Zbyt długi seks

Nudna laska jak nie wiem co z tego co piszesz sory...to nie tamto,orgazmu nie chce...sexu tylko chwile...zle sie dobraliscie i nigdy nie bedziecie szczesliwi

@Julita36 dokładnie tak jak piszesz. szybko i na temat. ona tak lubi. ale ja lubię co innego. nie chcę przez całe życie iść na kompromisy. już zbyt długo szedłem. zbyt mało uwagi przykładałem do swoich potrzeb. chcę to zmienić.

Jak dlugo mozna sie kochac i to jeszcze chwile tylko? nie ma szans....

@denko... czyli ma iść na łatwizne i po prostu iść na dupy? ZOstawić kogoś kogo się kocha szanuje i spędzilo sie tyle chwil bo jedno woli dluzej drugie krocej? to nie jest wyjście...wiadomo że jest łatwiej jak się ma doświadczenie i próbuje się z innymi...i MOŻE rzeczywiście nie dobrali się pod tym względem, ale jednak moim zdaniem muszą szczerze pogadać i przede wszystkim poprubować i poekseprymentować - RAZEM! Moze nawet bedzie potrzebny seksuolog ale poddac sie od tak? Nie polecam skoro jest problem trzeba o nim pogadać mega szczerze. natomias jeśli wtedy nadal nic w co mimo wszystko wątpie to musisz zdecydować czy to Ci pasuje bo rzeczywiscie frustracja seksualna w zwiazku prowadzi do destrukcji zwiazku czasem nawet dla osob ktore nie stawiaja go na pierwszym ani na drugim miejscu...Trzymam kciuki ale musicie pogadac dla waszego dobra nie ma co tego chować w sobie

@sprawa braku dnf niestety tak to odczuwam, jakby to było badanie lekarskie. co prawda ona mówi, że jest ok. przecież nie będę jej wmawiał, że nie jest ok. to ona wie co czuje. wiele razy jej tez powtarzałem, że robieniem dla mnie czegoś tylko dlatego, że ja tego chcę sprawi, że będzie mi jeszcze bardziej przykro. uczulam ją ciągle by nie robiła niczego tylko dla mojej przyjemności i by zawsze brała pod uwagę swoje odczucia. mam nadzieję, że tak się dzieje, bo tak wiele razy jej to powtarzałem, że bardzo bym się zdziwił gdyby było inaczej.

Jestem kobieta i uwielbiam seks,nowe pozycje,szybki,dlugi,orgazm mam za kazdym razem i dlatego dziwi mnie ta Twoja kobieta,to nie tamto nie...

bez przesady, rzadko jest tak kolorowo w łóżku, jak to się co po niektórzy tu na kafe przechwalają. Ja na przykład chciała bym ciut dużej, bo owszem mam orgazmy, ale osiągnięcie go wymaga ode mnie duuuużej koncentracji no i seks musi trwać na tyle, żebym mogła się dobrze rozgrzać .... Cóż ... rzadko mam okazję szczytować, bo po minucie jest już przeważnie ............ po / zonk/

Nie isc na latwizne tylko widac ze na laske nic nie skutkuje to nie tamto nie...pieprzona ksiezniczka czy co? dobrze radze,bo nie bedziesz mial nigdy dobrego seksu tylko klode! ja bym wiala....

@Noaliyah uwierz mi, rozmawialiśmy już ze soba tak szczerze, że bardziej sie nie da :); i to wielokrotnie. bardzo się otworzyliśmy na siebie ostatnio. bardzo. i generalnie zyje nam się ze sobą dobrze. nigdy się nie kłócilismy. przez 8-9 lat. ani razu. nigdy się nie zdradzaliśmy - tak przynajmniej oboje deklarujemy. ja zresztą nawet nie potrafię sobie wyobrazić, że mnie zdradza. a co do siebie mam pewność w tej kwestii. zresztą rozmawialiśmy o tym wszystkim dziś, i wczoraj :) - na prawdę często rozmawiamy :). tylko, że nie widzę by się cokolwiek zmieniało. ona mówi, że cieszy się, że ja przejawiam inicjatywę na eksperymenty i ona być może kiedyś się zgodzi na coś ... nie wiem co o tym myśleć. to fakt, że jesteśmy niedobrani, ale pytanie brzmi, jak sobie z tym poradzić? czy jesli to się nie "wypracowało samo" przez te wszystkie lata, to teraz jest szansa na to, że to się zmieni? że cokolwiek to zmieni?

a cyz Tz nie wiesy ye niektore kobietz nie osiagaja w ogole orgazmu, albo maja z tym problem...ja jej nie bronie bo widac ze wiekszy problem jest z jej strony skoro to on zaczynal temat wielokrotnie i jak widac bez wiekszego skutku natomiast to nie znaczy ze jest ta ksiezniczka...i ze nalezy zaprzepascic swoj zwiazek...jezeli rzeczywiscie nie bedzie chciala wspolpracowac to ok znaczy ze chyba jej nie zalezy skoro nawet nie chce sprobwac ale moim zdaniem lepeij probowac wszelkich sposobw zanim tak po prsotu sie poddac...byc moze rzeczywiscie sie nie dogadaja ale kto wie! Ja trzymam kciuki!

długi penis krótki seks krótki penis długi seks pita głęboka długa robota robota szybka gdy pitka płytka :P

może po prostu traktuje wasz stosunek jako "przymus", który jej się wcale nie podoba, a nie chce zarazem zrobić ci przykrości. mam pytanie: może to dosyć dziwnie zabrzmi, ale czy ona jest tak sceptycznie nastawiona do "nowości" w seksie ze względu na religię czy coś w tym stylu? bo nieraz się słyszy, że to nie, tamto nie, bo wolą tylko po bożemu pod kołdrą i przy zgaszonym świetle :O

zależy jej. jestem całym jej światem - tak przynajmniej czuję. ale ... ale sam nie co jest nie tak.

Nie oburzaj sie altorze,ale juz samo to ze piszesz tutaj nie swiadczy dobrze o Twoim zwiazku

nie, nie jest religijna. w ogóle nie przejmuje się takimi rzeczami. i nawet woli seks w jasnym pomieszczeniu, a ja przy półmroku.

@denko tak ... to, może być dość trafne spostrzeżenie. może idealnie nie jest, ale ... sam już nie wiem. w każdym razie dzięki wszystkim za odpowiedzi!

tak czy siak trzymam kciuki i plus dla Ciebie za rozmowy z partnerka i szukanie rozwiazania

może ona bierze tabletki antykoncepcyjne i tak na nią działają, że zobojętniała na seks?

ja mam orgazmy zawsze, a tez wole krotki seks. nie lubie sie mizdrzyc kilka godzin :o drazni mnie to. wystarczy mi do 20 minut. i tez nie lubie ciaglego calowania, bo to mnie irytuje. po prostu niektorzy tacy sa :o :o

Tak jak facet pp wytrysku musi zregenerować nasienie i wydzielinę sterczową by się spuścić po raz kolejny czyli osiągnąć orgazm, tak jest i z kobietą, po pierwszym "spuszczeniu się/lubricatio, potrzebuje czasu na regenerację, a przedwczesne drażnienie penisem waginy powoduje nawet ból. Zauważcie, że kobieta podczas orgazmu nie pozwala na ruchy frykcyjne. Chyba wytłumaczyłam jak krowie na rowie, prawda? Potrenujcie i opiszcie swoje odczucie. Myślę, że potwierdzicie to co napisałam