Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysza5555555

chyba się pomyliłam w dniach płodnych

Polecane posty

Gość mysza5555555

Nie stosuję kalendarzyka czy naturalnych metod. Jednak wiem że zawsze 10 dni przed okresem mam dni niepłodne i wtedy kocham się z finałem w środku. Od 5 lat stosuję tą metodę. A w dni płodne - gumki. Teraz też tak było tylko chyba za wcześnie to obliczyłam. Tzn. okres miałam 25 lutego a w piątek 15 marca kochałam się bez zabezpieczenia. Okres mam różnie średnio co 28 lub 30 dni. Czy możliwe że wpadłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
może ktoś mi coś poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
czy jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooda123456789
powinnaś mieć dni niepłodne w tym czasie o ile okres pojawi sie Tobie w planowanym terminie i o ile masz książkowo owoluacje. Aczkolwiek spec. nie jestem. Także pozstaje czekać, sama stosuję tą metodę od pewnego czasu i własnie czekam na ostatcezną diagnozę, bo mieisączka mi się spóźniła etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
dzięki mooda patrzyłam teraz na te kalendarzyki w internecie (dni płodnych) i gdybym miała co 28 dni to będzie ok a jak np. co 31 to jeszcze były płodne. Kurde , taka pierdoła a teraz się będę bała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
ale podobno wcale nie jest prosto zajśc w ciążę więc zacznę się denerwować dzień przed planowanym okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno trudno jest zajść
w ciążę... Hahaha, podobno te co bardzo chcą to mają problem. Odwrotnie proporcjonalnie do tych, które nie chcą :D No cóż, dobra wiadomość jest taka, że będziesz mieć rok urlopu macierzyńskiego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
he he mam gdzieś ten urlop, ciekawe czy by mnie przyjęli do pracy po nim. To jest pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyczka
Mysza, jak ty lubisz bez gumki, to weź się zaopatrz w stosowny sprzęt i nie będziesz się stresować. Kup sobie komputer cyklu pearly za tysiaka (nawet na raty można) i wtedy jedziesz w gumce tylko jakieś 8-9 dni, a pozostałe - bez gumki. i zero stresu masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
antyczka - TROCHĘ to drogo... niestety. Może po 2 dziecku się zdecyduję, ale wtedy to już tabletki albo coś pewnego. a tak wgl to bolą mnie jajniki i brzuch, trochę to za wczesne objawy jak na okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
w sumie juz dzień po stosunku czułam że mnie brzuch boli. i tylko mi nie mówcie że to jakies objawy ciązy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
może ktoś tak miał z Was dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
oczywiście mąż by powiedział ze panikuję, bo ja zawsze tak miałam a teraz jestem dziwnie spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooda123456789
Tak to zazwyczaj jest, że ciąża pojawia się u tych, którzy o niej nie myślą :) dla mnie luty miał być miesiącem wstrzemieźliwości :) przed urlopem i wyszło jak wyszło. Dzisiaj mam drugą wizytę po 2 tygodniach i mam nadzieję, że dzisiaj usłyszę 100% że nie jestem w ciąży, bo dwa tygodnie temu nic nie było wiadomo i miałam czekać. Jeśli chodzi o ból po.., u mnie pojawił się ból prawego jajnika pare dni po plamieniu i tak już zostało, po stosunku i w jego tarkcie czułam silny dyskomfort, mam wrażenie, że jestem spuchnięta w środku, zresztą nie tylko ja to odczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooda123456789
oczywiście mam na myśli obecne kontakty..., a nie te z lutego, bo wtedy nic nie czułam i wierzyłam, że mam dni niepłodne :)) mój cykl zaczął się 3 lutego, 24 lutego, 2 i 3 marca miały miejsce zdarzenia. Najgorsze jest to, że 6 marac pojawiło sie plamienie okres+ śluz dni plodne i to mnie martwi. Opcje są trzy 7 tc, 2 tc (chociaż wtedy nie powinno mi obecnie nic dolegać) albo infekcja :) trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
trzymam za Ciebie. Ja poczekam do 24. Jak nie dostanę, to będzie panika po prostu. Kupię ze 3 testy ciążowe. Ale na razie się nie przejmuję. Tylko jajniki mnie bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaamusia
mnie tez bolaly jajniki szczegolnie przy siadaniu i wstawaniu a teraz ... za tydzien mam termin porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooda123456789
maamusia- na szczęscie boli mnie tylko jeden ;), nie licząc reszty dolegliwości, więc jest szansa, że to coś innego :) Ogólnie mniewam problemy hormonalne- niedoczynność tarczycy, więc u mnie nigdy nic nie wiadomo :) A gdyny okazało się, że za 8 miesięcy powiększy się nam rodizna, to sobie poradzimy jakoś... :) Dam znać jak już poznam diagnoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
mooda123456789- daj znać co i jak. Ja też napiszę, ale dopiero 24. Ale w ogóle to takie dziwne jest. Bo zawsze strasznie panikowałam nawet przed okresem robiłam testy ciążowe, strasznie się bałam. A teraz jakiś taki wewnętrzny spokój mam w sobie. Nie martwię się, nie przeżywam. Co prawda bardziej czuję się jakbym była w środkowej fazie cyklu, bo mam ochotę na seks, jest mi jakoś mokro (jak wiecie o co chodzi ). Tylko ten ból jajników i podbrzusza jest podobny jak na okres. Ale myślę że to jeszcze wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooda123456789
Kobiety mają jednak intuicję, nie myliłam się infekcja bakteryjna- to pierwsza część diagnozy, czyli tak jak podejrzewałam, niestety w gabinecie nie było sprzętu do USG, a potrzebne jest dodatkowe badanie, żeby sprawdzić czy z jajnikami wszystko w porządku. O ciąży nie było ani słowa, także myślę, że już po sprawie :)) Jak widać dni płodne nie dają gwarancji zajścia w ciążę, także nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
mooda123456789 - no to dobrze że już wiesz i się uspokoiłaś. Ja kiedyś tak miałam że z premedytacją kochałam się w dniach płodnych przez 1 cykl. Jakoś mnie naszło na dziecko wtedy, ale tylko przez 1 cykl. I nie zaszłam. To było wielkie zdziwienie dla mnie, bo myślałam że będę na 100% w ciąży. A teraz znów nie chcę być i obym nie wpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza5555555
no i dalej myślę.... bolą mnie piersi trochę i podbrzusze jak na okres. Mam nadzieję że w niedzielę się pojawi. Chyba że można go jakoś przyspieszyć? Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×