Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwusienka

mam 19 lat i potrzebe macierzynstwa

Polecane posty

Gość sylwusienka

Jak w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
zaraz cię zjadą, po co zakładasz taki temat w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
A niech mnie zjadą. Zapytaj milion innych ludzi po co zakładają swoje tematy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
przejdzie ci taki etap:) potem się uspokoi a jak będziesz miała 20-parę to wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź sobą
po prostu pytam, ciekawość zwykła, ja sama mam 22 i jestem szczęśliwą mamą cudownego 2 miesięcznego niemowlaka. Tylko tutaj nie ma ani pytania, nie wiem czy chcesz jakiejś porady, czy zebrać dziewczyny podobne do Ciebie, dlatego pytam. Ja nie jade tu nikogo z tego powodu-raczej radzę przemyśleć, jeśli się nie wyjeździłaś i nie wybawiłaś... :) Chyba, że masz rodziców/przyszłych teściów którzy bez problemu zostaną w takiej sytuacji... :) Ja się wyszalałam, nawet w ciąży byłam na baletach i tańczyłam ;) wszystko tu indywidualne podejście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak ja miałam potrzebę macierzyństwa jak miałam 17 lat ale uczyłam się nie miałam pracy ani stałego partnera kiedy miałam 18 lat poznałam mojego M teraz ja mam 23 on 31 i od ponad roku staramy się o dziecko udało nam się ale ciąża przestała się rozwijać aktualnie ponownie się staramy ale do rzeczy :) jeżeli masz stałego partnera poważnie myślicie o waszym związku macie stałą prace a co za tym idzie pieniądze i własne mieszkanie i OBOJE tego pragniecie to po prostu się postarajcie o maluszka ale pamiętaj nie możesz naciskać na swojego partnera on musi tak samo mocno tego chcieć jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sndbjsdnbsdb
Z reguły jest tak że jak brakuje w życiu innych możliwości to człowiek zaczyna sobie to rekompensować macierzyństwem bo to wydaje się być najsłodsze i najbardziej dowartościowujące ale to duży błąd. W wieku 19 lat człowiek nie jest na tyle dojrzały by wziąć samodzielnie odpowiedzialność za siebie i dziecko. Trzeba pamiętać że dziecko może być chore albo pojawią się jakieś komplikacje na które 19 letnia głowa nie bedzie zbyt silna . Mieć dziecko to nie to samo co mieć akwarium z rybkami . Podejrzewam że autorka bardzo by się sprzeczała i udowadniała że jest inaczej, że ona jest wyjątkowa, że w jej przypadku jest inaczej ale praktycznie każda tak mówi jak ma takie myśli w głowie. Prawdziwie dojrzały przyszły rodzic będzie się obawiał, będzie stawiał sobie tysiące pytań i będzie przy tym miał wrażenie że nie dorósł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potrzeba macierzyństwa?
Brzmi dość dziecinnie , zupełnie jak: Mam chęć na nową kieckę , dojrzałam do tego by nosić dorsłe ubranka. Jesteś autorko gotowa na ciążę i to co niesie? A jeżeli coś pójdzie nie tak? Jesteś gotowa na to by wstawać w nocy do niemowlęcia podczas gdy w głowie będzie ci się kręcić po długim porodzie? Będziesz w stanie wytrzymać płacz, kolki , wyrzynanie się zębów, własne niedoskonałe ciało po ciąży i porodzie i brak czasu dla siebie? To są rzeczy do których trzeba dojrzeć a i niejedna dorosła osoba czasem popłakuje z niemocy. Twoje koleżanki będą się uczyć na kolejne sesje a ty będziesz z rana tkwić godzinę w poczekalni przychodni z dzieckiem bo będzie miało szczepienie a twoje piersi będą tylko czekały byś ponownie przystawiła malca bo się w nich przelewa. Może poczytaj jak mają inne kobiety a zmienisz trochę ton i swoje POTRZEBY na adekwatne dla swojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
Nie mam zamiaru niczego udowadniać. :) Miałam po prostu potrzebę podzielenia się z kimś moimi uczuciami. Bądź sobą - dziękuję za wypowiedź. Mam świadomość, co to znaczy "być matką", oczywiście czysto teoretycznie i zapewne pełną świadomość tego ma dopiero matka. Kończę liceum, niedługo studia. Partnera mam, można powiedzieć stałego, wróciliśmy do siebie nie tak dawno temu po półrocznej przerwie po 3 latach związku (każde z nas miało przez chwilę inne życie). Mój partner aktualnie szuka pracy, więc oczywiście nie myślę o tym na dzień dzisiejszy. Ale jeszcze przed naszym rozstaniem odczuwałam coś podobnego. Być może to uczucie przejdzie, aczkolwiek nie sądzę, żeby dziecko było w jakimś stopniu problemem. Odpowiedzialnością - owszem - ale nie problemem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhh
potrzebe to ty sobie mozesz miec - w romantycznym sensie. pewnie myslisz ze dzieciackzi sa slodkie, bylibyscie jedna wielka szczesliwa rodzina i takie tam. zajdz w ciaze a zycie szybko zweryfikuje twoje aktualne wizje swiata i rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba ci podrzucę
mojego niemowlaka...Po 3 dniach ta potrzeba Ci wygaśnie...Na baaaardzo długo...lub zawsze :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
Być może! Ale cudze to cudze, własne pewnie gorsze! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
Zresztą mam prawo chcieć dziecka i mam prawo nawet zrobić sobie dziecko. Czy to mnie w życiu przekreśla? 30 lat za stara, 20 za młoda. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asaaa
No to zrealizuj tę potrzebę jeśli jest ona u ciebie nr 1 i masz warunki na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
asaaa kierowałam tą wypowiedź do przedmówców, którzy ironicznie potraktowali moje uczucia i odczucia. Nie, warunków w tej chwili nie mam (mój partner szuka pracy). Ale za rok, może dwa - kto wie. :)) Po prostu zastanawiam się, czy ta potrzeba, w młodym jakby nie patrzeć wieku, jest jakaś dziwna. Nie mam zamiaru realizować moich planów już w tym tygodniu. ;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię rozumiem
We mnie to uczucie obudziło sie jak miałam jakieś 21/22 lata..., przez pierwsze 1,5 roku czekałam, aż mój facet do tego dojrzeje, potem 4 lata walczyliśmy z niepłodnośćia, a także w wieku 27 dopiero czekam na pierwsze dziecko. I żeby nie było - jak pewnie niektórzy zarzucają młodym mamom - miałam też inne ambicje, w międzyczasie skończyłam prawo i pracowałm na odpowiedzialnym stanowisku. Po prostu instynkt to instynkt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwusienka
Mam nadzieję, że wkrótce się doczekasz!! :) I zgadzam się, jeśli ktoś ma ambicje, dziecko ich nie przekreśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×