Wyjęłam opatrunek ze skrzepem, CO ROBIĆ?!

Stomatolog kazał po 15 min wyjąć opatrunek, usuwana była ósemka. Na opatrunku zauważyłam skrzep krwi, który pewnie miał tam zostać. Mogę sobie owinąć watę gazą, namoczyć wodą utlenioną i takie coś znów tam koło zęba mego włożyć? pluje krwią już prawie godzine

help, panikuję, zrobi sie nowy skrzep czy wracac sie do przychodni???

jesli skrzep wypadl to niedobrze. bol nie do zniesienia. lepiej udaj sie do dentysty i on sam zalozy opatrunek. prawdopodobnie masz pusty zebodol. mialam tak i weekend masakra tabletki dzialaly 20minut tylko.

na 90% dostaniesz zespolu suchego zebodolu wspolczuje, bol gorszy niz porod i kamienie nerkowe

jesli masz mozliwosc wizyty u dentysty to idz szybko

juz teraz jedz do dentysty aby zalozyl ci lekarstwo bo w nocy obudzisz sie ledwo zywa i ketonal forte ci nie pomoze

bo potem taki zebodol bez skrzepu goi sie apskudnie dlugo

ech, w przychodni już nie odbierają :( mogę sobie sama zrobić opatrunek z gazy, waty i wody utlenionej???

ja bym nic nie robilA podraznisz bardziej. jutro idz do dentysty. on ci w miejsce po zebie wlizy opatrunek specjalny i przestanie bolec.

ja bym nic nie robilA podraznisz bardziej. jutro idz do dentysty. on ci w miejsce po zebie wlizy opatrunek specjalny i przestanie bolec.

znieczulenie ustępuje, póki co nie boli, ale to może dlatego, że zażyłam ibuprom (zapytałam, czy mogę) z 5 min po wyrwaniu. A teraz tak sobie myślę, że ten ibuprom to przecież rozrzedza krew i to może utrudnić tworzenie się skrzepu :o kurwa...

sorry ze sie wcinam ale mam problem moze cos doradzcie jezu jaki koszmar wybilam zeba na oblodzonych schodach, jedynke:(:(:(boli jak diabli wzielam 4 ketonale forte, zeba ownelam w chusteczke ale mam tylko 40zl do czwartku nie wem co mam terz zrobic to bylo godzne temu:(:(:(:(

ja bym poszla na pogotowie moze jakis opatrunek zrobia dadza leki przeciwbolowe z jutro jesli czynna do przychodni dentystycznej idz.

a co z tym zebem wstawia go+++ to przeciez jedznka boooooze

absolutnie nie rób żadnych opatrunków i broń boże nie płucz niczym. Skoro nadal krwawisz to dobrze, zrobi się nowy skrzep. Dziś nie wolno ci się tam niczym dotykać ani pić niczego ciepłego

niewiem czy wstawia pewnie zaplacic bedziesz musiala. idz do przychodni sie dowiesz.

wstawią ci sztuczny w tym samym kolorze, nic nie będzie widać. zrób sobie wcześniej zdjęcie RTG czy coś tam nie zostało jeszcze (może się od tego zrobić stan zapalny). agnes1822 - aż tak mnie (na razie) nie boli żeby biec na pogotowie, może dzięki tym tablektom, kurczę, czy to powinno tak krwawić...?:( Nie płukałam buzi, tylko wypluwam tą ślinę z krwią (a raczej krew ze śliną), obrzydliwie gęste to :o nigdy wcześniej nie miałam usuwanego zęba, pierwszy raz to przeżywam i już coś :o Na tym opatrunku po tych 15 min była taka maleńka galareteczka, połowa z ziarna grochu, ten skrzep zrobi się na nowo jeśli nie będę nic jadła, piła ani płukała?:(

nic nie rób , oddychaj z otwartą buzią szybciej przeschnie

folek dzięki wielkie... robię sobie jeszcze zimne okłady do polika :(

pani domu - jak otworzę buzię to wyleci mi ta krew i ślina, otwieram ją tylko nad umywalką

zabek... pojscie na pogotowie radzilam tej co zeba utracila zeby zobaczyli czy wiecej nie ma uszkodzen odraxu rtg jej zrobia szczeki. ja mialam dwa zeby usuwane za pierwszym razem spoko nic nie bolalo sle wlasnie drugim razem koszmar bo tez mi skrzep wypadl. i przez weekend przezywalam koszmar. ale pozniej jak dentystka wlozyla opatrunek to bylo spoko.

Skrzep nie zrobiłby ci sie w ciagu kilkunastu minut po ekstrakcji, na to potrzeba co najmniej kilku nastugodzin a nawet doby! To normalne ze krew tezeje i cos zostało ci na opatrunku ale o zadnym suchym zebodole nie moze byc mowy w chwilie po ekstrakcji jesli wciaz mocno krwawisz.

a co do utraty jedynki to natychmiast pojechałabym na pogotowie. Jesli zab jest tylko złamany a korzen jest nienaruszony to bedziesz mogła dobudowac sztuczną korone zeba. To wcale nie jest duzy koszt ok 300 zł

jedz na dyzurny gabinet dentystyczny.

jeśli cię nie boli to nie rób tych zimnych okadów bo zatoki sobie przeziębisz. Ja ostatnio miałam wyrywaną 7 dolną i po zejsciu znieczulenia nic zupełnie mnie nie bolało, czego i tobie życzę

Po co się martwić całą noc? Jedz do przychodni dyżurującej całodobowo, pomogą doraznie Co do złamanej jedynki- rada dokładnie ta sama, przy czym tutaj liczy się czas więc jak najszybciej

znieczulenie już raczej zeszło - nic nie boli :) Uspokoiłam się trochę - faktycznie, ten skrzep też potrzebuje trochę czasu, żeby się wytworzyć. Kładę się spać za chwilę, nic dziś nie jem, małymi łyczkami spróbuję napić się zwykłej wody, zęby wyszorowałam, ale delikatniej niż zwykle, nie płukałam - wyplułam pianę - mam nadzieję, że będzie dobrze. Jeszcze nie mam pomysłu co jeść przez kolejne dni, żeby tego ewentualnie stworzonego skrzepu nie naruszyć :)

a nie mówili ci, żeby dziś zębów nie myć? Hmm, przez dzień 2 przezyjesz na serkach typu danio i budyniu na przykład :) Albo jedz po prostu drugą stroną buzi.

nie mówili. umyłam je i tak bardzo "powierzchownie", zębów w okolicy górnej ósemki nawet nie ruszałam. Stoma powiedział tylko, żebym za 15 min wypluła opatrunek i czasem nie płukała tego żadnymi szałwiami. Zbyt rozmowny nie był, a z na wpół zdrętwiałą szczęką ciężko zadawać więcej pytań, heh

Ja mam to szczescie ze jestem w gronie tych co albo maja dobrego chirurga albo jakies szczescie. Wszystkie 8 wyrwane i na drugi dzien zero bólu, zero opuchlizny.Oczywiscie stosuje sie do tego co mowil chirurg. Wczoraj mialam wyrywaną 8 i dzis juz mi to zaroslo. Glowa nie boli nic. Zapalilam sobie dopiero po 25h i nic. Takze wspolczuje tym ktorzy musza tak cierpiec.