Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anaza

zakochana

Polecane posty

Gość anaza

nie wiem jak zacząć... spotykam się z panem X. Spotkaliśmy się parę razy 3 lata temu, coś nie wyszło, kontakt odnowił się pół roku temu i zaczęły się spotkania. Na początku było super, w związku z ogromem zajęć spotykaliśmy się raz w tygodniu, kawa, kino, kręgle, pocałunki, do niczego więcej nie doszło. Codzienne smsy. Smsy zostały, a o spotkanie zabiegam tylko ja. I nie jest to z jego strony brak czasu. Widzieliśmy się wczoraj, było miło, pocałunek na pożegnanie, wieczorem sms, że wesoło i miło nam razem (tak mniej więcej :) ), rano sms żebym ustosunkowała się do wieczornego smsa. Napisałam że bardzo lubię jego towarzystwo ale mam wrażenie, że te nasze spotkania nie sprawiają mu takiej przyjemności jak mi, wnioskuję z częstotliwości spotkań i tego jak trzeba go na nie wyciągać, Dodałam że nie chcę żeby mnie źle zrozumiał. Odpowiedział tylko, że dobrze mnie zrozumiał. Co ja mam myśleć? Mam poukłądane w głowie, 25 lat, ale nie potrafię zrozumieć mojego pana X. Dziękuję za każdą odpowiedź ( taką konstruktywną) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaza
chyba nikogo nie interesują takie zawirowania :) jestem w stanie to zrozumieć, bo sama mam powoli dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×