zakochałam się w gangsterze

rok temu poznałam faceta 27lat blondyn ,umięśniony, troche tatuaży, opalony. Nigdy nie gustowałam w tego typu mężczyznach podobały mi się bardzo jego oczy miał w nich to coś. Chłopak ten stał w wekendy w dużej dyskotece na bramce, nie był w ogóle babiarzem, opinie miał wrednego chama. Jego towarzystwo to napakowani, łysi karki, stojący po bramkach i trudniący się ciemnymi interesami. Pomyślicie teraz, gorzej trafić nie mogła, ale coś wam powiem, umówiłam się z nim raz drugi trzeci czwarty, facet był przemiły, bardzo grzeczny, kulturalny i szarmancki prawdziwy gentelmen, w ogole nie dążył do sexu, pisał mi miłe smsy, miłe telefony, masa komplementów . Pierwszy raz do czegoś między nami doszło po 2 miesiącach, uierzyć nie mogłam, on miał opinie mściwego psychopaty w mieście bali się go. Chłopak przez ten czas, do teraz nawet głosu na mnie nie podniósł, mam trudny charakter czesto krzycze na niego wyzywam bardzo wulgarnie, po czym on uśmiecha się do mnie i mówi że mnie kocha, jest na każde moje zawołanie i robi to co ja mu powiem, komplementy i zapewnienia jak mnie kocha i jaka ładna jestem mam na codzień. Czy dobrze robie ze go kocham?

ile masz lat dziewczyno? ja tez bylam 2 lata w zwiazku z pewnym typem spod ciemnej gwiazdy... zakcohalam sie w nim....choc nei wiedzialam kim jest,jakie ma dosjcia...znajomosci,czym sie trudni i jaką ma przeszlosc...Facet prowadzil 2 zycia...przy mnie byl mily czuly,wrazliwy,delikatny....a robil na boku straszne rzeczy....Przechodzilismy rozne etapy....on duzo pil...ze stresu i tej presji....mial kilka wyrokow...zawsze podkreslal jak mnie kocha i ze jestem jego ksiezniczką....no i po 2 latach zobaczylam nechcacy ze mnei zdradza....Kochalam go strasznie,dlatego odeszlam...Kochanką pobawil sie z 3 miesiace,,,potem nastepna,,,i nastepna,,,Facet porpostu byl zadufanym w sobie narcyzem ktory mysli tylko o tym jak zanurzyc swojego wacka w ładnej cipie :( Uwazaj....ciebie tez wymieni jak sie tobą znudzi...

ja mialam 23 on mial 32...mowil ze jestem jego ksiezniczką....znajomi mnie ostregali przed nim...a ja bylam zakochana po uszy...Na poczatku znajomosci otworzyl sie przed mną....mowil jaki jest samotny,ajekie mial zle dziecintwo....jaki zly wplyw mial na niego oojciec...Zauroczyl mnie wnetrzem,a nie kasą,ani furami...choc prezntow mi nigdy nie skapil,to bylo mile.Pocieszal mnie zwsze i byl wpsarciem...poprostu byl tak wyrobionym sukinsynem.....chyba wssytko zaplanował......rozbroil mnei na czynniki pierwsze,,,zdobył.,,,i porzucił...(ja odeszlam bo mnie upokorzył). mam uraz do dzisiaj...

mam 25lat, kontroluje go non stop wgrałam mu nawet do komórki GJD,spedzamy duzo czasy, ograniczyłam mu kolegów do minimum. Gryzie mnie troche jego przeszłośc to co robil, wczesniej znałam takie rzeczy z filmów ;/ i siedział 2 lata. Pic nie pije w ogole ani narkotykow zapalony sportowiec, ale bierze sterydy :(

sterydy hmm przegadaj mu -to gówno , a to że robi wałki ? heh , kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień , jedni w białych rękawiczkach inni gołymi rękoma ,ot życie .Patrz czy lubi zwierzęta , czy nie krzywdzi innych bez powodu, dla kasy niech krzywdzi ,byleby nie fizycznie i wyłanczając dzieci.

tiaa dla niego w życiu będą ważniejsze rzeczy niż Twoje 300 baniek http://www.youtube.com/watch?v=kxxbIbTHGV0 A poważnie dziewczyno co Ty chcesz sobie życie zmarnować z jakimś bandziorem? Poszukaj jakiegoś wartościowego faceta a nie gościa który w każdej chwili może trafić do aresztu i zostaniesz sama.

a to że ma "udziały" w miejscowych burdelach ,że pierze brudną forsę , czy przebija numery podwozia aut z zachodu to nie ma znaczenia ,inny będzie żył przykładnie a pójdzie pierdzieć na 20 lat bo w obronie własnej pchnie bandyte na murek.

Marte w jaki sposób cie upokorzył :( .Ja tez raz go przy kumplach upokorzyłam wylewając piwo na głowe i naplułam mu w twarz przy kumplach, on mnie odwiózł po wszystkim jak by nigdy nic i dał buzi. Zwierzęta lubi, dobry jest dla biednych, ale dla wrogów bezwzględny :/

napewno jestes dorosla i wesz co robisz....jesli cie szanuje i nie traktuje jak rzecz czy swoją wlasnosc....jelsi nie jest zaborczy....hmmm... no i jesli nie prowadzi niebezpiecznych interesów....mojego kilka razy chcieli sprzatnąc...

upokorzył.,...klamstwami....mial 2 twarze,mowil ze idzie do kolegi ,nie ogrniczalam go....mialam zaufanie...wiec jak przepadał na 2 dni niby na jakąś zakrapianą bibę z kolegami spod celi....to ja mu ufałam.(byl gdzi indziej).... moj byl anonimowym alkoholikiem...leczyl sie ,wspierałam go...dzieki mnie mial dluugie tygonie normlanosci...ale okazuje si e ze oprocz alkoholizmu mial tez inne "wady"....nerwice,cignoty do burdeli itp.Bardzo zle mowil o swojej mamie...bywał agresywny-nie do mnie ,ale do innych....był pseudokibicem....i za nic ws wiecie nie oodpuszaczal ustawek....prosilam go...ale to byl jego punt honoru....byl uzalezniony od adrenaliny.... Mial wstretnego amstafa,ktorego nienawidzialam...i wywstawial go do walk (nie wiedzialam o tym)... szkoda gadac... Milo miec tkiego wplywowego maczo,,,,ale Uwazaj na siebie..

biby nigdy bym mu nie pozwoliła, z kolegami kontakty ograniczyłam mu do rozmów podczas treningu na siłowni i salce gdzie moja kolezanka pracuje,tak ze wiem ze tam jest, noce kazde spedza zemną chyba ze jedze na bramke, gdzie ja prawie zawsze z nim jade, czesto kupuje mi kwiaty i pisze wierszyki w smsach miłosne :}

Marta to ze ciebie zdradzil nie oznacza ze inny tez tak robi, co za puste myslenie... ja tez mialam do czynienia z takim chlopakiem choc w zwiazku jeszcze nie bylismy ,traktowal mnie dobrze, nie wiem co oni w sobie maja takiego ze laski do nich lgna(chodzi o usposobienie a nie kase). tez nie wiedzialam ze sie zajmuje ciemnymi interesami dopiero wyszlo dlugo po tym jak skonczylam z nim..a tak mi bylo zal poki nie wiedzialam co on robi

az dziwne, nikt nigdy nie był dla mnie taki dobry, nikt tak mnie nie kochał i adorował, ja niestety nie jestem da niego dobra, chamska i arogancka, nawet moja mama i przyjaciółka mówią mi zebym się opamietala, bo niedobra jestem dla niego :/ nie wiem czemu :(

któregos razu sobie przesrasz dziewczyno :) zebys nie plakala

Ąśśśśkaaa....to on sie powinien cebie obawiac1 :DDDD z tego co piszesz to ma przejebane :) hahahahha trzymasz go na smyczy,ograniczasz,jestes zaborcza,nakazy,zakazy...przezywasz go??? (moj nienawidzil jak przklinam i zabronil mi ,wyobraz sobie :) ,wyklinasz....i naplulas mu w twazr przy kolegach??? a on nic....no nie wierze.... chyba ten temat to prowokacja..

widocznie lubi takie jurne,wyszczekane dziewczyny.... a co z seksem jesli moge zapytac?.... moj dluuugo czekał:D wzielam go na przetrzymanie....ale imponwało mi to ze nie nalegał...szanował to ze jeszcze nie chce....ale byly same piesczoty baaardzo dluugo...w tej kwesti seksu byl super,delikatny i czuly,wolal dawac niz brac.

naprawde tak jest kocham go za to i jak go krzywdze to pozniej w duchu cierpie. Z sexem jest super , tez wziełam go na przetrzymanie i czekał 2mieiące, nie nalegał :). W łozu zrobi dla mnie wszystko, on gada ze zemną tez jest mu cudownie :)

Witam Poszukuję kobiet, które kochają przestępców, jeśli chciałabyś niezobowiązująco porozmawiać napisz na: z.kasterka@tvn.pl Pozdrawiam.

Byłam zakochana w gangsterze jakieś 10 lat temu bez wzajemności. Na szczęście mam to za sobą. Od 8 lat jestem szczęśliwą mężatką. Być zakochaną bez wzajemności to masakra.

fajna historia, choć ja juz wyrosłam z tych bajek, o złym typie który przemienia się w dobrego chłopca, nie życzę Ci źle autorko, ale mam wrażenie że takie historie z happy endem to tylko w filmach..zresztą co znam też niestety z autopsji

A gdzie wy macie u nas gangsterów? To zwykli bandyci, dresy i obszczymurki, z gangsterką nie ma to nic wspólnego. Do tego większość jest tak tępych, ze robią za mięso armatnie i albo pół życia przesiadują w pierdlu, ale w końcu ktoś ich odstrzeli w młodym wieku :)

Gratuluję głupoty ;)

opinie ludzi czesto nie maja nic wspolnego z rzeczywistoscia, widac ze bardziej ci zalezy co znajomi pomysla niz to czy go kochasz, nie kazdy ma latwe i przyjemne zycie to zdarzaja sie rozne nieciekawe sytuacje, a jak faktycznie jest gangsterem tak jak myslisz to wczesniej czy pozniej wyjdzie, nie wiaz sie z nim na stale dopoki nie bedziesz go pewna, musisz miec ograniczone zaufanie do niego, ale na pewno nie jest dobrym rozwiazaniem od razu go przekreslac