Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwulatkowa

Jak nauczyć dwulatka, zeby jadl samodzielnie?

Polecane posty

Gość dwulatkowa

Prosze o rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
mój juz od dawna je sam i zupki tez ma 2 latka ,dawałam mu jeść jak miał ponad rokjak rozlewaL to wycierałami i się nauczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Floria Gloria
Też mysle, ze to jedyny sposob - po prostu na początku będzie ciężko, wylane a potem z dna na dzień jakieś postępy...U nas - 2 lata 2 miesiace, jest o tyle gorzej, ze nie chce sam jesc i koniec...we wrzesniu przedszkole i nie wiem czy nie za wczesnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oglczt
A mój ma 3 i wcale nie chce jeść sam,poprostu nie chce,jak mu daję widelec to mówi "mamo Ty mi daj nie chcę sam" ale pewnie przyjdzie czas że zacznie,jak ze wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwulatkowa
Ale to nie chodzi o to, ze cos rozleje czy pobrudzi - niech tak robi, skoro sie uczy. Wiadomo, zadne dziecko nie umie tego od poczatku. Tylko co w sytuacji jak dziecko NIE CHCE jesc samo... Nie wiem juz jak zachecac, przerylam internet i nic sie nie sprawdzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwulatkowa
oglczt - o wlasnie.. :) o taki "typ" mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Burzuazja
Moj ma 14 miesięcy i je perfekcyjnie. W żłobki go nauczyli. Od 9 miesiąca życia jak tylko poszedł to nie umiał w ciagu miesiąca było lepiej a teraz jest bardzo dobrze. Oni robili to tak dzieci do stołu Śliniaki zakładali i dzieci same jadly, jak nie łyżką to rekami. Moje dziecko jak poszło to wszystkie dzieci już tam umysły jeść. Ja bym go nie nauczyła, tak szybko bo bym sie denerwowala ze rozlewa i sama bym go karmiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auriolMJ
Daj mu czas nic na siłe bo odniesie to odwrotny skutek w końcu się nauczy,wszyscy to umiemy w końcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
mój chciał sam jeść i dla tego u mnie prosto poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgerg
Po co? Zdąży się nauczyć. Śpieszy ci się do sprzątania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
Kup jakies super sztucce, fajny talerzyk, a w porze posilkow niech wszyscy jedza razem, a nie najpierw karmienie dziecka, a potem kazdy zje kiedy moze. Razem siadacie przy stole, kazdy ze swoja porcja i sztuccami i kazdy je sam. Oczywiscie chwal dziecko za kazdym samodzielnym kesem, ale jak nie bedzie chcialo, to nie karm, po prostu bedzie musialo chodzic glodne przez pare godzin do nastepnego posilku. I bez podjadania miedzy posilkami. W koncu sie nauczy, bo bedzie wiedzialo, ze albo zje samo, albo nie zje w ogole. Trzeba byc konsekwentnym. Niektorym to moze wydac sie "okrutne", ale myslicie, ze jak te panie w przedszkolach ucza dzieci - wlasnie w taki sposob, nie mialyby nawet czasu, zeby ciumkac nad kazdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwulatkowa
domyslam sie ze dzieci w zlobkach szybciej pojmuja, bo inne dzieci obserwują, u mnie dziecko jest w domu bez opcji złobkowej wiec ciut trudniej :( chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwulatkowa
Eeerrr hehee a myslisz ze nie stosuje tych metod... Nie działa, sztucce itd sam wybral jemy razem i NIC. Dlatego postanowilam sie poradzic, moze cos nowego sie dowiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkk
postaw przed nim jedzenie i wyjdz z pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkk
sorry,ale 2 latek ktory sam jeszcze nie je hmmm Ale 3 latek??? bez przesady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr
W takim razie probuj serwowac cos pysznego:), kup kawalek kolorowego torta albo cos takiego i albo zje sam, albo w ogole. Rob jakies ciekawe kompozycje na talerzu, np. palma z banana i kiwi, podaj bita smietane z jagodami czy truskawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Lal ma 14 miesięcy i nie umie jeszcze sama jeść ale rwie się do łyżek i próbuje z radochą na buzi ;D a potem sprzątam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mega Niejadka
Mój ma 2 lata i 2 miechy i jedzenie to katastrofa... Tak było zresztą od samego początku. Je tylko zabawiany i nawet nie ma co marzyć, że zje samodzielnie... Gastrologowie, psychologowie, logopedzi dają milion rad, które nie skutkują, bo młody po prostu nie lubi, ba: nienawidzi jeść i brzydzi się jedzeniem... Jako maluch miał alergię pokarmową na kilka produktów oraz refluks i niechęć do jedzenia już mu pozostała i nie można sobie nijak z tym dać rady...Poza kilkoma potrawami: placki ziemniaczane [tak, tak, daję mu takie rzeczy, bo już sama nie wiem, co mam wymyślić], parówki Berlinki, jakieś tam przegryzki typu suchy chlebek [posmarowanym się brzydzi], NIC nie je sam, a nawet karmienie go to duuuuuże wyzwanie... Wychodzi mu teraz ostatni ząb, więc, oz grozo, trzeba wszystko nie tylko, że podać paniczowi do jamy gębowej, ale i... miksować , bo w przeciwnym razie demonstruje odruch wymiotny... Postanowiliśmy z mężem, że jak mu ten nieszczęsny ząbek wyjdzie i nie będzie poprawy, to chyba zdecydujemy się na terapię behawioralną, bo mamy drugie dziecko w drodze i po jego urodzeniu zwyczajnie nie będzie czasu na to, by ślęczeć i karmić starszaka. W klubie malucha jest lepiej, bo widzi, że inne dzieci jedzą, ale w domu... Może jak urodzi się mu braciszek, to coś się zmieni, o ile i młodszy nie będzie takim niejadkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak czasami tak mozna to robic czemu nie :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Mega Niejadka
...a dodam jeszcze, uprzedzając zbawienne rady typu: "to nie dawaj, jak zgłodnieje, to sam przyjdzie i zje", że to już mamy wypróbowane. I kończyło się tak, że młody rezygnował z kolejnych posiłków i w efekcie jadł np. dwa lub, uwaga, raz dziennie... Każde takie "odpuszczenie" i "wyluzowanie" kończyło się trwającym np. dwa miesiące "postem", kiedy to młody odmawiał jedzenia, a co za tym idzie: spadkiem na wadze o co najmniej pół kilo... Jemu nie można po prostu "odpuścić", bo prawie w ogóle przestaje jeść!!!! Więc zaciskam zęby i...karmię... Pocieszam się, że do 18-stki, do cholery, chyba się sam nauczy jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiu222
Mój roczny misu jadł bardzo ładnie sam. Wiadomo na początku dużo ścierania ale z każdym miesiącem ładnie trzymał już łyzeczkę , potem drugie danie jadł widelcem i co???? Zaczeła przyjezdac tesciowa wyrywac mu sztucce twierdzac że sam sie meczy i pewnie chodzi głodny no i wg niej jadl za wolno i czasami trzeba po dzieku posprzatac jak je samo. No wielka katastrofa teraz synek ma ponad dwa lata i od 6 misisecy nie chce juz jesc sam!!!! Doszło do tego ze chce zeby za nim latac z miseczka. Ja musze spowrotem nauczyc go czegos co juz umial dzieki kochanej tesiowej ktora skutecznie go uwstecznila. Czeka mnie duzo pracy ale przede wszystkim zaparcia i konsekswencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×