Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa od siedmiu boleści

nie umiem mówić mamo tato do tesciów

Polecane posty

Gość synowa od siedmiu boleści

I nie chodzi tu o to, że ich nie lubie,bo lubie bardzo albo ze chciałabym im mówić po imieniu, bo nie, nie chce. Chciałabym mówić mamo i tato, ale to mi po prostu nie przechodzi przez gardło. Zwracam sie do nich bezosobowo, raz zdarzyło mi sie powiedziec mamo, ale tato nigdy. Mój tata umarł jak miałam 5 lat, nigdy tak nie mowilam do nikogo. Z mamą mam zimny kontakt praktycznie wcale nie rozmawiamy i rzaaaaaadko sie widzimy. To niegrzeczne, ale ja nie chce sie do tego zmuszac. Czy z czasem sę przełamę i naturalnie bede do nich tak mówic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie i nie mam zamiaru sie tak do nich zwracac.. mame mam jedna i tate rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tullip
ja tez nie mówię,a jestem po slubie juz 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa od siedmiu boleści
A moze mówic do nich po imieniu? Euzebiuszu, Rozalio ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkihn
Mnie też dłuższy czas nie przechodziło to przez gardlo. Jednak po jakimś czasie się przełamałam i nie mam już tego problemu. Do teścia niedługo sie tak zwracalam bo 10 m-cy po naszym ślubie zmarł ale do teściowej mówię "mamo" ale w trzeciej osobie " czy mama poda mi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kossa na kamień
nie nie umiesz tylko nie chcesz albo pasuja ci jako tesciowie albo zwiazek z mezem uwazasz za zwiazek na tzw przeczekanie zanim nie trafi sie lepsza partia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
co to za porypany zwyczaj zeby do, de facto, obcych luudzi mówić mamo, tato? przeciez rodzicow kazdy ma jednych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No toc mnie choj upali
A pogego ktos madry wamyslil slowa TESC I TESCIOWA !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr.
...a jak mowią twoi rodzice do tgwoich dziadków ?? jak mow mąż do twoich rodzicow /mamy/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjhjjdfh
jak mozna do obcych ludzi mowic mamo tato????? mnie to bawi do lez... sa tesciu i tesciowa albo imiennie... albo sie bardzxo kochasz z tesciami wowczas tato i mamo ale tesciu i tesciowa to zawsze wrog!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cie autorko w 100%. Ja z kolei mam z moja mama bardzo dobry kontakt. Kocham ja nad zycie, bo zrobila dla mnie bardzo wiele. To wlasnie ta mama opiekowala sie mna jak bylam dzieckiem i bylam chora. Robila mi herbatki, karmila mnie jak nie mialam sily jesc, jako pierwsza uczyla mnie czytac i pisac. I to ona zawsze bedzie "mama". Do moich tesciow zwracam sie nijak. Do tesciowej czasami powiem "mamo", ale przyznam, ze z zacisnietymi zebami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqweqwewqeqwe
Ja tam uważam tez zwyczaj za głupi.. Moim zdaniem do teściów powinno sie zwracac po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efaegesgsgdgggdgs
ja tez mówie teśc i teściowa a nie mamo i tato... nie czuje wiezi i nie lubie sie oszukiwac... zbyt duzo znaczą dla mnie moi rodzice (i znaczenie samego słowa mama jak i tata) ... np jak słucham pieknej piosenki o mamie lub rodzicach nawet do głowy mi tescie nie przyjda wiec po co ta szopka z tym nazywaniem?! ma się jednych rodziców, a ja nie jestem niewolnica męza wiec nie muszę nic zmieniać. Kocham mojego męza, ale traktowanie tesciow jak swoich rodziców czy jego siostry - siostrą...jest śmieszne. wychodzę za niego a nie za jego rodzinę, szacunek oczywiście jest, ale bez jaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa od siedmiu boleści
nie mam już dziadków, ale wszyscy sie zwracali mamo tato. Tyle ze to były inne czasy, które zaczeły sie przeszło 25 lat temu, wtedy bylo zupełnie inaczej. Kto to wtedy słyszał, żeby mówić po imieniu do starego faceta. Mój mąż mówi mamo po prostu bez przymusu i własnie w osobie trzeciej "niech mama zrobi". Może przez to jest mi tak ciezko powiedziec do tesciowej "mamo mi zrób herbate, nie kawe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efaegesgsgdgggdgs
w dodatku mój brat ma zonę którą moja mama razem z tatą zbytnio nie trawią a ta do mojej mamy: "mamusiu" "mamuś".... sytuacje czasem są tak drętwe a ta jak wyjedzie to nie potrafię nie podnieść brwi ze zdziwienia, bo mnie by to przez gardło nie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE BAJER!
Nie musisz zwracać się do teściowej, teścia; mamo, tato.Mów per pani i będzie OK. W żadnym wypadku nie wypada zwracać się po imieniu.Ja w każdym razie bym cie opluła gdybyś mówiła mi po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa od siedmiu boleści
nie zamierzam mowic po imieniu ale tez nie bede mówić pani... juz wole bezosobowo, tym bardziej ze raz mi sie zdarzylo powiedziec mamo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr.
wlaściwie to ja dopiero teraz zorietowalam się, że mowie do teściów w trzeciej osobie mamo tato ale w sytuacji ostatecznej. zazwyczaj gdy jest obecne dziecko to mowi babcia powiedziala, albo niech babcia/dziadek poda mi to czy tamto :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
mam 2 synowe i zięcia, pierwsza synowa mówi do mnie teściowa. zięć mówi pani, a druga synowa jest tydzień po ślubie i mówi mamo. każdy inaczej a i tak ich lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×