Zakochałem się wirtualnie.

Słowianka to powiedz ilu Cię w taki sposób poruszyło.Uśmiech głos i ...:)

nei_nei jestes w takim razie łatwym kąskiem dla typowych makaroniarzy

V, zdarzyło mi się to raz w życiu - tak według ciebie wygląda łatwośc?

Facet - daj spokój...W barwie głosu zakochałam się już wiele razy, ale nie o to chodzi. Fakt, że żyję, jak żyję, nie świadczy o tym, że nie znam świata. Koleżanki wiele razy wypłakiwały mi się w rękaw z tego właśnie powodu...można się zauroczyć, to jest proste. Trudno poznać wady, dlatego osoba ta łatwo osiąga status - ideał.

nei...zle mnie zrozumiałas:) nie chodzi mi o kwestie nawet wirtualne:) i łatwosc tylko kobiety, które emocjonalnie zwiazują sie z facetem na podstawie tego co mowia czy piszą to łatwy kasek dla takich manipulantów makaroniarzy :)

internet daje tez manipulantom wiele mozliwosci, szarpania emocji ponoszenia tętna i obnizania go to czasem mocniej zwiazuje niz prawdziwa realna miłosc:D

*Tatiasza*, nie mam ambicji rozkochiwać w sobie wszystkich kobiet na świecie :-)

Nadal nie rozumiem, co dokładnie miałas na myśli. Gdyby była w tym jakąś "łatwośc" łatwo byłoby te sytuacje powtórzyć. A nie jest.

Miłej rozmowy...ja uciekam do pracy.Swoją drogą - facet - wyobraź sobie, kochasz muzykę, a kobieta, z którą jesteś na skype, która Cię kręci, siada do fortepianu i gra dla Ciebie...Nie zauroczyłbyś się? Nie uwierzę...

Zauroczenie,a miłość wiara w nią to są odległe od siebie sprawy.Na taki widok tylko jest podniecenie w pewnym stopniu,ale nie wywołuje uczuć.

nei bo nie kazdy potrafi pięknie mowi a wsród facetów to rzadkosc ;)

Nie ma seksu, dotyku, bliskości to nie ma szansy na przetrwanie miłości, nawet jeśli gdzieś tam zakiełkuje przez sieć. Nie da się wirtualnie czegoś takiego ciągnąć. A jak siądzie pożądanie to co pozostanie? Wspólne rozmowy i tom co by było gdyby?

finalizuje w zyciu

tom pierszy lub Tom I rozdział 13 str67 wers 11 jak woleć przeczytac czy zobaczyć tom a

I spóźnię się, Więc dalej. Nikt nie mówi o wiecznym życiu w świecie wirtualnym. Zauroczenie powinno spowodować ogromną ochotę na spotkanie się w realnej rzeczywistości.Od wirtualnego świata może się coś rozpocząć, ale nie może się na tym skończyć, przecież to jasne...pozdrawiam wszystkich

zaprzeproszeniem -piszecie nieprawdę

ona mnie nie chce:(

tego kwiatu pół sieci wiem nie rymuje sie:P

tego kwiatu jest pół sieci może będą z tego dzieci teraz sie rymuje:-D

dzięki zapisałam w notesiku

spawacz- jak się poznaliście? czat? portal randkowy?

właśnie spawacz opowiedz historie?:-)

chciałabym wiedzieć bo może mogę Ci jakoś pomóc, coś doradzić, pocieszyć...:)

tu go poznałem :( tak romantycznie pisał o ruchaniu dildem :( żyć się odechciewa :( chyba poszukam nowego kochanka :)

tyupon :) chciałabym wiedzieć bo może mogę Ci jakoś pomóc, coś doradzić, pocieszyć xxxxxxxxxxxxxxx a ciasną masz dupkę?

nie ma czym się chwalić, mam małego a on ma maczugę

ale jestescie kreaturki:-P

aj wy marne podszywy:)

zabili temat

Szkoda,że nie potrafią niektórzy trafić na temat,ale co się dużo dziwić.Każdy może tu sobie strzępić język. Ale w tym wirtualnym zakochaniu coś jest :) Żyję z nim :) Jest zawsze koło mnie :)