Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hh;khk;kh;

Polacy to lekomani

Polecane posty

Gość hh;khk;kh;

po cesarce dostałam silny antybiotyk :(dostałam zajadów półrocznych, wczoraj spotykam się z sąsiadką, a ta kaszle i opowiada bardzo podekscytowana o swoich chorobach w rodzinie, rozumiem 2 dzieci:( i choroby. i konczy szczesliwa-zaraz pojde do doktora zeby mi w koncu dal silny antybiotyk. to po co ja sie 6dzien męcze z katarem i nie poszlam po zadne antybiotyki?zajady daly mi w kosc, ze mam dosyc!boje sie ruszac leków:( rano biore tran, witaminy i magnez.ale nigdy zadnego antybiotyku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh;khk;kh;
strach cokolwiek ruszac, zebym nie wylysiala po antybiotykach, pomijam galopujące grzybice po tych antybiotykach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...:)
na zajady polecam clotrimazolum bo wlasnie antybiotykami mogą byc spowodowane. Po drugie masz racje. Ale to tez wina lekarzy. Ledwo ktos jest troszkę bardziej rpzeziebiony i od razu antybiotyk, a później co chwile takie osoby mają problemy z gardłem i rożnego typu infekcjami bo organizm bo antybiotyku jest długo osłabiony. Ja antybiotyk brałam tylko raz w ciągu ostatnich 15 ( lub więcej ) lat i jakoś zbyt czesto chora nie ejstem jak juz to jakieś przeziębienie mam ale biore wtedy fervex rzez 3 dni i mam spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh;khk;kh;
polacy lubia się uzalac. co prawda te przeziebienie jest paskudne i trwa juz 6dzien,ale po co mi na katar antybiotyk?juz to przerabialam z migdalkami, bralam co 3tygodnie... NEVER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelka......... ...:)
to, że lubia sie użalać to inna sprawa. Czesto robią z igły widły....w rpacy mam koleżankę - fajna, ale ta to sie ciągle użala jaka to biedna jest, jakie problemy ma, że cytologie ma ciągle zła...no sorki ale jak sie idzie na cytologie zaraz po braniu antybiotyku jednego za drugim to jak ma byc dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Tez sie zgodze i nawet nie chodzi tylko o antybiotyki tylko w ogole jakiekolwiek tabletki - ludzie w Polsce sie nimi po protu zazeraja! Najbardziej mi szkoda dzieci, ktore juz od drugiego roku zycia sa faszerowane witaminkami z apteki, a jednoszesnie karmione parowkami (czyli zmielonym syfem zrobionym z calodniowych odpadow zakladu miesnego), paluszkami rybnymi (czyli bulka tarta) i frytkami (czyli tluszczem). Zdrowa dieta i ruch to z kolei, czego w Polsce prawie w ogole sie nie praktykuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh;khk;kh;
i spaceru się boją jak diabeł wody swieconej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda, że angoli nie
znacie, oni to dopiero lekomani a wszystko tu lecza paracetamolem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka kochana
Tak przyznać ze to prawda, mieszkam za granica od 13 lat. Przyjeżdżam do polski raz w roku teraz byłam na swieta. Szok, szok i jeszcze raz szok wlaczylam tv o sie przerazilam ile tych reklam syropow malinowy nosz mnóstwo tego. Poszlam z dzieckiem do lekarza bo przeziębiebione a lekarz od razu przepisał antybiotyk. Szok. Tu gdzie mieszkam moje 14 letnie dziecko ani razu nie dostała antybiotyku. Nigdy. Ja sie nie dziwie mojej mamie ze jej renta nie starcza jak ona w aptece 400 zł miesięcznie wydaje na etopirynki syropki, tylko jedne ważne na serce kupuje za 50 zł a resztę na nadzieje wydaje. Ja jak idę do lekarza to każe brać paracetamol i siedzieć przy oknie otwart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh;khk;kh;
az strach do Anglii jechac-skoro statystyczny Polak zna wiecej nazw leków od angielskiego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie krajowa
To sa OKROPNI LEKOMANI. A te witaminy w tabletkach to tez jedwo wielkie g...no. Jest tyle naturalnych sposobow,srodkow by wzmocnic organizm,a ci sie dowalaja lekami. leki sa nawet w marketach,na stacjach benzynowych,w kioskach. Wy nawet nie zdajecie sobie sprawy co moga zwykle leki nie na recepte powodowac.. Moja rodzina,nie bierze zadnych,doslownie zadnych lekow i nie chorujemy. Nawet jak nas zaboli gardlo to naturalnie sie leczymy. Zal mi polskich dzieci,juz od niemowlaka mamusie wciskaja jakies g...wna tym dzieciom i potem zdziwione,skad alergie,dlaczego dziecko ciagle choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie krajowa
a najlepsze jest to,ze duzo mam z polski boi sie podac mleko z kartonika,bo to taki syf i daje do 3rz mm,ale syropki na kaszel,leki na wzmocnienie dziecku to sie nie boja dawac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo bardzo
Ja mialam infekcje ostatnio i jakims dziwnym trafem nie dostalam antybiotyku :P Mialam brac cos na zbicie goraczki jedynie. Moje dziecko mialo infekcje-dostalo zwykly syrop wykrztusny. wiec przestancie glupoty pisac, ze lekarze na wszystko daja antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Do tego wszystkiego dzieci sie kisi w domu w zimie, bo ...jest zimno! Ewentualnie 10 minut na dworze, do przedszkola i z powrotem jak trzeba, a poza tym siedza zamkniete w czterech scianach przy pozamykanych hermetycznie oknach. Jakies chore! Mam kolezanke, ktorej dzieciak w zimie spedza na dworze moze tak w sumie tydzien, bo niby wiecznie choruje i ciagle antybiotyki, inhalacje, flegmy i za kazdym razem jak zadzwonie ten sam temat. Ale jak to dziecko ma byc na cokolwiek odporne, jesli w ogole nie wychodzi na dwor!! nawet przy 20 stopniowym mrozie targalabym na sanki, czy chocby porzucac sie sniezkami, popruszac na swiezym powietrzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh;khk;kh;
mój syn wlasnie zachorowal, dobrze ze idzie wiosna, bo bym sluchala ze mam caly meisiac z nim spedzic w domu, bo chorowal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z życia przychodni medycznej: Rodzice dzielą się na trzy grupy. Jedna żąda NATYCHMIAST antybiotyku bo dziecko ma katar. Druga przychodzi z zapaleniem płuc ale odmawia przyjęcia recepty na Augmentin.Trzecia (niestety gatunek wymarły) kieruje się zdrowym rozsądkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×