Różnice z rozwoju- pytanie do mam niemowlaków

We wtorek na kilka dni przyjechała moja przyjaciółka. Mamy obie syna. Mój ma 8 miesięcy, jej ma 9- miesiąc starszy. Martwie się bo jej dziecko robi PAPA, KOSI KOSI, buzi buzi, brawo, pokazuje jaki jest duzy, mój nie. Nie chodzi o porównywanie kto jest lepszy bo wiem ze kazde dziecko sie inaczej rozwija ale ... ? martwie sie... on jest wczesniakiem o miesiac wiec są w tym samym wieku tak jakby. czy powinnam sie martwic? mój kubus rzadko chce sie bawic ze mna wiec nawet nie mamm jak czegokolwiek nauczyc. tamten ciagle patrzy, obserwuje, nasladuje a ten jak go tylko wezme i pokaze to wykreca swie i chce to na podloge to na bujak... co myslec? mialyscie podobne doswiadczenia? dziekuje i darujcie sobie glupie konentarze.

????

moja koleżanka ma synka w tym wieku i nie robi jeszcze takich rzeczy jak kosi kosi łapci...

panikara ze mnie

kosi kosi, brawo moze i robi... na upartego zgodze sie jeszcze z papa. ale nigdy nie uwierze ze 9-miesieczne dziecko pokazuje jaki jest duzy...

Moj Bąbelek ma 9 miesiecy, brawo robi ale sam od siebie jak mu sie mowi zeby zrobil to ma to w nosie, czasami zrobi papa ale tylko tacie i babci, no i jak mu sie mowi "gdzie jest cicius" to patrzy na swoja skarbonke w ksztalcie kota.

Jaki jest duży pewnie w sensie, że podnosi rączki do góry nad głowę;-) Moja córcia w tym wieku robi kosi kosi, klaszcze , podnosi rączki do góry i jedną jakby pa pa chciała. Ale czy to robi świadomie nie jestem pewna.

Ja to dopiero miałam stresa. Pierwsze dziecko,syn mając 7 m-cy robił różne minki na zawołanie,pa pa,kosi-kosi, 8 m-cy wołał tata i baba, pokazywał gdzie lampa, bił brawo etc. A córka -2 lata młodsza -nic. Pokazywałam, uczyłam, myslałam juz że jakis autyzm, syn od 4 m-ca śmiał się w głos, ciągle go wszystko bawiło a Ania zamyślona, jakby smutna. Bałam się ale w końcu zaczęła robić te wszystkie czynności, później ale jednak. Nie panikuj,ok 2 lat były jeszcze większe różnice, syn nawijał zdaniami a ona w tym wieku z 5-6 słów...ale w końcu się wyrównało:)

za to mojemu zabki slabo ida... dopiero dwa a corka znajomej 2 tygodnie mlodsza ma juz 5 zabkow

naprawde. mowie do niego pokaz jaki jestes duzy a ten podnosi raczki i sie cieszy. moj siada a jej nie. on ma dwa zabki a moj 7. jezeli chodzi o to to jest do przodu.

mam siostrzenice - blizniaczki dwujajowe. Jedna szybciej siadała od drugiej, jedna pełzała, a druga jeszcze nie, jedna juz wyraznie mowila, a druga niewyraznie, ale za to ktora mowila niewyraznie jest fizycznie bardziej sprawna. Jedna ma lepsza pamiec sluchowa, druga wzrokowa...wiec nie porownuj Twojego dziecka do innego. Syn sasiada w wieku 3 lat ledwo mowil podczas gdy moje siostrzenice mowia pelnymi zdaniami nawet trudne slowa. Za to gdy ten syn sasiadow poszedl do rpzedszkola nadrobil wsyztsko...nie ma sie co przejmowac

czarna to mało jeszcze widziałaś. Mój syn umie mniej od córki kiedy była w tym wieku a i tak robi wiecej rzeczy niż dziecko z którym porównuje swoje autorka. Od 6 miesiaca szukał wzrokiem kilku ulubionych zabawek, teraz ma 10m. i podaje nam je jeśli jest to w zasięgu jego możliwości. Robi tany tany, daje cześć, robi buc, wspomniane kosi kosi, jaki jest duży jak robi aaa (czyli śpi), pa pa, no no no paluszkiem, woła da am lub mniam mniam jak je i mu smakuje, daj mamie to wtyka mi jedzenie do buzi, daj pieskowi to rzuca na podłogę, przy zdejmowaniu bodziaka ręce do góry to podnosi i większość tych rzeczy nauczył się miesiąc temu lub wcześniej, teraz ćwiczy mowę od ponad miesiąca woła mama, da am i mniam mniam inne zlepki klepie bez myślenia jak ba ba, dzia dzia, ta ta i bra bra i takie różne buzia mu się nie zamyka. Nie sądzę żeby był wybitnie inteligentny tylko jest to dziecko do którego non stop mówimy od urodzenia a nawet wcześniej, jak inne matki wyśmiewały się (tu na kafeterii) po co wyraźnie mówić, po co czytać miesięczniakowi, po co tłumaczyć, po co śpiewać, po co naśladować głosy zwierząt 3 miesięczniakowi to ja odpowiem właśnie po to. Nie żeby można było pochwalić się obcym ( bo mozecie mi wierzyć lub nie) czy nawet bliskim ale po to żeby mieć fajne, mądre i wesołe dziecko.

Do mamy powyżej, po prostu masz egzemplarz, który współpracuje, że się tak wyrażę, ale z ocenami się wstrzymaj. Mam roczniaka, do którego mówię od urodzenia, opowiadam mu co aktualnie robię np. gotując obiad, tłumaczę mu różne rzeczy, non stop rozmawiam, a on ma to gdzieś. Niczego nie powtarza za mną, ma jedynie przebłyski typu dotknął ciepły kaloryfer i krzyknął "siii!", bo skojarzył ciepło z gorącym piekarnikiem albo kubkiem z kawą (zawsze mu tłumaczę, że to jest siii/gorące i nie wolno dotykać) albo np. upadnie na pupę i czasami krzyknie "baaa!" (czyli bach). Żadne kosi kosi nie pokazuje, mimo, że uczony, pa pa czasem jak ma ochotę. Po prostu jedne dzieci szybciej łapią takie rzeczy, a inne później, a już mowa to kwestia tak indywidualna, że pisanie, iż dziecko mówi bo mama do niego mówi jest krzywdzącym inne matki nieporozumieniem.

absolutnie nie osądzam innych mam, bo są różne dzieci ale na pewno większe prawdopodobieństwo jest że wolniej będzie uczyło się to dziecko z którym mniej sie spędza czasu. pamiętam jak dziś temat jak bawicie się ze swoim 3 miesięczym dzieckiem, kiedy to mamy które bawią sie z dziećmi zostały zjechane przez inne. Poza tym u nas to nie jest tak, że ja go wyuczam czegoś, raczej pokazuję a on podłapuje i sam próbuje czasami za pierwszym razem inne rzeczy za którymś z kolei. Nasze dzieci są bardzo mądre, tylko nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.

Mój synek zaczął 8 miesiac robi kos kosi ,jaki duży  podnosi rączki dużo  z nim rozmawiam.