Obad za 5zł. Znacie?

hmm racuchy? naleśniki z parówką serem żółtym itp buchty (półfabrykaty) z dzemem

nie jest tak zle. karkowke podziel na kilka obiadow, np sos jednego dnia, drugiego zraziki, trzeciego np, kotlety? dokupuj jakies potrzebne rzeczy typu smietana, jakies warzywka i kombinuj, takie kombinowane obiady najlepsze wychodza :) gotuj zupy, mozesz je podawac na drugi dzien na sniadanie lub kolacje, sos z ziemniakami jedego dnia a jak zostanie to tez mozesz ugotowac makaron i podac z sosem na drugi dzien.

tanszy jest normalny, naturalny ryz, nie ten pzetworzony z plastikowych torebek. ale faktycznie: ryz, jakiekolwiek warzywa dostaniesz najtaniej, czy to mrozonka, czy swieze i kawalek miesa - jego nie musi byc duzo, np. jedna podwojna piers kurczaka starczy smialo na 4-6 porcji, zaleznie od tego, jak duza jest. czasem mozna tez dostac jaka w miare tania rybe. kurczak w kostke podsmazony z ziolami na masle z oliwa, uduszony z warzywami - mozesz dopracowywac, zeby bylo smaczne na twoj gust. mysle, ze 5 zl. to wcale nie ma tragedii. wiadomo, ekskluzywnego nic nie zrobisz, ale tak zeby sie najesc i to zdrowo najesc. unikaj rzeczy macznych - one sa tanie, ale zlowieszcze dla organizmu. poza tym to szuczne i czasowe wypleniacze, nie wartosciowe pokarmy dla zdrowia i urody :)

polecam kartofelke/ziemniaki to najtansze jedzonko: -frytki -placki ziemniaczane -kiszka ziemniaczana -babka ziemniaczana pewnie wiele innych :) potraw.. my jak mamy ciezko w domu z kasą albo nic nie ma w lodówce to własnie kombinacja jedzonka.

Ziemniaki z wody, ziemniaki na parze, ziemniaki z ziemniakami, kotlety ziemniaczane, placki ziemniaczane, ziemniaki pieczone, ziemniaczanka, kluski z ziemniaków i frytki.

pyzy ziemniaczane, kluski śląskie, możesz też zrobić pierogi , a farsz ziemniaki cebula podsmażona sól pieprz (kiedyś robiłem bo mi twarogu brakło). Wyżej wymienione potrawy polej skwarkami i tłuszczem. Tani ryż, makaron, albo jakaś kasza i do tego sos z żołądków z kurczaka (to jest wypas). Naleśniki z dżemem. Zupa fasolowa (treściwa jest). Ryż zapiekany z jabłkami. Frytki (ja osobiście nie lubię). Jak sama zrobisz pizzę to powinno ci wyjść coś koło 5-6 zł. do takiej pizzy świetnie nadają się ścinki wędlin, fajnie smakuje wtedy.

Ja jeszcze robię racuchy i naleśniki. Możesz narobić klusek śląskich i polać sosem pieczeniowym z torebki lub słoniną. Też fajne

Do ugotownego ryżu dodajesz podsmażoną na oleju startą marchewkę na tarce na grubych oczkach, dodajesz tam swoje przysmaki , typu kebab(łyżeczka). Danie wyśmienite!! Wątróbka drobiowa z cebulką.

Zresztą czym się przejmujesz. Stary zje byle co. Gorzej jak są dzieci. Wtedy trzeba kombinować aby było i ciepłe i syte i treściwe. Moje dzieci lubią pomidorową. Tania zupa i na dwa dni. Makaron ze serem. A nawet jajecznica.

kotlety z jaj, czy marchwi lub ziemniakow

kup kilka skrzydelek, zrob na nich zupe, a z miesa zrob potrawke, np. do kopytek, makaronu, ryzu.

na pewno skorzystam z większości przepisów, wielkie dzięki. ;)

Makaron z biedronki spagetti najtańszy. Na rozgrzanym oleju smażysz 2 posiekane ząbki czosnku, dodajesz do tego koncentrat pomidorowy, mieszasz to, i zalewasz to na makaron

jak mi zostaje makaron albo jakies drobne kluseczki to smaze je na drugi dzien z jajkiem tak jak jajecznice, pycha:) do tego ogoras kiszony.

Dzieci nie ma, są 3 dorosłe osoby.

Aha, jeszcze łazanki. Albo zupa z białej kapusty. Do tego ziemniaki i zasmażka. Super

studęt jusz 8 lat kup kilka skrzydelek, zrob na nich zupe, a z miesa zrob potrawke, np. do kopytek, makaronu, ryzu. Super pomysł! Tak zrobię ;)

Teraz przeszła mnie myśl, jak my POLACY tak nisko upadliśmy, żeby podawać sobie przepisy na najtańsze jadło!! Ciary mnie przeszły!!

Kiedyś robiłam sobie na obiad pieczony chleb (czasy studenckie:)))) Podsmażyć kromki chleba na patelni z niewielką ilością tłuszczu. Później natrzeć je czosnkiem i posypać solą. Fajne, chociażby na.kolację

niestety czasy są takie a nie inne, czasami jest lepiej a czasami gorzej, każdy chociaż raz musiał się ratować jakimiś potrawami za "5zł" bo przecież to że nie ma już za dużo kasy nie oznacza tego że mamy nic nie jeść. Lepsze to nic bezsensowne czekanie

najtansze nie znaczy najgorsze. zupy i sosy czy tez inne polskie dania nie sa zle, sa smaczne i zdrowe, a to ze ktos uwaza ze zdrowsze sa wykwintne drogie dania to jego sprawa. drob, ziemniaki, ryz , makaron...to sa niezdrowe skladniki? a w restauracji za obiad zaplacisz 50 zl i dostajesz to samo co bys w domu ugotowala za 1/10 tego co zaplacisz.

proponuje, kupic kosci rosołowe z karkówki, cena za kg około 3-4zł. maja duzo, miesa! takze bedziesz miec, wiele obiadów! -odgotowujesz-robisz zupe -pózniej obcinasz miesko, skrecasz, badz drobno siekasz, i masz farsz do pierogów. -mozna nasolic, z majrankiem i czosnkiem, i gotowan np-w krupniku, miesko pózniej zjadasz.

autorko glowa do gory.

Dzięki za tak wiele pomysłów, wszystko spiszę i postaram się gotować smacznie i zdrowo, widać że da się za 5 zł wyczarować pyszności, na prawdę dziękuje :)

ze ja latem staram sie narobic duzo przetworow na zime . Sporo mrozonek , to potem bardzo ulatwia . Jak nie mam kasy , wyciagam sloik leczo albo dwa , dodaje kielbase i podaje z ryzem. Wychodzi tanio i do syta . Czesto tez robie po wyplacie wieksze zakupy i gotuje , golabki , bigos , naprawde wielkie gary. Mroze i mam w razie awarii. Lubimy tez smalec domowy z cebulka do tego oguras i wypas.

o ludzie ogUras szit :) wiadomo ze ogóras

Obrzydliwe to żarcie, do ust bym tego nie wzięła. ;(

No właśnie też muszę zacząć robić takie zapasy tylko że jak mam przy kasie zapłacić z 350zł to wydaje mi się mega dużo chociaż będę już miała większość produktów w domu.. to też jakieś wyjście.