Otwieram topic dla biedniejszych osób bogaci wstęp wzbroniony

a co powiecie na to?? -rozwodka-bezpracy, domu z dlugami obecnie mam 300zl i szukam pracy mieszkajac kontem u znajomych c powiesz?? zero perspektyw

kooochana nade mną....i kij z tego funduszu na studia dziecka....... POWIEDZ MI KTORE STUDIA ZAGWARATUJA JEJ PRACE??? TO MOZE I JA SIE ZAPSIZE?:P faktycznie jak tak sie pochodzi,ma sie czas....porowna oferty....wysledzi promocje to mozan kilak groszy zaoszczedzic... :) chcoiaz ten proszek z biedronki jet chujowy,smierdzi,nie rozpuszcza sie i zostawia biale slady to kosztuje tylko 1,99zł... pyszną czekoalde z lidla mozna miec za 1,60...a nie syf wedel 3zl. makaron swider 500 dkg -1,19zl!!!...(a ile by kosztowała taka lubella w osiedlowym???).... itp itd... mielone z lidla -wprawdzie garmazeryjne ale da sie zjesc :) -4,40zl!!! Soczek z biedronki maly 99 gorszy/kubuś juz 1,70... Telefon mam na karte-5 zl w plej wystarcza mi czasem na 2 miesiace... My jemy na obiad codziennie ziemniaki z mlekiem,albo makaron z mielonym garmazeryjnym-obiad dla 3 osob za 10 zł :)

He he czyli ja też jestem biedna bo mamy 4500zł na miesiąc. Ale za biedną się nie uważam. Na pewno jestem gospodarna. Nasze wydatki: kredyt 800zł mieszkanie 450zł woda 80zł telefon 30zł internet 70zł prąd 80zł gaz 60zł prąd i gaz co 2 miesiące jedzenie,chemia 1300zł Ale nie jemy żadnego shitu. Mięso kupuję w masarni-wychodzi 10zł za kg wieprzowiny. Piekę lub gotuję szynki i mamy dobrą smakowo i jakościowo wędlinę. Fajnym obiadem jest makaron z suszonymi pomidorami. Ale wiadomo 1kg kosztuje 50zł, więc? Można zrobić samemu w domu :) Kupuję pomidory,wykrawam nasiona, wkładam do piekarnika na 150stopni na 2h i już :) potem wkładam do słoika z bazylią i zalewam olejem rzepakowym. Zamiast kupować gotowy sos pomidorowy,to kupuję mieszankę chińską (mrożone warzywa niecałe 4 zł za 750g) i 3 pomidory. Pomidory blenderuję,wlewam do rondla,daję garstkę warzyw, bazylię, sól, pieprz i ząbek czosnku i mam cudowny aromatyczny sos. A zrobienie to 5 minut. Zamiast kupować ciasta-piekę-najczęściej karpatkę,bo tania :)

Najgorsze jest to, że tylu jest ludzi, którzy uczciwie pracują i zarabiają takie nędzne grosze, że nie wystarcza na podstawowe rzeczy! To jest skandal, ten kraj jest chory!!!!

Odczep się. Mieszkaliśmy na swoim i ja pracowałam, ale po urodzeniu bliźniaków nie miałam juz do czego wracać. Musielismy zamieszkać z teściową, bo nie starczało nam na opłaty z męża pensji, zresztą sama teściowa zaproponowała wspólne mieszkanie. Dla twej informacji - zawiodła spirala jak już musisz wiedzieć. Mąż nieudacznik? Może tobie się tak wydaje, ale my mieszkamy w malym mieście na wschodzie kraju i tu większość tyle zarabia albo jeszcze mniej.

Terenie wypierdalaj z tego topicku. Huj ci to obchodzi. Sama jestem osoba zamożna, ba wręcz bogata. Ale nigdy w życiu by mi nie przyszło do głowy pisać komuś takie głupoty. Jesteś zerem. Ważne ze oni są zdrowi.

Terenia w zyciu raz na wozie raz pod wozem.Rodzine zakładałam 23 lata temu .Miałam dwa swoje biznesy jeden 18 lat ,drugi tylko 1,5 roku .KRYZYS!!!!!!!!!!!!! Tegoo co sie dorobiłam do 40 stki nikt mi nie odbierze mam dom ,auto (stare ):) jakies oszczednosci na czarna godzine. Wykupione uzezpieczenia Nie pracuje maz pracuje ta czworke ma ,ale to i tak mało ....................... I wcale nie wiem czy gorzej mi sie zyje za te 1200 zł na miesiac :) duzo spie ,odpoczywam ,wreszcie sie zdrowo odzywiam .Jem mnóstwo warzyw,owoców . Jestem szczesliwa naprawde :)

terenia spierdalaj! Nie podoba Ci się tu to won i idz na inne topiki prawić swoje morały bo tu Cię nikt nie chce!

Marta,23------oczywiście masz rację, żadne studia nie dają gwarancji pracy, ale są takie, które dają dobry zawód, choćby medycyna, rachunkowość, nie żadne tam socjologie czy inne durnoty. O to mi głównie chodzi, choć jak się okaże, że córka chce studiować np. jakąś filologię czy archeologię, to też jej pomożemy:)

elwira na wschodzie kraju: to dziwne, bo ja tez na wschodzie i tu większość pracuje tylko emeryci siedza w domu i nieroby

aktualnie mam więcej niż Wy, strasznie mi przykro że tak zyjecie, chciałabym pomóc, podaje mój e-mail napiszcie co wam najbardziej potrzebne postaram sie pomóc ankhazoot@gmail.com

nas jest 5 osób, miało być 2 dzieci- wyszło troje- bliźniaki, musiałam zrezygnować z pracy, a teraz nikt nie chce mnie przyjąć na etat. Pracuję na czarno- jakieś 700 zł na mc, mąż za pracę w budżetówce zarabia 1500 zł. Jesteśmy biedni pracujący. Gdyby było godziwe wynagrodzenie żyło by się nam dobrze. Też cola z biedronki, polowanie na promocje, szmatlandy, o wyjściu np. do kina nie ma mowy. A dzieci rosną, coraz większe potrzeby, nie wiem jak będzie dalej.

mąż nie ma pracy, ja pracuję dorywczo na zlecenie, mamy 2 dzieci, wynajmujemy mieszkanie... mamy dochodu średnio 1000 do 2000zł na mc z pracy, pracuję codziennie ok 7-10godz, jak nie pracuję nie zarabiam, aczkolwiek zwykle zarabiam dziennie ok 30zł, ostatnio mój mąż robi to samo dostajemy dodatek mieszkaniowy i rodzinne oraz jedzenie z banku żywności i zasiłek na jedzenie dzieci w przedszkolu i szkole, w sumie dostajemy z MOPS 208+416+250=874zł, gdyby nie to nie miałabym co do gara włożyć :( to co zarobię z mężem idzie na płatności

A tak poza tematem - założycielka tego topiku ma świetny nick :D Uśmiałam się :D

Jak mieszkasz w dużym mieście jak Białystok czy Łomża to pewnie masz pracę, a u nas nie ma. Jak już coś jest to dla krewnych albo dla młodych, matki czwórki dzieci nikt nie zatrudni, a dojeżdżać nie mam jak, bo przecież nie zostawię dzieci na tyle czasu samych. Moje miasto ma trochę ponad 10tys. mieszkańców, jest malutkie.

No właśnie, biedni pracujący, wstyd mi za rządzących nami polityków, że do takiej sytuacji doprowadzili, człowiek pracuje a żyje jak żebrak!

jem kupe codziennie

no dobra, poniosło mnie trochę, przepraszam Terenia, wybacz mi, ale my biedni jesteśmy tacy nerwowi, bo zycie nas nie oszczedza, wybacz

Jesteście nie którzy .nie zaradni życiowo.Czytam teksty[kupuję od lat w lumpach ,bo nie mam kasy]ja mam kasę a szukam perełek w tych sklepach i odsprzedaję na allegro. Można dorobić ,znając marki nieraz z coś kupuję za 5 zł,sprzedaję za 120 zł.

do ankhazoot@gmail.com co w zamian ? praca w sex biznesie :) hehhehe

do Marta 23 Pomysł na tani obiad 1kg ziemniaków -0.99 biała kapusta 1kg kosztuje 1.20 a wystarczy na 10 razy,więc do jednej surówki koszt 12gr dwie marchewki ok 80gr jedno jabłko 60gr kubek jogurtu naturalnego 70gr ząbek czosnku 30gr czyli 2.52 za surówkę udka z kurczaka 4zł za 4szt przyprawa do kurczaka 1.2zł-wystarczy na jakieś 6-7 razy,czyli jednorazowo 20gr I masz fajny obiad. Inny pomysł skrzydełka w cieście 1kg skrzydełek 6zł mąka, jajo, mleko, sól, papryka w proszku-robisz ciasto naleśnikowe tylko gęste-obtaczasz skrzydełka i smażysz do tego surówka z białej kapusty ale zamiast jogurtu naturalnego robisz zalewę -ocet,woda,olej-musisz to zagotować i zalać surówkę dzień wcześniej. do tego ziemniaki-też zmieścisz się w 10zł. Poza tym warto pomyśleć o kupowaniu mięsa-np w Tesco będzie szynka po 10.99za kg (widziałam reklamę w tv)- można kupić i samemu zrobić mielone,dodać ryż,kupić kapustę i zrobić gołąbki. Pychotka,a niedrogo wyjdzie :)

to uderz do Bialegostoku, tu naprwde jest praca, moja kolezanak szuka do sklepu odziezowgo, druga szuka opiekunki do dziecka, trzecia pani do sprzatania

Kiedyś czlowiek jeszcze żył jako tako, nie było tragedii ale teraz z mc na mc coraz ciężej coraz gorzej..... A brak perspektywy na inna lepiej płatną robote. Więc siedzi się w tej hujowo płatnej...

Do Białegostoku mam 70km, a pks jeździ tam co 3 godziny. Bliźniaki mają 1,5 roku, starszy synek 4 latka i ktoś musi się nimi zajmować. Mąż pracuje, teściowa jest schorowana.

kazdemu bogatemu łatwo jest radzic i wymyslac coraz to dziwniejsze pomysły bo nigdy nie byli w takiej sytuacji

tez zauwazylam,ze zmienisz niki i jak cos ci nie pasuje to obrazasz ludzi i dobrze ci tak, jaki charakter takie zycie, a na początku było mi cie szkoda, ale nie ma CZEGO(nie kogo)

ja też widzę, że autorka ciągle zmienia nicki, a jej styl łatwo poznać, miało być kulturalnie, a jest jak zwykle, tylko, że topik psuje sama założycielka, żenua.

ale my neta mamy darmowego!

Ja mam internet praktycznie za free jako dodatek do kablówki, a komputer (stary) dostaliśmy. Kablówka musi być, bo teściowa ogląda nałogowo tv i nie pozwoli odłączyć kablówki, a w końcu mieszkamy u niej.

ehe jasne,nawet internetu niemiec pfffff.A co do tematu to ja tez mialam 1200 a pracowalam po 15 godz w weekendy a normalnie 8 i 1 dzien wolny w tygodniu ;/ I bylam traktowana jak smiec,wytrzymalam 3 lata,teraz niemam pracy i spodziewam sie dziecka