Czy ja tez jestem "biedna i żałosna" bo pracuję w domu i wychowuję dziecko

Mam taką pracę że moge pracować w domu czyli siedzę w domu. :)

Czy ja wiem...? Z jednej strony fajnie, bo jesteś w domu i masz wszystko pod kontrolą. Z drugiej strony w pracy odpoczywa się od "garów i pieluch". Najważniejsze, że masz pracę.

hmmm, a co na to Twoj facet? Jest z takiego podziału obowiazkow zadowolony? Serio pytam.

biedne i żałosne są korporacyjne, bezdzietne, podłe baby, które obrzucają błotem matki wychowujące dzieci z zazdrości, że same ich nie mogą mieć bo robią "karierę" - później około czterdziestki tracą pracę, bo wygryzają ja młodsze i wtedy jest szukanie na siłę kandydata na ojca (no bo to już ostatni gwizdek!) i wydawanie wszystkich oszczędności na in vitro, bo starym już trudno zajść

Tyle tu kobiet obrzucających się błotem. Że jak w domu wychowuje to nierób, leń, zapuszczony pasztet bez ambicji. A jak pracuje to wyrodna matka bez serca, karierowiczka itp... A teraz nikt nic nie napisze?

Prowadzimy z mężem firmę, nie dużą ale zawsze :) Mąż zadowolony bo pracownicy dopilnowani, księgowość też ja prowadzę oraz sprawy kadrowe.A i nasz maluch nie jest wśród obcych . Co miesiąc przelewam sobie pensję i tyle

W takim razie super. Według mnie to świetne rozwiązanie, szczerze Ci zazdroszcze:) powaznie:) Poza tym skoro oboje jestescie zadowoleni to w czym problem? Co mysla inni? Kogo to obchodzi;)

Ciotka, byłam po prostu ciekawa co te wszystkie super hiper sexi pracująco siedząco w domu mamunie ciętego wymyślą :)

też pracuje w domu, dziecko hodzi do przedszkola ale horuje...i nie mam problemów zostac z nim ile potrzebujemy. Ale moje koleżanki mówią źe ja już wszystko traciłam dlatego że zamalo zarabiam i nie mam żadnych perspektyw... przepraszam za bledy, nie znam polskiego dobrze.

nie slonko, nie jestes biedna i zalosna, zalosni i biedni sa ci ktorym to przeszkadza

Glupia jestes? Przepraszam, ze tak prosto z mostu, ale co w tym zlego? Nie masz wiekszych problemow? Tutaj pisza rozni ludzie. Czasami chca sie poprostu wyzyc, a Ty bierzesz to pod uwage...

w sensie przeszkadza im to co robisz Ty, kazdy powinien trzymac sie wlasnego nosa

Postepuj tak jak dla Ciebie i Twojej rodziny jest najlepiej, a nie sie tam ogladasz na innych.

ko? czy jego ojciec sie tez nim zajmuje? bo rozumiem, ze jestes samotna matka, a jezeli tak to jestes dzielna, a nie zalosna, a jego ojciec to gowniarz nieodpowiedzialny.

Mąż też pracuje, z tym że po 11-12 h dziennie. Tak to niestety jest jak się ma swój grajdoł

a temat założyłam z ciekawości :) Ile to zaraz super du..per hiper inteligentnych kafetarianek zmiesza mnie z błotem

a co robisz w domu? jakiego rodzaju praca?

a co cie kurrwa obchodzi co inni mysla? przyszlas sie dowartosciowac, czy jak? sama nie jestes swiadoma swojej wartosci? :D

Chciałam poznać opinie kafeteryjnych specjalistek takich jak ty :-D uderz w stół

Pisałam wyżej czym się zajmuję