Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracujaca mama 888888

praca w korporacji

Polecane posty

Gość pracujaca mama 888888

Pracuje ktoś z Was w korporacji? bo mam ochotę się poużalać nad praca pod presją czasu. U mnie w robocie nie można znaleść se zadnej kolezanki bo kazda wbije szpile w plecy. A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaofpersia
u mnie było podobnie, ale na szczescie przestalam byc niewolnikiem i teraz mam normalna prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo jestem jaka jestem
a w jakiej korporacji pracujesz? ja przez presję jak najszybciej chciałam zajść w ciążę, żeby wyjść z zakładu i już nigdy tam nie wrócić, ale dziecka pragnęliśmy z mężem tak czy inaczej, na chwilę obecną jestem bezrobotna, ale cieszę się, że się uwolniłam z tamtego obozu pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
u mnie jest akurat spoko ale ja akurat pracuje w zgranym zespole. Maz ma za to u siebie 3/4 takich ludzi o jakich piszesz, a pracujemy w jednej firmie. A w jskiej branzy pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
nie będę mówić bo to jest bardzo znana firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
bankowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
Chodzilo mi o branze a nie nazwe firmy. Raczej wiekszosc koprporacja jest znana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
Aha. No to wspolczuje ci atmosfery w pracy.. Bo jest jednak wazna. Moze warto zaczac szukac czegos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
nie chce czegoś innego bo jest dobrze płatna, tylko to mnie tam trzyma, ale Ci fałszywi ludzie już mnie dobijają, nie rozumiem jak można być taką mendą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iurnmbkl
Haha skąd ja to znam :) Bankowość również się kłania :) Praca śniła mi się jeszcze 1,5 po tym jak już tam nie pracowałam :) nadmienię że same koszmary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
ja dlatego boje sie takiej pracy z ludzmi. za slaba jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iurnmbkl
No ja też się mocno zdziwiałam jak poznałam ludzi i atmosferę pracy, bo nie sądziłam że można być tak dwulicowym. W dodatku niesamowity mobbing, wieczna walka o klienta, o to by nie stracić posady, upokarzanie, ogromny stres i łzy. Nawet pieniądze nie były tego warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
Oj mozna mozna. Skoro nie chcesz zmienic pracy to pozostaje ci wylaczanie sie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
ja niesety nie pracuje w okienku ale w centrali więc wyobrazcie sobie dopiero ten nacisk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
Dziewczyny a co powoduje taka atmosfere pracy? Prowizja od sprzedazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
każdy na każdeo donosi, dosłownie jak w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
ff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
dlatego ja sie zwolnilam nie dalam rady. Po 2 latach. a teraz boje sie takiej pracy z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
Premie kochana, bycie najlepszym, szacunek innych pracowników, uznanie szefa, możliwość wzięcia udziału w innych projektach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
najgorsze jest to że przez taką pracę zaczynam watpić w ludzi, nie wierze w przyjazn(w pracy) może mam 3 koleżanki w robocie które myślą podobnie jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
kjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korposzczur
Też pracowałam w centrali w banku przez kilka lat, mam po tym pamiątkę w postaci nerwicy i depresji. Banki to obozy pracy, a większość pracowników to fałszywce. Tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca mama 888888
zastanawiam się czy taki los czeka mnie do konca zycia ze względu na doswiadczenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korporacyjna
u mnie w pracy to samo... i do tego jeszcze zwolnienia grupowe, każdy tylko szuka okazji, aby na kogoś donieść i aby ta druga osoba straciła pracę. I do tego oczywiście niezmienna walka aby być na samej górze w "tabelce" WOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arszenka*
U mnie w zespole byla jadna taka hmm skarzypyta ktora "raportowala" do przelozonego mojego przelozonego. Cale szczescie pozbyli sie jej i znow bylo ok. Generalnie kazdy chroni tylek kazdemu. Byc moze dlatego ze nikt nie ma nic wspolnego ze sprzedaza, czysta technika. Ale jak masz tak na codzien i ze wszystkimu to wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
korposzczur- naprawde nabawilas sie nerwicy przez prace? wyszlas z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzonykrajjjjjj
to przynajmniej macie porządne płace, a ja pracuję za najniższą krajową w takiej samej atmosferze, także przestańcie się użalać nad sobą, w innych zakładach to samo jest. Teraz nie liczy sie człowiek, ja już w nic nie wierze jedynie w Bozię, bo nawet jak jestem w kościele to analizuję, jaki ten ksiądz jest, ile ma dzieci, czy pedofil czy nie, także już zaczynam mniej do kościoła chodzić, bo i tam już nie ma normalnych ludzi. Oto do czego doprowadziła nas pieprzona solidarność z lat 80. To dzięki niej mamy teraz to co mamy, tzn. zniszczyła nas psychicznie całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korposzczur
Nie wyszłam i podejrzewam, że już nie wyjdę:( Kilka lat pracy w stresie plus dodatkowo kilka miesięcy mobbingu zbyt mocno odcisnęły się na mojej psychice i ogólnym stanie zdrowia abym tak po prostu z tego wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhghfggf
a pracujesz teraz? u mnie to samo nie wiem czy kiedys wyjde. Tak sie cieszylam jak dostaalm prace. nIE BALAM SIE KIEDYS A TERAZ NIEWYOBRAZAM SOBIE PRACY Z LUDZMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×