Nie poznaję siebie w lustrze - czy to normalne po ciąży?

Jestem jakby przezroczysta, mam lekką anemię, właśnie przeszłam dwie serie antybiotykami, bo coś się złapało po połogu...Czuję, że ciąże wykańczają mój organizm, sypię się...Dlaczego tak się dzieje, że gdy zerkam do lustra to nie poznaję siebie, jakaś brzydka się zrobiłam.:(

a co sie dzieiwsz? 9 miesiecy twój organizm był jak fabryka by powstało dziecko,poród tez jest wysiłkiem. Spokojnie za 4 miesiace bedzie lepiej i koze wiosna juz zaraz nadejdzie :)

bez obaw, ja po porodzie tez siebie nie poznawałam, napuchnięta jak balon, blada jak ściana etc ale to wszystko minęło :)

Ja jestem tydzien po porodzie i nie chciałabys widzieć jak wyglądam. Chuda jak patyk. Wg nie widać że w ciąży byłam. Anemia straszna, jestem biała jak ściana, pod oczami since aż po brodę.. I w dodatku chodzę jak sparaliżowana bo nacięcie krocza ciągle boli... Nie mogę dobrze chodzic, siedzieć i wykonywać wielu czynności...

Myślałam, że może coś ze mną nie tak:) Bo ja nawet gdy nałożę balsam krem brązujący na twarz to wyglądam tak samo, jakbym go nie miała...Może to zima i zmęczenie?

ja to samo, leże z bolącym brzuchem po cesarce, nie mogę nawet się ruszyć bo mnie rana ciągnie az mi się z bólu chce wyć. Nie myslę o wygladzie nawet byle by przestało boleć.

zima zmęczenie ciążą anemia wszystko norma zaraz będzie wiosna :)

po 3miesiacach ci przejdzie,byleś się wysypiala. ja wlasnie dlatego nie karmilam, sen sen sen!!!

Ja już siebie nie poznaję, a jestem dopiero w 10 tygodniu ciąży. Schudłam 5 kg :/ nic nie jem, bo wszystko zwracam, jedynie piję, ale też ostrożnie, masakra.

Ja anemii nie mialam, w ciazy wszystkie wyniki idealne. ale...tak napuchlam i zmienila mi sie twarz, ze znajomi nie poznawali mnie na ulicy :PWygladalam jak nie ja, ale po porodzie wszystko wrocilo do normy.

hahah no własnie, ja tak samo, nie miałam anemii, świetne wyniki krwi a nie brałam żadnych suplementów dla mam. Ale tak napuchłam, że mój nos żył sobie własnym życiem. Ale jak urodziłam i wstałam 2 dni po cesarce to jak mąż mnie zobaczył to spytał: a co ty tam chowasz pod koszulą jeszcze jednego? masakra. Ale szybko się odbiłam. do wpisu powyżej: ja karmie piersią i jakoś się wysypiam od początku.

przechodzilam przez to samo.. od polowy ciazy mniej wiecej zaczelam brzydnac. wypryski na twarzy bada jak sciana, dodatkowe kilogramy a bylo ich sporo. Po porodzie jeszcze gdzies przez pol roku straszylam wygladem;/ bbylam zalamana. teraz 1,5 roku po moge powiedziec ze wygladam lepiej niz przed waga spadla i mam mniej niz przed ciaza. radze ci zrobic cos dla siebie ja zmienilam kolor wlosow na bardziej cieply nowa fryzura zdrowe oddzywianie i przede wszystkim wiara w siebie. jesli chcesz moge pokazac ci zdjecia jak wygladalam miesiac po porodzie a jak teraz;) zdemotywujesz sie zapewniam;)

zmotywujesz mialo byc;)

bardzo chętnie zobaczę:)

daj maila to wysle:) nie bede tutaj wstawiac:)

zasłoń twarz.

wlasnie o twarz tutaj sie najbardziej rozchodzi:))

nie jestem maniaczką karmienia piersią ale nie karmić dziecka piersią tylko z tego powody że mamusia się nie wyśpi to dla mnie żenada. Zdrowie dziecka jest dla mnie najważniejsze. A poza tym co ma piernik do wiatraka... moim zdaniem gorzej jest wstawać i robić mleko w nocy dla dziecka niż wyciągnąć pierś i nakarmić, ja nawet się przy tym nie wybudzałam. Tylko nie pisz ze twój niemowlak dzięki butli przesypiał całą noc bo nie uwierzę a jesi już to nie zasługa butli tylko dziecka.

Wydaje mi się, że inne mamy spotkane na ulicy wyglądają jakoś tak świeżo i zdrowo, ja przy nich to jakbym przez tornado przeszła:)