Od tygodnia nie jem wieprzowiny. Wam tez radze przestac

Żydzi wiedzą co robia, trzeba sie od nich uczyc. 2000lat temu wiedzieli juz, ze świnia jest be. W starozytnym Rzymie gonili swinie, zjadaly one szczury, byly najgorszym gownem. Muzułmanie tez brudnego miesa nie dotykają. Niedlugo zaczne jesc koszerne żarło.

tez nie jem hodowlanego miesa, jem tylko ryby. najgorsze są świnki i kurczaki. chyba ze musze okresowo ze względu na niski poziom żelaza.

A ja lubie jesc swinki:)

ja jem wszystko i mam w dupie teorie świrów. ­ kobiety masowo wpieprzają sztuczne hormony, a jeśli te hormony są w mięsie, to zaczynają się wielce oburzać. ­ śmieszne.

mięso hodowlane, czerwone, jest naszpikowane chemią i stresem zwierzą,t w efekcie karcerogenne, wystarczy tego nie jesc przez 2 tygodnie to nie przejdzie przez usta.

Ja nie jem indykow, czerniny itp.

i tyla

ale rośliny nie lepsze - na nawozach i spryskiwane pestycydami, strach to jeść

Niestety po ostatnich wydarzeniach z premedytacja i swiadomie rezygnuje z miesa i jego przetworów .

"mięso hodowlane, czerwone, jest naszpikowane chemią i stresem zwierzą,t w efekcie karcerogenne" ­ kancerogenne jeśli już ­ "wystarczy tego nie jesc przez 2 tygodnie to nie przejdzie przez usta." ­ bzdura, miałam nawet dłuższe okresy bez mięsa i nic takiego mi się nie zdarzyło. ­ przeciętna kobieta łykająca tabletki anty, zestresowana i smarująca się toną kosmetyków jest bardziej schemizowana niż ta biedna świnka ­ i czasem nawet ma szczęście umrzeć na zakrzep w mózgu wskutek żarcia tabsów zamiast na raka :)

no to jedz, smacznego, na szczęście nie jestem przeciętną kobietą:)

Musze żabe pochwalić,a nigdy tego nie robiłem:D dobrze mówisz kochaniutka

svd

tak- kancerogenne

Cancer to po ang rak.