W czym kobiety niepracujące zawodowo są gorsze od tych pracujących?

U nas pracuje mąż, zarabia 3000 tys. Rachunki i jedzenie 2000. Ja siedzę w domu z dzieckiem. Powiedzie mi kiedy w chodzicie do spa solarium czy gdziekolwiek? No kiedy sama siedzę w domu i nie mam na to czasu. Tzn czas bym szybko znalazła ale co z dzieckiem? No co? W domu samo zostawiacie? Teraz głupie sprzątanie zajmuje mi 4 godziny dziwnie razem z obiadem. A jak pracowałam to w godzinę było posprzatane i ugotowane.

że Twój mąz włazi szefowi w dupę,jak i Twoja rodzina:D Skoro masz takie mnie manie o pracy;)

Świetne są opinie kobiet siedzących w domu o tematyce pracy,i te ich teorie:D Pewnie biorą je z przykładu męża;)

lata z wywieszonym jęzorem robi wszystko sama zarabia 1000zł włazi w dupę szefowi(robie loda,przyjemniejsze;) ) i jest pogrązona w rozpaczy ze nie siedzi całymi dniami przed telenowelom,i ze nie dostanie od meza kieszonkowego bo ma swoje:D

że nie mogę prosić się męża o 10 zł:D

WSZYSTKO,MĄŻ DAJE A POTEM PRZY ROZWODZIE TAKA SUCZ ZABIERA A NAWET NA TO NIE ZAROBIŁA.złodziejka

Wolę robi loda mężowi niż szefowi hahahha:P a mąż mi kasy nie wydziela bo mam swoją kartę, a konto wspólne. nie narzeka na pracę, ale tez ubolewam nad tym, ze czasem pewnie musi się poświęcać dla nas i włazić w tyłek szefowi i płaszczyć się tak jak Wy. Dlatego wynagradzam mu to sowicie w domku :P Do Pani która sprząta w godzine to, co wcześniej 4 - bo teraz robisz to po łebkach, a i ta godzina to czas uszczypnięty po pracy, i gdzie to czas nba zabawę z dziueckiem czy mężem? A chipsów nie lubię :P jestem piekna, zgrabna i powabna, i taka jeszcze długo pozostanę w przeciwieństwie do zestresowanych natek karierowiczek hahahhaha i co, możecie mi naskoczyć:P

:O

to byś sie nie dowartościowała tutaj:P

ten temat jest po to zeby sie wypowiedziec z kazdej strony medalu ale blagam was bez OBRAZANIA innych kazdy ma inna sytuacje tak jak pisalam wczesniej i inne prace od dyrektora po sklepowa nie wazny stopien wazne zeby szanowac drugiego czlowieka to swiadczy o nas a te KTORE OBRAZAJA NIC NIE REPREZENTUJA TYLKO probuja sie dowartosciowac bo szukaja akceptacji nie dajcie sie mamy pracujace czy niepracujace prowokowac

a ja uwazam,ze to co tu najgłosniej krzycza jakie to one są tak naprawdę w zyciu jest dokładnie odwrotnie, bo nikt sie by w necie az tak nie wczuwał:D

A mój szef jest sympatyczny, przystojny i zawsze pięknie pachnie drogimi perfumami. :D

zaraz przyleci women in black i wyśmieje wszystkie siedzące w domu !

czym sie szczycisz, twój mężuś pewnie liże dooope szefewi, a wyobraz sobie ze mój mąz jest takim szefem... i ma mase robolów po sobą, tak takich robolów jak twój mąż. hehe... nie chciałam być wredna ale musiałam to napisać, bo takie tępaki jak genny myślą ze cały swiat postradały.

jestes walnieta

Gennnnyyyy-- ty chyba masz jakis problem ze soba ze tak obrażasz kobiety pracujące.

gdyby na prawdę była szczęśliwa to by nie miała takiej obsesji i by tutaj tak nie walczyła:p O i tyle ze szczęścia kur:D

jaką obsesję, 2 czy 3 posty napisałam ale prawda w oczy kole co? Waszego "pracowania" nikt nie doceni, a faceci wolą mieć kobietę, która czeka na nich w domu, ugotuje i posprząta, a wieczorem ma czas i ochotę wcisnąć się w sexy koszulkę i na mężulka, niżby sam miał te wszystkie rzeczy robić:P Czasy teraz takie, ze każda niezrealizowana w domu ucieka do ludzi., w pracę, ok, ale nie wciskajcie tu kitu, ze dla Waszych mężów i dzieci jest tak lepiej. Co do obrażania, kto tu kogo obraża? To te niepracujące są ciągle wyzywane od pasożytów i kur domowych, ja tylko bronię prawa kobiet troszkę prawdy napisałam, jak to wygląda z mojej strony:)

KTÓRA ZAJECHANA JEST I O KTÓRĄ NIKT SIE NIE UBIEGA, A TAK IDE DO PRACY I ZAZDROSNY. MĘZA KOLEGA O ŻONE SIE NIE MARTWI BO KISI SIE W DOMU,NIBYU BOGATO ALE CO Z TEGO. SIEDZI W DOMU ŻADEN NIE WYRWIE:D

usprawiedliwia a tak na prawde to len

"zawsze mówię że najfajniej by było mieć bogatego męża a do pracy chodzić dla rozrywki" a ja mówię: -najfajniej byc bogatą i do pracy chodzić dla rozrywki ;) - kocham to co robię i zarabiam 12tys/m-c ;) fajnie nie?

a no fajnie, teraz ci zazdroszczę :(

nie rozumiem dlaczego niektórzy nie akceptują takiego MODELU rodziny i ostro krytykują matki, które wolą zostać "gospodyniami domowymi". Przecież dawniej było to normalne, nikt się tym nie dziwił. Kobieta, która nie zamierza pracować nie robi krzywdy innym wokół, jak już to sobie ale to tylko takie, które opływają się w luksusach i nic np. nie robią bo mają nianie,sprzątaczke itp.... są kobiety, które czują się rewelacyjnie w roli Pani Domu i są takie, które chcą robić kariere... te co robią kariere, często są oceniane pod kątem stereotypów, że idą do celu po trupach, że nie założa rodziny jak beda starsze po 40... itp. Jaki morał z tego? Społeczeństwu nie dogodzisz, obcy ludzie Ci chleba nie dadzą,żyj po swojemy abyś Ty była szczęśliwa!!!

co mozna cale zycie robic w domu ?