Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlk2012

Chyba nie kocham swojego dziecka.... co ze mną jest nie tak?

Polecane posty

Gość musisz koniecznie znalezc prac
teraz doczytalam ciag dalszy. Jestes w patologicznym zwiazku! Lepiej zakonczyc ta relacje, bo to jest chore, jak najszybciej sie uniezaleznij, poszukaj pomocy dla samotnych (tak, samotnych!) matek i odejdz jak najszybciej, poki Twoj chlopak zniszczy zycie Tobie i dziecku. Koniecznie poszukaj jakiejs pracy i zerwij z nim, on Ciebie nie szanuje, wykorzystuje, wrobil Cie w dziecko i ma nadzieje miec w domu niewolnice za darmo. I popracuj nad asertywnosci, bo skoro na to wszystko pozwalasz, to masz tez splory problem ze soba. I to nie jest kwestia, czy masz corke czy syna, to w ogole nie jest wina dziecka, jestes po prostu w zwiazku z psychopata i tu jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes ofiara przemocy
domowej, idz na policje. To, co opisujesz, to przestepstwo. W jakim kraju jestes? Jak w jakims cywilizowanym, na pewno jest tam organizacja, ktora pomaga ofiarom przemocy. Bierz dziecko ze soba, nie musisz go zostawiac w domu, idz na policje najpierw, opisz dokladnie swoja sytuacje, ze Twoja wolnosc jest ograniczona i jestes wykorzystywana, poszukaj tez organizacji broniacej praw ofiar przemocy (to o czym piszesz, to przemoc emocjonalna, tak samo podlegajaca karze jak przemoc fizyczna). Nie boj sie tylko szukaj pomocy, Twoj chlopak od razu straci odwage ja przyjdziesz z policja lub z adwokatem. Tacy sa silni tylko wobec slabszych od siebie. Jezeli jest Twoim mezem, mozesz rozwiesc sie z orzeczeniem o jego winie i wystapic o alimenty dla siebie i dziecka. jest duzo mozliwosci, ale dzialaj jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno szukaj pomocy, jak najszybciej, ten facet to chyba jakis psychol jest, ja bym się bała z takim być. On jest w pracy, ty wez dziecko i idz do psychologa, dowiedz się jakie przysługują ci prawa jakbyś została sama z dzieckiem, tzn jakies zasiłki itp i działaj a nie czekaj na zgode pana i władcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź na policję, ale idź też do
psychologa, bo przerażające jest to, że powzoliłaś na takie traktowanie wobec siebie. Oznacza to, że nie masz podstawowych instynktów samozachowawczych i że potrzebujesz terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz ze z kolowowym bys
sie nie zwiazala - ale wzielas sobie polaka o mentalnosci araba, nie zauwazylas, ze traktuje cie jak psa? Potraktuj to tak, jakbys zwiazala sie z arabem i uciekaj jak najdalej, ale najpierw policja i zawalcz wreszcie o swoje prawa, kobieto obudz sie i miej jakies jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk2012
Jak mam znaleźć pracę? Kiedy on jest w pracy to muszę wszystko porobić w domu żeby po powrocie nie było awantury a później jak on jest w domu to też nie ma jak bo mi nie pozwoli. Do tego wszystkiego doszło by szukanie nowego mieszkania bo przecież gdzieś musiała bym się z dzieckiem podziać i najlepiej żeby jakiś żłobek był blisko i praca też bo nie mam prawa jazdy więc musiała bym chodzić pieszo lub autobusem dojeżdżać praca na zmiany odpada bo nie miała bym z kim dziecka zostawić. Sytuacja wygląda tak że musiala bym znaleźć w miarę dobrze płatną jedno zmianową ( na rano) pracę, tani żłobek i niedrogie mieszkanie... Gdzie? Kiedy? Jak mam to wszystko znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekasz od prawdziwego
problemu: zalozylas temat, ze nie kochasz swojego dziecka, ale nie napisalas, ze jestes niewolnica swojego partnera. Przeciez to nie chodzi o dziecko, tylko o ciebie! Niewolnictwo jest niezgodne z prawem, masz walczyc o siebie i uzyc do tego celu policje. Jezeli boisz sie dzialac sama, poszukaj organizacji wspierajacej kobiety albo ofiary przemocy domowej. To sie samo nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim kraju jestes?
Zanim poszukasz pracy, zgłoś sprawę o dręczenie. Padłaś ofiarą przemocy domowej. Jeżeli znajdziesz organizację, która ci pomoże, skierują cię do psychologa, adwokata i pomogą znależć pracę a także zapewnią mieszkanie - jeżeli to cywilizowany kraj europejski. Może też tak poprowadzą sprawę, że twój facet będzie musiał płacić alimenty na ciebie i dziecko, co ci się od niego należy po tym, co od niego doznałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli jestes w kraju skandyna
wskim lub uk, spokojnie idz na policje. Takie traktowanie ludzi to przestepstwo scigane z urzedu i oni faktycznie sie tym zajmuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk2012
Iść na policje tak a jak mi nie uwierzą? Przecież on mnie odizolował od wszystkich więc nie ma komu potwierdzić tego że on mnie tak traktuje? Dodatkowo przy rodzinie udaje super tatusia i partnera dosłownie nie można mu niczego zarzucić. Ja też nikomu się nie skarżyłam na to jak mnie traktuje bo było mi zwyczajnie wstyd że nie potrafię się postawić i że daję tak sobą pomiatać więc zawsze wszystkim mówiłam że wszystko u mnie w porządku. Więc poszła bym na policję i co? On by wszystkiemu zaprzeczył a ja nie miała bym nikogo kto by mnie poparł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj jakiejs
organizacji, ktora ci pomoze. Ale wyglada, ze nic NIE CHCESZ zmienic, wiec bedziesz wynajdowac przyczyny dla ktorych nie pojdziesz nigdzie prosic o pomoc. Jestes wiec kowalem swoejgo losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno wszyscy ci piszą
ratuj siebie i uciekaj od psychopaty, a ty szukasz usprawiedliwienia dla swojej bierności? ON sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw mu dziecko i odejdz
jak ojciec jest psycholem, dziecko bedzie takie samo, a skoro i tak go nie kochasz daj sobie spokoj z ta rodzina. A jak kochasz jednak to dziecko, to nie siedz z sadysta tylko sie ogarnij i pogon gnoja, chyba ze lubisz gdy ktos traktuje cie jak szmate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk2012
Nie szukam usprawiedliwienia... Ja się boję! Może i ciężko mi kochać dziecko tak jak powinnam ale przywiązałam się do niego to coś pięknego że ten maluszek kocha mnie tak bardzo po prostu za to że jestem.... Nie chciała bym go stracić... a boję się że jak pójdę na policję i zacznę wojnę z moim facetem to może się to skończyć tak że to jemu przyznają dziecko, a on mu będzie wpajał niechęć do mnie i stracę miłość którą darzy mnie mój synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk2012
Wiem że teraz jest bardzo źle, ale boję się że doprowadzę tym wszystkim do tego że będzie jeszcze gorzej że całkiem wszystko runie, a ja juz bym się wtedy chyba nie podniosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim kraju
mieszkasz? Koniecznie szukaj pomocy, nie bój się, jemu nie dadzą dziecka, bo on jest zaburzony psychicznie, skoro tak cię traktuje. Zgłoś sprawę na policję i dowiedz się, co dalej robić. Powiedz im że się boisz i że prosisz o ochronę, zorientuj się co ci przysługuje. Ze strachu zniszczysz życie sobie i dziecku, cena jest zbyt wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z czego chcesz sie
podnosic? Nizej juz nie spadniesz, nie widzisz ze jestes po uszy w gownie? Ale teraz jak juz wiesz ze masz wybor, ale go nie podejmujesz, to zalezy od ciebie. Jak nadal bedziesz w tym tkwila, to twoja swiadoma decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millllaaaaa
w jakim kraju mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
Moim zdaniem jak odejdziesz od niego to pokochasz swoje dziecko.to on Cie wprowadza w taki stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkasz w anglii? gadasz po angielsku? zrob tak. Umow sie na wizyte z health visitor (pod przykrywka dla chlopa ze idziesz zwazyc synka/przedyskutowac diete bo robi brzydkie kupy cokolwiek). W czasie wizyty powiedz health visitor ze przyszlas bo potrzebujesz pomocy, ze partner zle cie traktuje, opisz sytuacje. Popros zeby to gdzies zanotowala do kartoteki syna. Pokieruje cie dalej co i jak. To bedzie pierwszy dowod w sprawie, nie wspominajac o tym ze sorry ale godzine czasu na to jak partner jest w pracy napewno znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widac ze prowo bo jak podalam autorce konkretne rozwiazanie (gdzie ruszy machina i wiekszosc rzeczy moze zostac zalatwine ZA nia) to nagle sie nie odzywa.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo bo nikomu nie
odpisala, gdzie mieszka. To akurat cale szczescie, zalamujace by bylo gdyby to byla prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdxzdfghjmn
chłop na nią robi , a ta nie dosyc,ze nie chce się zając domem to obwinia o wszystko dziecko bo jest chłopcem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polosvena
Droga autorko po pierwszym twoim wpisie mialam ochote cie zjechac,ale w miare czytania moja niechec do ciebie zniknela i teraz jest mi po prostu ciebie zal:( Nie wiem jak mozna zyc w takim zwiazku:( wiesz jestem prawie pewna ze w twoim przypadku wystarczylyby 2-3 wizyty u psychiatry(psychologa? nigdy nie wiem ktory to ktory) On napewno uswiadomilby tobie ze to nie dziecko jest problemem samo w sobie lecz twoj okrotny partner:( Nie dziwie sie tobie ze zaczynasz bzikowac,sama w zamknieciu bez prawa do przyjaciol,pasji,wlasnego zdania.... Mam 2 dzieci ostatnie 3 lata spedzilam w dmou.Mieszkam w szwecji i niedawno uswiadomilam sobie ze moj jezyk jest gorszy niz rok po przeprowadzce do se!!!! Brak kontaktow i pracy ograniczyl mnie i hmmm w pewnym sensie uposledzil. Takze wiem mniej wiecej co czujesz.Z tym ze ja mam wsparcie meza.Mam prawo do wyjscia do kolezanek do bycia samej ze soba....wiesz jesli facetowi zalezy to chce aby jego partnerka byla szczesliwa i stara sie i nie ogranicza!A szczesliwa para to szczesliwe dziecko. W twojej sytuacji wcale nie pomaga swiadomosc ze ty tego dziecka nie chcialas.Jednak z twoich wpisow wnioskuje ze kochasz dziecko:) po prostu on jest namacalnym powodem twojego smutku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, myślę, że powinnaś iść do psychologa (nie jest to żaden wstyd). Dzieckiem na pewno zajmujesz się dostatecznie dobrze, o wiele lepiej niż np. kobiety 100 lat temu. Krzywda mu się nie dzieje, jest nakarmiony, przewinięty, a do tego, jak piszesz "uśmiechnięty". Ty sama nie widzisz się dobrze w roli matki i to jest problem. Zrozum, że to, że on jest chłopcem wcale tego nie zmienia - z dziewczynką byłoby to samo. Poczytaj trochę o zabawach z niemowlakami. Wychodź na spacery, do ludzi. Nie zamykaj się w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×