podgladanie, czy to cos zlego?

Calkiem niedawno przez przypadek widzialam jak sie kuzyn onanizuje ogladajac porno. Przy uchylonych dzwiach stalam i patrzalam sie jak wryta, na szczescie mnie nie widzial. Jako facet wogule mnie on nie pociaga, nie jest w moim typie, ale jak na niego patrzalam to strasznie mnie to podniecilo.Strasznie mnie kreci to co widzialam i ze on mnie nie widzial, a najgorsze jest to ze szukam sposobow jak go nakryc jeszcze raz :( . Moze ktos z was mial podobna sytlacje?

MOZESZ OPISC DOKLADNIEJ CO WIDZIALAS?:D

Ja podglądałam koleżankę . Jak brała prysznic ale chyba się zorientowała choć nic nie mówiła to zaczęła dokładnie zamykać drzwi

ja mialabym traumę jakbym zoabczyla nagą osobę z rodziny czy znajomych....bleeee to niemsaczne i zboczone:P ale jakbym miala podgladac obcego przystojnego faceta-to chyba calkiem normalne.... czemu nie:P

Ja ja tam wolę oglądać kobiety . Nie z rodziny oczywiście

a ja podglądam moherowe babcie :) i tak się pałuje przy tym że mam aż odciski na dłoni ... :(

Normalnie w siecie trzepal sie, stal przed biurkiem jedna reka trzymal sie za jajka, a druga masowal. Potem sie spuscil na chusteczke ktora mial przygotowana na biurku. Nie jestem swieta tez ogladam porno i wiele razy widzialam takie zeczy na filmach, ale to co widzialam na zywo to naprade mnie nakrecilo :-) .

hmm a mnie kreci czasem zeby przy kobiecie moc si etak pobawic nim i fajnie pogadac