Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Błagam pomóżcie mi

Błagam pomóżcie mi...

Polecane posty

Gość Błagam pomóżcie mi

Witajcie , Pisze bo chcialam sie kogos poradzic , kogos kto moze byl w takiej sytuacji jak ja , kogoś kto mnie zrozumie i nie potepi. Nie wiem co mam zrobic. Nie wiem od czego zaczac... Moze zaczne od poczatku... W wieku 16 lat poznalam chlopaka , zaczelismy sie spotykac .. Ja się uczyłam on pracował . Z przyczyn rodzinnych zamieszkalismy razem po krotkim czasie ( pół roku) Strasznie nas to zblizylo. Przechodzilismy różne sytuacje , takie o których nie chce pamietać jak i takie o których marze by nie zapomniec. Zreszta jak w kazdym zwiazku. Bylismy wtedy ze soba na dobre i zle , mimo kazdego sprzeciwienia losu trzymalismy sie . Bylo pieknie . Teraz jestem niecaly rok po slubie z nim dodam ze mam 22 lata , o takim męzu nie jedna kobieta marzy . Duzo osob nie wierzy ze jest taki jak ja go opisuje , ale mowie szczerze , Aktualnie jestem bez pracy , on mnie utrzymuje , Mam wszystko czego tylko chce , choc nie jestesmy w najlepszej sytuacji finansowej mąż staje na glowie by spelnic moje zachcianki . Gdy ma wolne wstaje rano i sprzata , pierze gotuje (jest kucharzem) , myje podlogi bawi sie z psem , podaje mi sniadanie.. Oczywiscie nie jest idealny ma również wady np takie ze chcialby wszystko na raz niezaleznie od czasu miejsca i sytuacji , nie myslac nad konsekwencjami. Ale mimo to zalezy mi na nim , Sprawa polega na tym ze jest ktos inny , tzn nie zdradzilam męza nigdy w zyciu ale czesto mysle o mojej dawnej milosci . Wciaz mamy ze soba swietny kontakt . I nie wiem dlaczego przy nim jednym nogi mam jak z waty , nie potrafie wydusic slowa w brzuchu rewolucja , z męzem nigdy tak nie mialam . Zastanawiam się czy to jest miłosć ? Co mam zrobic , wiem ze moj ex jest gotowy oddac wszystko by byc ze mna z jednej strony życie jest krótkie nie chce go marnować , ale tez jak pomysle o tym jak mogę skrzywdzić mojego męza to mi serce pęka , chce mi sie plakac jak o tym mysle ... Jestem mloda ... wiem ze moglam ze slubem poczekac , ale w sumie slub nie robi tu zbytniej roznicy . Poradzcie mi co mam zrobic , jak wybrać ? serce kłóci się z rozumem ... Nie potrafie się zddecydować a tym bardziej dłużej oszukiwać ... Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie trudna sytuacja... nie wiadomo co zrobić, bo z jeśli nie odejdziesz od męża to możesz żałować i jeśli odejdziesz to też możesz. zastanów się nad tym co czujesz i co będzie dla ciebie najlepsze. myślisz, że z tym drugim mężczyzną byłabyś szczęśliwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
Czy moze któraś z was byłą w takiej sytuacji i z niej "wybrneła" ? Ja na prawde nie wiem co zrobić. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
Nie wiem... Nie wiem jak moglby wygladac moj zwiazek z tym drugim mężczyzną po tylu latach ile jestem z doczesnym ... Teraz brakuje mi jedynie takiej szalonej milosci , goracego uczucia , namietnosci ... Weszla monotonnosc , juz nie doceniam tego wszystkiego co mam , jak kiedys , to nie jest tak , że teraz jest mi źle . poprostu czuje taka pustke , czegos brakuje , i ciagle mysle o tym drugim ... jak by to bylo , co on robi , jak dzisiaj pachnie ... Czy da się jakoś z tym żyć ? mi jest ciezko... rozum kloci sie z sercem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsi9000
Byłam w podobnej sytuacjim, zostań z mężem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
a kochasz męża ? bo jeśli nie, to faktycznie nie ma sensu być w tym związku, . Tylko zastanow się czy nie zamienisz siekierki na kijek czy Twoja dawna miłość po slubie nie pokaże swoich wad których nie ma mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
Piszesz o monotonnosci, niestety tak zazwyczaj jest po ślubie. Małżenstwo to poprostu codzienność, bylego kojarzysz z beztroską młodością. Może się niestety okazac że bycie na codzień z tym byłym tez okaże się szarą rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slmskdmos
Jak ci cyce opadną to puściutko się koło ciebie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
Kocham męża , przynajmniej tak mi się wydaje , nnie potrafiła bym go zranić , on robi wszystko z mysla o mnie ... Jest troskliwy , wyrozumialy , ufa mi , moge robic co chce , szanuje moje decyzje , nigdy nie próbował nawet podnieść na mnie reki , jeszcze nigdy w sumie na mnie nie wrzasnął ... Moze to wydaje się glupie co pisze , bo naprawde mam wspanialego meza , ale mimo wszystko czegos mi brakuje , Boje się że jak nic z tym nie zrobie , po czasie bede zalowala , że nie sprobowalam , ze nie dalam szansy , w koncu zycie ma sie jedno... Ale z drugiej strony zalezy mi strasznie na mezu i nie potrafila bym go zranic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada dziewczyny po przejściach
zostań z mężem, przerabiałam ten temat, z tym,że ja miałam szanse powrotu do męża, Ty możesz jej nie mieć... dawna milosc to juz nie byl ten sam facet, co z wczesniejszych lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
nie rozumiem...miałaś 16 lat jak poznałaś swojego obecnego męża, a mówisz ze ten drugi chłopak to twoja dawna miłość...to ile ty miałaś lat jak sie zakochałaś? a do rzeczy, to zostań z mężem jesteś młoda wczesnie zaczełaś związek, nie zdążyłaś sie wyszumieć i teraz byś chciała. Z tym drugim chłopakiem czeka cie to samo po kilku latach monotonia i rutyna, nie twierdze ze nie bedziesz z nim szczęśliwa, ale znowu moze ci czegoś brakować. zostań z mężem i zapomnij o tamtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhooooo
ciezkie to wszystko wspolczuje Ci tego wszystkiego , musisz sie okropnie czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsi9000
Ja swojego faceta również poznałam jak mialam 16 lat, mozna powiedziec, ze sie mna zaopiekowal, mialam wszystko co chcialam, a do tego naprawdę był dla mnie bardzo dobry. Poprzewracało mi się za przeproszeniem w dupie z tego wszystkiego, az wkoncu w pazdzierniku zeszlego roku postanowilam zrobic sobie przerwę,zeby wszystko przemyslec. Najprawdopodobniej bysmy do siebie wrocili, gdyby nie to,ze poznalam innego faceta i myslalam,ze sie w nim zakochalam. Jednak wiadomo,ze po paru miesicach zaczelam dostrzegac rózwniez wady tego nowego i w tym momencie zdalam sobie sprawe co stracilam, zauroczenie minelo. Teraz pluję sobie w brodę i staram się naprawić relacje z moim jeszcze byłym chłopakiem. Sama wyciągnij wnioski, popracuj nad swoim obecnym związkiem, zamiast skreślać to co jest między Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
tego drugiego chlopaka znam od dziecinstwa i mam caly czas z nim kontakt ... Próbowałam zapomnieć , zmienilam nr , nie odczytywalam e-mail ale to nic nie dalo, coraz bardziej ciagnelo mnie by jednak odpisac , spytac jedynie czy wszystko ok ... i tak bez przerwy ... Wiem ze strasznie mlodo zaczelam , tak powazny zwiazek i chyba tego najbardziej zaluje , ze sie nie wyszumialam , ze maz jest jedynym facetem z ktorym spalam , Jak to jest z kims innym , poprostu zapomnialam na czym polega szalenncze zakochanie , a ten drugi mi to ciagle probuje przypominac.. kupuje drogie prezenty , choc nie chce i prosilam by tego nie robil. ( pozniej rozdaje je kolezankom by nie urazic meza) zasypuje mnie komplementami , a najbardziej wkurza mnie to , że mi się to podoba i mam okropne wyrzuty sumienia , bo czuje w serduchu tak jakbym jednak zdradziła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostan z mezem.....
mialas 16 lat jak zaczeliscie krecic wiec ten poprzedni to milosc z przedszkola jak rozumiem :D Wspolne stawianie babek z piasu ma sie nijak do prawdziwego zycia. Znajdz prace i przestan sie walkonic a glupoty wywietrzeja ci z glowy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
komsi wiem , że piszesz z sensem , sama wiem jakie moga byc skutki i nie chce stracic meza ., poprostu nachodza mnie dosyc czesto takie dni , ze mam ochote uciec od tego wszystkiego , odciac sie , przestac myslec... Wiem że masz racje i to jest najgorsze , ale jest we mnie jakies straszne diabelstwo co okropnie mnie ciagnie by jednak zrobic odwrotnie , Sama mysl jak czuje się gdy spotkam tego drugiego to jest nie do opisania , totalnie glupieje , naleze do wygadanych ludzi , a przy nim zapominam jezyka w gebie , mam wrazenie ze wnętrznosci zaraz ze mnie wyfruna ... całą się trzese , on twierdzi , że ma tak samo przy mnie ... on nie musi mnie dotykac bym sie tak czula , moge go zobaczyc na drugim koncu ulicy i to wszystko zaczyna sie dziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
zostan z mezem nie z przedszkola , poprostu znamy sie od dziecinstwa i utrzymujemy ze soba stale kontakty a to o czym pisalam wyzej poczulam z 2 lata temu dopiero . wczesniej tak o tym nie myslalam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim miescie
ale to kiedys minie i zosatnie codziennosc, zrobilam taki blad jak Ty chcesz zrobic i zaluję....ale juz za pozno, bo byly ma inna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogarnij sie laska
bo mozesz potem zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkhgfdsadfghjuk
Moja rada: znajdź pracę, jakieś zajęcia dodatkowe np fitness lub jakiś kurs i przestaną Ci przychodzić do głowy takie rzeczy. Mam wrażenie, że robisz to z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komsi9000
Możliwe,że wcale nie jesteś taka zakochana w tym drugim facecie, a część emocji wzbudza to,że jest dla Ciebie "zakazany", efekt romea i julii się to bodajże nazywa. Nawet jak rozstaniesz się z mężem, to przecież taki stan nie będzie trwał wiecznie, zauroczenie zawsze minie, a związek stanie się nudny i monotonny, jeśli o niego nie zadbamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
pewnie każda kobieta gdzies w głębokich myślach chciałaby przeżyć jakiś romans, nową miłość, zakochanie i motyle w brzuchu. gdy pojawia sie inny mężczyzna jedne kobiety nie zdradzą mężów, zapomną o tym innym, inne zdradzą i będą żałówać, a kolejne zdradzą i stworza nowy związek. do której grupy ty bedziesz należeć? po tym co piszesz i jak się zachowujesz wydaje mi sie że zdradzisz....ale czy bedziesz załować...wydaje mi sie że tak. a czemu ty nie pracujesz własciwie? chyba masz za duzo wolnego czasu i brudne mysli ci w głowie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
Dziekuje za rady ... wiem ze macie racje . po dluzszym zastanowieniu rozumiem to , choc nie raz pewnie jeszcze bede o tym myslala . kurcze ciezkie to wszystko na prawde , najgorsze jest to , że człowiek jest strasznie pazerny i nie docenia tego co ma , a to co po drugiej stronie zawsze jest lepsze, piekniejsze... Mowi sie ze na bledach sie czlowiek uczy , ale po waszych wypowiedziach zrozumialam , ze ten blad moze mnie zbyt wiele kosztowac , szkoda , ze zycie polega na takich rozterkach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
Ja nie pracuje dopiero od 2 msc , mialam wypadek i niestety mam obie nogi w gipsie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w takiej sytuacji
zostan z mezem , ja popelnilam blad nad ktorym ubolewam juz szmat czasu , nie idz ta strona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błagam pomóżcie mi
A co do zdrady , to sadze ze w zyciu bym czegos takiego nie zrobila... moglam wiele razy ale nigdy w zyciu nie posunelam sie do tego. Za bardzo mam "wykute" zdanie na ten temat , jestem przekonania , że wolała bym odejść od męża niż zrobić coś takiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na baaaaaaank
Nigdy nie mow nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×