Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę o radę

do karmiacych piersią.

Polecane posty

Gość proszę o radę

Witam. Macie coś sprawdzonego na bolace brodawki? Karmię dopiero kilka dni a już ledwo wytrzymuje. brodawki krwawia, robia sie rany i strasznie bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska0000009
ja smarowalam swoim pokarmem i je "wietrzylam" albo jeszcze smarowalam bepanthenem po karmieniu i zakladalam wkladki laktacyjne i na nie tez troche dawalam masci a przed karmieniem zmywalam, brodawki musza sie zahartowac ,u mnie trwalo to jakies 2 tyg, teraz corka ma 2 miesiace i juz dawno bol przy karmieniu przeszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustynaa
Na przemian wietrzyc, smarowac mlekiem własnym, bepqnthenem. Przechodzilqm przez to. Wiem co czujesz. Wytrzymaj. Z dnia na dzień będzie lepiej. Mi się goilo około tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faustynaa
Wkladek sylikonowych też uzywalam ale nie wiem czy to coś dało na wyleczenie sutkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_niewyspana
wiem, jak to boli, to jeden z "uroków" karmienia... Zawsze smaruj po karmieniu swoim mlekiem, ja używałam maści ziajki na brodawki (nie trzeba było jej zmywać przed karmieniem), podobno nakładki silikonowe tez pomagają. Jak już nie mogłam wytrzymać, to ściągałam laktatorem i podawałam z butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upewnij się, że
Upewnij się, że dziecko chwyta brodawkę wystarczająco daleko (nie za brodawkę, a już za praktycznie otoczkę), tak jest prawidłowo i nic nie boli. Jeśli dziecko chwyta za płytko, to potem boli i robią się ranki. Jeśli masz jakieś wątpliwości, to polecam wybranie się do poradni laktacyjnej, tam na pewno pomogą. A na już istniejące, tak jak pisały poprzedniczki - smarowanie resztką własnego pokarmu i wietrzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALTAN! cudowny wynalazek. Nie trzeba zmywać na karmienie. Smarujesz na to wkładka i brodawki super się leczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
purelan, głównie chodzi o to by byla w maści duża zawartość lanoliny, a np. purelan to 100% lanoliny. dzięki tej maści moja pęknięta brodawka zagoiła się po 3 dniach, co uważam za mistrzostwo świata. purelan jest dość drogi ale wydajny i spokojnie można go potem używać np. na spierzchnięte usta. mowię ci, rewelacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purelan
Tylko purelan ! Jest to czysta lanolina, zalecona przez doradce laktacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też smarowałam bepanthenem bo używałam go również do dupci.... a potem wkładka laktacyjna.. oj nie zazdroszczę, jak sobie przypomne ten ból i ile się przy tym karmieniu oryczałam to brr ale wytzrymałam 8 mc, początki masakryczne z czasem było coraz lepiej:)) ale nie żeby to było jakieś najpiękniejsze uczucie jak to niektóre mamy pisza:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czysta lanolina z apteki,nie purelan drozszy z 10 razy. I wietrzenie,wietrzenie,wietrzenie,zadne kiszenie w staniku czy tez wkladce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam całkowity dramat z brodawkami przez prawie 5 tygodni. To, że się nie poddałam uważam za swój życiowy sukces:) Nie pomagało zupełnie nic, wietrzenie, własne mleko i maści - wszystko to można było o d**ę rozbić. Dodatkowo synek nie akceptował silikonowych osłonek. Krew tak leciała, że ulewał właśnie krwią. Wiele razy się zdarzało, że odciągałam laktatorem i wylewałam, bo tak krew ciekła, a jemu musiałam dawać mm. Z czystej desperacji popsikałam brodawki octeniseptem i pomogło!!!!!!! po dwóch dniach zapomniałam co to poranione brodawki i ból:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrice5
eva XL - stosuję i z dobrymi efektami, fakt, że nie miałam takich akcji jak pisze "gość" powyżej ale bolały brodawki, oj bolały. A że lubię naturalne kosmetyki bez chemii to mi podpasował od razu. I mój maluch też z czasem naumiał się jak mamusi nie robić krzywdy :). pozdrawiam wszystkie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purelan z Medeli i Bepanthen pocieszam (może), że po paru miesiącach brodawki się już tak przyzwyczajają, że nie trzeba niczym smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×