Paznokcie a zmywanie

Kurcze, dziewczyny, Wam też po zmywaniu schodzi pół lakieru z paznokci? Mnie to aż załamuje - muszę zmywać ręcznie jakiś czas, bo popsuliśmy zmywarkę i przez to codziennie wieczorem muszę malować paznokcie. Teraz też siedzę z pomalowanymi i czekam aż wyschną. Jak sobie z tym radzą te, które nie mają zmywarki wcale? Nie używacie lakieru, nosicie żel lub tipsy czy malujecie codziennie? Czy może są jakieś sposoby na trwałośc manicure'u? Dodam, że lakier przyzwoitej jakości, Może nie Chanel, ale też nie z dolnej półki. Kondycja paznokci 8 w skali 1-10. Zmywać w rękawiczkach nie znoszę:o

zawsze na 2 warstwy lakieru klade top coat, ktory utwardza lakier i nic mi nie odpryskuje, a zmywarki nie mam

ja mam ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=46935

zawsze zakładałam rękawiczki gumowe do mycia naczyń jak nie miałam zmywarki nawet jako nastolatka ponieważ od wszystkich płynów dostaje uczulenia na dłoniach jakieś krostki swędzące, sucha skóra itd.

A mnie z kolei denerwują rękawiczki. Nie mogę wyczuć temperatury wody, poza tym chlapię. Za stara już jestem na takie zmiany. Pomyśle o tym top coat.