pytanie do pań

Cześć, mam pytanie do pań. Mam 25 lat, /jestem już po studiach. 195 cm/90 kg brunet, ostrzyżony na 3 mm, zazwyczaj na twarzy mam 2 dniowy zarost. Zadbany, ale nie metroseks. Lubię perfumy Chanel (Egoiste Platinum) i Davidoff Silver Shadow. Normalnie zbudowany, ani gruby ani szczupły, lekko zarysowane mięśnie. Penis 18 cm we wzwodzie. Zastanawiam się, czy jest jakaś pani, ktora chciałby się ze mną zapoznać (na razie tylko online, nie musi byc więcej, chyba że samo wyjdzie). Szczerze mówiąc, podobają mi się blondynki ok 30-45 lat, ale z chęcią pogadam z każdą panią :-)

A masz jakieś preferencję co do wyglądu Pani?

Wiesz co... nie będę przemawiać za wszystkie 35-letnie blondynki, ale jakoś zapomniałeś, ze opakowanie powinno mieć również zawartość. Fajnie, ciało masz ok, ale co będzie kiedy otworzysz usta?

Usunęło mi jeden akapit. Interesuję się literaturą faktu i podróżniczą, lubię oglądać "ciężkie" filmy oraz "niepoważne" seriale (Walking Dead, Modern Family i Spartacus), słucham Southern Rocka i Country, lubię jeździć na rowerze i biegać. Nie palę, nie lubię wódki (tylko wino i piwo), nałogowo piję yerbę. Pozdrawiam :-)

gladiolus, głównie zależy mi na początek na ciekawych rozmowach, a co do wyglądu - długie włosy bardzo mi się podobają. Czy wysoka czy niska - bez znaczenia. Waga czy figura również, chyba że ktoś ma niewłaściwe BMI - to groźne dla zdrowia, a więc świadczy o złym podejściu do siebie. Nie mam szczególnych preferencji, w końcu to nie zamawianie pizzy. :-)

Dlaczego akurat starsza ? Pociągają Cię dojrzałe?

Gdyby kogoś dziwiło, że szukam pani starszej od siebie o co najmniej 5 lat, to powiem tylko, że dziewczyny, z którymi kończyłem studia były strasznie infantylne, czasem patrząc na nie można było pomyśleć, że są najwyżej z pierwszej klasy szkoły średniej.

Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, to tak, bardziej podobają mi się dojrzałe, zadbane kobiety. Są bardziej zmysłowe.

Idziesz, kolego, na łatwiznę. Ładna, zadbaną 30-latkę to by każdy chciał :P Spróbuj zaspokoić #%-letnią feministkę-choleryczkę to będziesz gość, a nie kolejna wersja Kena :D

30_letnią * miało być - widzisz jak to jest ze starszymi paniami - palce juz nie tak sprawne

Więc byłabym w Twoim typie,ale jestem zajęta,miłych łowów:)

A nie przyszło Tobie kiedys do głowy że może skrywaja się za tą infantylnością bo tak ławiej

Nie chcę sie czepiac, ale brzmisz jakos tak strasznie powaznie i zasadniczo... włącz troszke finezji i polotu, puśc czasem zawadiacko oko i bedzie git.

nei_nei, feministki niestety odpadają, zbyt duża rozbieżność światopoglądowa. A z choleryczką (ale nie feministką) byłem w związku 3 lata. Jestem po psychologii (wtedy w trakcie studiów), więc potrafiłem sobie z nią poradzić ;) A Kenem nie jestem, w żadnym wypadku. Metro-plastikowy styl życia (i wygląd), to nie ten adres. Latem wolę szlajać się po Bieszczadach niż leżeć w Saint-Tropez, rozumiesz. gladiolus, przyszło mi to do głowy, ale tu pojawia się problem - czy uciekanie w sztuczną infantylność przed problemami nie jest w istocie definicją infantylności? Wychodzę z założenia, że problemy są po to, by je rozwiązywać, a nie by przed nimi uciekać. Lubię to robić, i lubię pomagać rozwiązywać je innym ludziom.

no brzmi zasadniczo i powaznie dlatego go 20-latki nudzą Za to on nudzi 30-latki :D

Renard, ja ci akurat dobrze życzę, bo sama lubię takie związki. Ale w ten sposób kobiety nie zainteresujesz. Możesz co najwyżej złapać jakaś desperatkę złaknioną seksu - i jeżeli ci to wystarczy, to ok. Ale jeżeli masz ochotę na coś więcej, to proponuję zmianę metody na bardziej finezyjną ;)

Foxy_Lady, rozumiem, co masz na myśli, ale ciężko mi tak na publicznym forum "puścić oko i włączyć polot". Jakoś nie potrafię się rozluźnić, nie wiem. Łatwiej by mi było to zrobić, gdyby w odpowiedziach w temacie inne osoby też tak zrobiły. Ale dzięki za radę, doceniam to. P.S. Sądziłem, że wypisanie swoich "wymiarów" było wystarczająco "z polotem" :P A przy tym krępujące jak cholera :P

Mam 31 lat ale wyglądam mniej dojrzale.. na 26 czy to by była przeszkoda ? Spodobał mi się twój styl i chętnie poklikałabym z kimś normalnym..

Jaka metoda będzie bardziej finezyjną? Uch, internetowe relacje międzyludzkie są u mnie na poziomie pierwotniaków, szlag.

sorki stary dla mnie 18 cm to za duzo nie jestem ługim tunelem bez światła !!

Puściłes oko, ale nadal brzmisz smiertelnie powaznie, jak zawał serca :D

ale masz u mnie plusa za takie same zainteresowania i za serial a juz w ogole za Spartacusa ;)

dashh, wiek podałem tylko orientacyjnie, zgodnie z dość prostą (i naiwną) zależnością, że im człowiek starszy, tym mądrzejszy i ciekawszy. Oczywiście, nie zawsze tak jest, bo znam osoby, które mając 51 lat zachowują się, jakby miały 15 (tak, wujku A., to o tobie). A już na pewno nie podałem wieku w celu dyskwalifikacji kogoś za wygląd - to byłoby strasznie chamskie.

Podanie wymiarów nie było puszczeniem oka :) Było reklamą. A reklama kłamie ;) Powodzenia bo całkiem fajnie piszesz.

Foxy_Lady, jakoś trudno mi się otworzyć na forum, co poradzisz? Taki człowiek. :P Swoją drogą, ciekawa zbieżność nicków. W sensie - mój i twój.

Autorze, podanie wymiarów, to nie taki polot, jaki miałam na mysli :) Mnie te 18 akurat odstrasza :P Ale nie o to chodzi. Jesli rzuce tekstem "cześć Mały, jak Ci minął dzień" to rzucisz mi tekstem, że ani twój wzrost ani rozmiar penisa nie kwalifikuje sie do kategorii "mały", wobec czego mój epitet jest bezzasadny?

Wynacz, nie zwróciłam uwagi na lisie korzenie Twojego nicka. W dodatku francuskie... być może się jednak jakos dogadamy. Zasadniczo w mowie i pismie z francuskiego stoję średnio, preferuję ten język w niewerbalnej jego postaci (wyszło mi śmiertelnie powaznie?).

Zabawne, bo jeszcze na początku szkoły średniej mówili na mnie "Mały", właśnie dlatego, że odkąd pamiętam, byłem najwyższy w grupie. :P Ale chyba rozumiem, do czego zmierzasz. I nie, nie wyszło ci śmiertelnie poważnie (ani też "nieśmiertelnie poważnie", raczej) :)

dashh, jak masz ochotę pogadać, to się odezwij :) Lub inna z pań, oczywiście :)

O, widzę, że kolega ładnie się w objęciach Foxy rozkręca ;) To ja idę dalej lwy obserwować