Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dwojki maluchow

nie wiem jak sie ubierac, i jak zoragnizowac

Polecane posty

Gość mama dwojki maluchow

Zawsze bylam dosc zadbana i lubilam sie ubrac. Ale po 2 dzieci i niedoczynnosci tarczycy mam +10 kg! Staram sie je zgubic ale idzie wolno. Chodze na basen zebybujedrnic cialo i w wekkendy na specetry z dziecmi i z psem ( i z mezem oczywiscie). Ni wiem jak sie ubierac, do prayc zakladam spodnie - rurki i jakas luzna bluzke albo tunike, do tego buty na obcasie. Jak wraca do domu wskakuje w jeansy i jaks bawelniana bluzke i kapcie lub trampki. Bizuterii prawie nie nosze, bo dzieci mi ciagna za kolczyli albo lancuszki. Musze isc do fryzjera bo mam odrosty z pasemek , chciallabym zapuscic wlosy, bo teraz mam poldlugie bez wyrazu. Mam wrazenie, ze jestem nudna i bez stylu. Jak juz pisalam: pracuje, maz tez. Iwe cpo poracy odbieram dzieci od nianki. Potem trzeba cos zrobic na kolacje, wykapac dzieci, wlacyzc pranie torche ogarnac. Niwielme czsu zostaje dla mnie i dma meza. Maz pomaga w domu i zjamuje sie dziecmi. ale i tak mama wrazenie, ze zyjemy w jakims szlancyzm rytmie i ciagle jest cos do zrobienia. Jak wieczormez posparzatam tpo rano dizeci i tak wywleka zabawki i jest ich pelno wszedzie.... Rano nie ma czsu sprzatac, wiec sprzatam wieczorem i w kolko to samo... CHyba mam jakiesgos dola, bo nic mi sie nie chce, nie podobam sie sobie ... Poradzcie cos dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki maluchow
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdijidioqdpo
ale my tez tak zyjemy!!!trzeba sie usmiechnac i cieszyc sie ze dzieci zdrowe i ty tez a jak masz czas to kup sobie cos fajnego online i w domu na spokojnie po przymiezaj a jak sie cos podoba to kup i zyj!!!usmiechnij sie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sefou
Ja Ci poradzę bo mam podobnie, no może trochę lepiej bo tylko jdno dziecko, ale za to Ty masz niańkę ;) I do pracy chodzisz, a ja w domu kiszę jeszcze więc teoretycznie to mnie nie powinno się chcieć dbać o siebie. Zauważyłam, ze jak o siebie nie zadbam- np nie zrobię makijażu to mam zły humor, dlatego ZAWSZE rano muszę wziąć prysznic, umyć włosy, wklepać balsam, wysuszyć włosy i umalować się. Doszłam do perfekcji i całość zajmuje mi ok. 40 minut. Co do ubrań- znajdź sobie inspirację. Może masz jakąś ulubioną aktorkę, której styl Ci się podoba? Jeśli nie to jest też wiele blogów modowych, które mogą dostarczyć Ci inspiracji... poszukaj. Powiem Ci, że ja przez wiele lat nie miałam stylu, ubierałam się bez polotu, dopóki nie spodobał mi się styl jednej aktorki. Teraz sobie wyszukuję jej zdjęcia w internecie i inspiruję się nimi- idąc na zakupy wiem, ze mam sobie kupić np białą koszulę i np jeansy rurki w takim a takim kolorze, a do tego będą fajnie wyglądać takie i takie dodatki. Działa! Co do chudnięcia- polecam nie jeść po 18:00 mimo tego, że wiele osób krytykuje ten sposób, wg mnie jest naprawdę skuteczny! Oczywiście o ile nie chodzisz spać o 1:00 w nocy. Co do włosów- fryzjer wskazany, ewentualnie zrób sobie jednolity kolor na włosach, zbliżony do naturalnego jeśli nie masz czasu na farbowania i wizyty w salonach. I dodam, że taka zadbana kobieta ma dużo większe poczucie pewności siebie i inni też ja inaczej traktują niż kobietę zaniedbaną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kklloooo
samo życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki maluchow
Chyba jestem przemeczona.. Praucjemy z mezem bo nie mamy innego wyjscia, mielismy pewne klopoty i neistey btrzba z nich wyjsc. jestesmy na dobrej drodze. Dzieci sa zdrowe i kochane. Nianka ok. Tylko ja z siebie nie jestem zadowolona. W sumie to neiwiel jem. Przez ta tarczyce boje sie jesc zeby sie nie roztyc. w efeckcie wiekszosc ubran w szafie jest za duze ( schudlam juz6 kg). a te sprzed 1 ciazy sie nie nadaja, poza tym nie sa zbyt modne. Ranos wstaje, prysznic, ewn ukladam wlosy i obowiazkowo sie maluje. ale jakos sie sobie nie podobam.... Nie widze w sobie tej fajnej dizewczyny jakas kiedys bylam, tylko zmeczona matke. Echhh. Do fryzjera musze isc, ale na razie w tygodniu chodze do dentysty i na basen a nie chce wszytkich wieczorow spedzac poza domem. Moze ise umowie na sobote... Poza tym wnerwia mnie ten ciagly rozgardiasz w domu, co posprzatam to znow nakruszone po jedzeniu, ciagle sterty prania, prasowania itp... Mam wrazenie,ze niczego w moim zyciu nie ogarniam. Czasem mama ochote przestac sie tak miotac i po pracy, jak dzieci spia usiasc na kanapie w winem i z mezem , ale nie potrafi, bo trzeba posprzatac poodkurzac, przygotowac ubrania na nastepny dzien... z tym podpatrzeniem stylu to moze byc niezly sposob, sptobuje... problem w tym, ze nie lmubie swojego ciala i mam wrazenie, ze we wszytkim wygladalm grubo. te 67 kg mnie dobija. z tym niejedzeniem po 18 to nierealne, bo mieszkam za granica i tu siadamy do kolacji okolo 20-21 z mezem. to jedyny czas, kiesy mozemy spokojnie pogadac i pobyc ze soba. Poza tym , przez jakis czas nie jadlam kolacji, zapominalam o sniadaiu i lekarz mnie ochrzanil kazac jesc przynjamniej 3 posilki dziennie. wieczerem nie jem duzo: jakies mieso czasami i duzo warzyw a njaczesciej zupa. WIem, ze samo zycie. tylko chcialabym byc jakos bardziej zadowolona z siebie, podbac sie sobie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sefou
No u mnie też wieczny bałagan ;) Staram się dać sobie na luz. Tzn sprzątam, ale tak bez przesady, tyle żeby np było odkurzone, lekko ogarnięte, ale jak dziecko poroznosi zabawki, to czasem olewam i leżą. Sobota jest u mnie dniem takich generalnych porządków- wtedy jest wszystko na błysk. Porządek nie jest najważniejszy. Też miałam okres że się sobie nie podobałam, ale zaczęłam ćwiczyć, przeszłam na dietę, kilka kg zrzuciłam, poszłam na zakupy i zaczęłam bardziej o siebie dbać i teraz się sobie podobam :) I to chyba nie tyle chodzi o zmiany wizualne, tylko o sam fakt, że robię coś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki maluchow
serio sefou?? mam wraznie ze dookolo mnie sam idelane matki! a ja taka niepozbierana, chociaz ciagle cos robie. ja generalne porzdki robie w piatek wieczorem, zeby w sobote gdzies wyjsc cala rodzina. ale i tak pralka chodzi ze 2-3 razy w sobote.W tygoniu puszczam jak sie nazbiera danego koloru. mam za to zelazna zasade, ze w niedziele oprocz obiadu nic nie robie. tzn stram sie byc na luzie z dziecmi. czesto po obiedzie gdzie dzieci spia, ja tez ide spac, chociaz na te godzinke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbdxfb
ja mam podobnie. kiedys mialam taki mlodzienczy, pelen zycia wyraz twarzy a teraz taka zmeczona mamuska. nie moge wyjsc z domu jak nie zatuszuje cieni od oczami. wiecznie jest cos do zrobienia. mam szczescie ze nie musze pracowac na caly etat bo chyba bym padla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki maluchow
Widze, ze jest nas wiecej. a ja mam wrazeni,z e dookola same piekne i zorganizowabne mmay, tylko ja jakas nijaka.... Moze by sie wypowiedzialy te mamy, ktore jakos wszystko ogarniaja, jak to robicie? Jak znow byc zadowolona z zycia ladna kobieta w zadbanym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×