chłopak pakistanczyk

Moja kuzynka znalazła sobie w angli chłopaka "ciapatego" mają dziecko. Ale po kilku latach sie rozeszli, nie mieli ani ślubu a ni nic co by ustalało czyje to dziecko jest. To normalne na zachodzie i ja jestem zaścianek czy to ona nie chce się przyznać że w gówno wdepła po uszy? Niech sie ktoś wypowie bo to jest dla mnie lekko chore...

ale jakie jest Twoje pytanie właściwie? czy ciapaty chce jej odebrać to dziecko?

na czym polega twoj problem?

problem w tym ze laska niechce sie prtzyznac ze wpaldłą w gówno ... nie kuam co cie to obchodzi. ? zrobi ci sie lzej jak przyzna ci racje ?

Pytam się czy: robienie dzieci w angli/zachodzie bez ślubu jest normą i czy jest normą to że to dziecko nie ma ustalonego ojcostwa. Nie byłem tam nigdy i nie wiem jak tam jest, czy na prawdę poanuje taka swoboda obyczajowa? Znam wersję polską czyli" marzniem wiekszośc dziewczyn jest: studia/mąż/dom.

wfdvd - idź szukaj zwady gdzie indziej

weź sie lepiej swoimi sprawami zajmij, a nie wskakuj kuzynce do łóżka

takie polskie kurwa piekiełko. cieszyc sie z nieszczescia innego, dojebac, podstawic noge i sie smiac bo sie nie udało. ... nie ma to jak rodacy czy rodzina.

shydertza, wfdvd - jebnięte jesteście czy co? Po co to sapanie? Facet rzucił, czy może to samo macie?

up