czy pracować do 4-5 miesiąca ciąży to długo ??

Ja mam dwoje dzieci. W pierwszej ciązy pracowałam do 32 tc, urodziłam w 39, a w drugiej do 38 tc, urodziłam w 38.

wszystko zależy od tego gdzie się pracuje i jaka atmosfera panuje w pracy.

Ja kończę dziś 16 tydzień, cały czas pracuje i zamierzam tak jak najdłużej (oczywiście jak zdrowie pozowli). Pomyślcie też o tym, że na zasiłki chorobowe dla Pań cieżarnych, które niekoniecznie muszą być na zwolnieniu idą nasze wspólne pieniądze z ZUS. I potem trudno się dziwć, że brakuje na np. operację dziecka chorego na serce. Nie okradajmy Państwa, pomyślmy o tym, że za pieniądze, które niepotrzebnie idą dla Pań, które potem w domu się nudzą można by komuś życie uratować. Oczywiście nie mówię tu o osobach, które bezwzględnie muszą być na zwolnieniu, żeby donosić ciąże. Dla mnie to kwestia etyki: mi nic nie będzie jak pochodzę do pracy (a przy okazji nie mam czasu myśleć o chorobach i wymyslać sobie dolegliwości ciążowych), a pieniądze, które Państwo wydałoby na mój zasiłek chorobowy na pewno bardziej przydadzą się innym.

Czesc. Jestem w 6 miesiacu. Od poniedzialku do piatku pracuje w biurze. W piatki i soboty wieczorem pracuje w restauracji jako kelnerka. Czasem bola mnie plecy i jest ciezko ale to ogromna satysfakcja , sporo zarabiam, i ludzie sa bardzo mili i zyczliwi. W biurze juz sie zadeklarowalam , ze bede pracowac do konca a restauracja zalezy jak dlugo bede sie czuc dobrze. Termin mam na 21.03 wiec caly styczen na pewno dam rade a w lutym moze tez cos tam bede mogla popracowac... Ciaza to nie choroba. Moja ksiezniczka rozwija sie Super a ja jak pobiegam troche z talerzami to wydaje mi sie , ze bede lepiej przygotowana fizycznie do porodu, bo siedzac na kanapie raczej nie nabiore formy..

Praca w biurze, ale nerwowa. Jednak to nie główny powód. Pracowałam dokładnie do połowy ciąży, do listopada. Wtedy spadł śnieg, ludzie kichali, mój dojazd do pracy to dwie przesiadki (Warszawa, więc zawsze tłok). W domu faktycznie czasem mi odbijało, z początku w ogóle nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Ale szybko urosłam, napuchłam i wiem, że ciężko było by mi usiedzieć tyle czasu, poza tym odczuwałabym dyskomfort spowodowany wyglądem. No i te pytania: a co będzie? a kiedy? a imię? bla bla bla, dla mnie nie do zniesienia. A jak powiedziałam sobie, że to dla bezpieczeństwa dziecka to wątpliwości zniknęły.

Nie podoba mi sie jak piszecie ze pracujecie do 7,8,9 mc i krytykujecie te kobiety ktore idą od razu, uważam ze nie da sie pracowAc cała ciąże, nie bardzo mnie interesuje co jest w UK . Zależy tez jaka masz prace, jesli fizyczna to życzę powodzenia w pracy tak długo. Jesli nie fizyczna to zależy co robisz, ja nie pracowałam prawie cała ciąże ale nie byłam na l4 bo w ogole nie miałam zatrudnienia, ale duzo robiłam w domu, juz w 7 mc miałam dziecko ustawione głowa w dół do porodu przez zapieprz w domu wiec uważam ze rozsądniej iść na zwolnienie wczesniej

Nie uważam ze to okradanie państwa jak tutaj ktoś napisał , go śmieszne! To jest prawo każdej kobiety i przeciez o tym decyduje lekarz a nie sama kobieta, poza tym każda kobieta jest inna, i każdy ma inna prace. Jak ktoś pracuje w urzędzie np i tylko siedzi w pokoju przez 8 h to moze pracować i pewnie to końca, okradanie państwa to urzędasy którzy siedzą na posadach i nic nie robia

Teraz jestem w 9 miesiącu i nie mam siły iść do sklepu na dół mimo ze przytyłam od poczatku 8 kilo i ciąża jest w porządku. Piszecie bzdury, bo juz od 7 miesiąca kobieta meczy sie byle czym, nawet dojazd do pracy byłby ciężki , jechać z brzuchem w tłumie autobusem albo prowadzić samochód, Takie prawdziwe kobiety robokopy z was!

jak zwykle jak o l-4 to mega dyskusjaaaa ludzie kazdy czuje inaczej ja poszlm w 4 tyg ciazy bo milam ochote i zle sie czylam bardzo i nikomu nic do tego niewyobrazam sobie laskiw ciazy w sklepie czy a produkcii a jak komus nie zalezy na pracy to tym bardziej l4 yto sprawa kobiety i tylko kobiety w uk jest benefit sesafty i mozna isc juz po 3 miesiacuale placa frosze f dlarego laski pracuja dlugo i tyle.

Ale napiszcie ze w UK nie ma takiego zapieprzu jak w Polsce , tam inaczej sie pracownika traktuje, nawet na zmywaku nie jestes robolem co zapieprza w kółko tylko masz odpoczynek, po woli, tylko tutaj jest horror ze sie od ludzi wymaga pracy ponad stan, po co porownujesz UK jak tam jest inny świat , inne zasady pracy, weź sie zastanów co piszesz

Ale w UK nie pracują tak cieżko jak w pl, tak jakby porównać afryke do usa

Dla mnie jesteście niepoważne te co piszecie ze pracujecie tak długo, jakbyście miały wiecej płacone za l4 w UK o byście 1 miesiąca szły hipokrytki

W UK na dzieci dostajecie kasę duża i nie czuje ie sie ze nie wasz kraj a ciągniecie kasę na polskie dzieci, jak masz wiecej dzieci to nawet mieszkanie dają, szkoda słów co wy gadacie

to chyba zależy od tego jak się czujesz i jaką masz pracę (np. dźwiganie), ja pracowałam w biurze i wzięłam urlop tydzień przed datą porodu, na L4 byłam raz, przez tydzień bo miałam katar i nie chciało mi się chodzić do pracy :-)

he he po pierwsze w uk lekarze nie wypisują l4 na ciążę , bo jak jest ok to jest i nikt ci nie da na ładne oczy ja w pierwszej ciąży pracowałam do 39tc urodziłam w 41 czułam sie rewelacyjnie byłam chyba tylko 2 tyg. na chorobowym na cała ciążę. Teraz jestem w 10 tyg. i od samego poczatku jestem na chorobowym bo wymiotuje dalej niż widzę, nie jestem w stanie funkcjonować nie wiem jak będzie później zobaczymy wiec wszystko powinno zależeć od stanu zdrowia bo naprawdę można się czuć różnie zarówno świetnie całą ciąże ale i do pupy i nie mamy na to wpływu :)

proponuje do konca ciazy ciagac kartony a co oj maja p******** niektorzy

Ja nie byłam na l4 i cała ciąże nie pracowałam, dlaczego ? Bo panstwo polskie nie zapewnia pracy na umowę o prace, jestem magistrem prawa i gowno z tego mam oprócz wiedzy, pracowałam w sadzie uwaga ! Na umowę zlecenie i mi sie l4 nie należało , wiec co gadacie głupoty o oszukiwaniu państwa, w UK za mycie garów jaka kasę sie dostaje, weź tego w ogole nie porownuj co jest w UK a co w pl, . Myślisz ze to sprawiedliwe ze nie ma pracy dla ludzi tylko same umowy śmieciowe ze ci cię gowno nalezy

Zazdroszczę ludziom co myją gary w UK, serio szacunek ze dajecie sobie radę i macie kilka razy wiecej niż my, ja tez bym wyjechała śle nie mogę, za ta kasę mogę nawet sprzątać, a tutaj gowno mam, nikt mi pracy nie pomoże załatwić na umowę o prace, tylko pracowałam na zleceniu po uniwersytecie warszawskim kierunk prawo, i co ? I gowno! Jestem w 9 miesiącu i nie mam nic, macierzyński tez mi sie nie nalezy, ! I jak myślisz mądralo kto ma racje?

Jak szukałam pracy( wwa) same bezpłatne staże, bezpłatne praktyki po kilka mc i tak rotacja zeby za pracownika nie płacić, w kancelarii zapieprzasz ksero i inne bzdury , za darmo bo jestes na praktyce, a z czego żyć cholera? Weźcie sie nie podniecajcie ze pracujecie do końca ciazy bo większość ludzi nie ma umowy o prace i im sie gowno nalezy i przed urodzeniem i po urodzeniu, powiedz mi jak mi sie macierzyński nie nalezy, i nie mogę iść do pracy bo mam noworodka w domu to z czego mam żyć?

Tak tak wiem, powiecie zaraz to mogłas w ciąże nie zachodzić, ale czy nie mam prawa miec dziecka, nie moja wina ze panstwo ma mnie w d***e i nie zapewnia mi pracy, ja chce pracować a nie mogę! Na szczęście mój maz ma działalność wiec mamy kasę, ale gdyby go nie było albo by odszedł to zostaje z niczym cholera jasna! I czyja to wina ? Moja? Bo co ? Bo chce miec rodzine i dziecko to moja wina ze w pl takie gowno?

Blanka pieprzysz jak potłuczona , co maja operacje dzieci do kwestii zus, radzę kupic podręcznik prawo ubezpieczeń społecznych i poczytać, operacje dziecki to nfz kobieto! Poza tym fajnie ze masz prace ciesz sie!

Każdy gada jak mu pasuje, adekwatnie do swojej sytuacji, to hipokryzja , pomysł o tych co na zleceniu sa i sie nimi przejmuj a nie państwem, gdzie ciągła jakas afera wychodzi i gdzie urzędnicy na kawkę sobie do pracy przychodzą za kilka tys w mc i co jest bardziej niesprawiedliwe? Dajemy sie walić w tyłek rządzącym oni na nas kasę robia a my nawet nie mamy prawa skorzystać z naszego uprawnienie do pójścia na zwolnienie? Śmieszne cholera! Jak panstwo traktuje obywatela tak obywatel traktuje panstwo !

Pracuje w UK, i bardzo lubię swoją prace, jako jeden z benefitow w pracy mamy 100% płatne chorobowe, po przepracowaniu w firmie 6 miesięcy. Pracuje dla nich juz ponad 8 lat, wiec z założenia powinnam byc na chorobowym od dwóch kreseczk na teście, jestem w 35 tygodniu ciazy i jest to dla mnie ostatni tydzien pracy przed macierzyńskim. Do tej pory czułam sie dobrze, teraz juz jest mi cieżko, wiec trzeba odpoczywać. Dodam, za dwa dni przed wolnym mam kurs z pracy, i jak powiedziałam, ze to chyba niepotrzebne to szef powiedział: przecież wracasz;-)

ja jestem w 8 tyg ciazy i lekarz zaproponowal mi l4 do konca ciazy - 2 razy mialam krwawienia + ciezkie warunki pracy (praca w nocy i na wysokosci, noszenie anten- kazda po ok. 10 kg) itp.. czy to jest uzasadnione?

Teraz jestem w 9 miesiącu i nie mam siły iść do sklepu na dół mimo ze przytyłam od poczatku 8 kilo i ciąża jest w porządku. Piszecie bzdury, bo juz od 7 miesiąca kobieta meczy sie byle czym, nawet dojazd do pracy byłby ciężki , jechać z brzuchem w tłumie autobusem albo prowadzić samochód, Takie prawdziwe kobiety robokopy z was! xxx Lepiej byc robocopem niz rozlazla dziunia na kanapie :P , której 8 kg na plusie odebralo energie i ktora ledwo sie rusza ..Zero kondycji i werwy , niemota taka.. Nie, nie kazda kobieta w 7 miesiacu nie ma siły na poruszanie sie i szybko sie meczy, nie generalizuj na własnym przykładzie. Utyłam 20 kg ! , jednak miałam dosc sily i werwy by pracowac do 9 miesiaca (praca biurowa z kilentami ), biec do autobusu i stac w scisku te 3 przystanki :) Ciąza to NIE CHOROBA , chore wyobrazenie o sobie maja co niektórzy..

skonczyłam pracowac tydzien przed porodem.a było ciezko bo przytyłam 23 kg ale bez przesady ciaza to nie chorobs

Każda znosi ciążę inaczej, czas na pójście na L4 jest wtedy, kiedy nie pozwala na to już stan zdrowia. W moim przypadku przy pracy biurowej niestety bardzo bolą mnie plecy. Obecnie jestem w 6 msc i na początku 7 miesiąca idę na L4. Niestety u mnie nie mam możliwości pobrania zwolnienia na 1 czy 2 dni z powodu złego samopoczucia, gdyż często jestem w pracy sama i nie zawsze mogę ściągnąć kogoś z wolnego na moje miejsce. A ostatnio mam coraz więcej takich dni, w związku z czym wiem, że na mnie już czas :)

Zalezy jaka praca. Ciaza to nie choroba ale jesli praca jest ciezka a jest mozliwosc skorzystania z l4 to czemu nie, po co narazac dziecko.

W 6 tygodniu poszłam na tydzień na l4, potem już do końca to w 18 tygodniu.

A ja pracowałam do 37 tyg a w 39 miałam cesarke