Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość freska z kreski

wicie co, boje sie, bo wydaje mi sie, ze nigdy nie bede w zwiazku

Polecane posty

Gość freska z kreski

wiem, ze ten tema byl tysiac razy przerabiany, ale co jakis czas odwiedza mnie mysl, ze bede w zyciu sama i boje sie tego. co innego, gdyby bykl to moj swiadmy, zdrowy wybor. a sprawa wyglada zgola inaczej, niby to ja decyduje, ze chce byc sama, ale powodem jest jakis lek, blokada przed blizszymi relacjami. interesuje sie tylko niedostepnymi facetami. spotkalam wczoraj faceta, ktory kocha sie we mnie od okolo 7 lat i widze, ze wciaz cos do mnie, a mnie ta mysl przytlacza, czuje sie winna, jednoczensie czuje lek przed tym co mogloby miedzy nami byc wlasciwie nie wiem, czy po prostu mi sie nie podoba, czy ja wciaz uciekam i on jest jendym z tych przed ktorymi uciekam. boje sie sprobowac, by sie o tym przekonac, czuje wewnetrzna niechec, chcialabym byc normalna, ale nie umiem. mam 25 lat i bojesie co bedzie pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mozna całe zycie sie czegos bać. Wygląda na to, że masz powazny problem z samooceną... jednoczesnie za duzo analizujesz i kombinujesz, przewidując wszelkie mozliwe komplikacje. Życie ma sie tylko jedno i trzeba je pożerac garściami, żeby było o czym wnukom opowiadac :) Jak ockniesz sie w wieku 70 lat z wnioskiem, że całe życie spedziłaś trzęsąc sie ze strachu jak mysz pod miotłą, to juz będzie pozamiatane... drugiej szansy nie dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freska z kreski
wiem, tez to sobie powtarzam, ze soira czesc mojego zycia opiera sie na strachu i niby to sobie przetlumacze, ale gdy pojawia sie szansa na zmiane, to znow sie boje, nie chce, czuje sie zle. nie wiem jak sobie pomoc, nie wiem, czy ten chlopak z liceum, jest po prostu nie dla mnie, czy znow uciekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freska z kreski
im jestem strasza tym gorzej, bo bardzej widoczne s amoje ulomnosci, brak umiejetnosci odnalezienia sie w sytuacji, nie wiem jak to jest byc blisko z facetem-mowie o mentalnosci, zachowujesie czesto dziwnie, jestem skrepowana. zly dzien dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freska z kreski
słasciwie pogodzilam sie juz, chociaz moze nie, nie pogodzilam sie, bo wciaz walcze o szczescie dla siebie, ale obawiam sie, ze tego nie wywalcze. jestem zla na los, ze postawil na mej drodze moja 1 milosc, ktora zjebala mi reszte mojego zycia,a on pewnie teraz siedzi z jakas sie sie obsciskuje. nienawidze go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×