Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spanish lover

Czy to normalne... facet i jego koledzy. Dlaczego tak sie zachowuje?

Polecane posty

Gość spanish lover

Czy macie podobne doświadczenia do moich i co radzicie zrobić w takiej sytuacji ?/ Otóż od miesiąca spotykam się z przesympatycznym facetem. Mamy się ku sobie i świetnie nam razem. Mamy oboje po 24 lata. Mój problem polega na tym, że po małej sprzeczce on się nie odzywa. Chodzi o to, że mieliśmy wcześniej zaplanowaną randkę ale nie ustaliliśmy godziny. Kiedy dochodził wieczór, napisałam mu wiadomość czy się widzimy, ponieważ nie wiedziałam jak mam zaplanować swój wieczór. Oddzwonił do mnie ale jego ton głosu był niemiły i wcale nie był uprzejmy. Dowiedziałam się, że siedzi u niego dobry kumpel, ale możemy spotkać sie godzinę później... Nie spotkaliśmy się, ponieważ był wobec mnie nieuprzejmy, słychać było, że cwaniakuje przed kolegą... najgorsze co mogło mnie spotkać to w trakcie rozmowy zaczął sypać durnymi, chamskimi tekstami i robić seksualne aluzję. Wściekłam sie po czym stanowczo rozłączyłam. Po godzinie zaczął uporczywie dzwonić, pisać i przepraszać. Odpisałam mu, że nie będę z nim rozmawiać i wcale nie mam ochoty na dłuższą znajomość, bo nie pozwolę sobie na takie traktowanie i żeby uważał na słowa, które kieruje do mnie będąc w towarzystwie. Przeprosił mnie za swoje zachowanie a ja mu odpisałam, że nie mam pojęcia kiedy sie spotkamy i pożegnałam się z nim pisząc, że życzę mu dobrej nocy. Od kilku godzin milczy i powiedzcie mi moi drodzy co o tym wszystkim mam sądzić ? Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo
dobrze zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollo
Weż go walnij takim wielkim kijem w łeb, to sie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku godzin milczy x A ty pewnie chciałabyś by jednak zadzwonił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Najlepsza część to gdy mi napisał, że nie lubi takich fochów i humorów i że myślał, że się dogadamy, ale to niemożliwe a teraz co... sam wielce obrażony. Nie rozumiem takich zachowań na Boga czy wszyscy mężczyźni przy kolegach zachowują się w stosunku do dziewczyn bez szacunku i co próbują tym osiągnąć... Twardziele a nie " pantoflarze " ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo jest niedojrzalym dzieckiem
poszukaj sobie dojrzalego faceta, a nie takiego chlopaczka ktory unosi sie duma bo mu cukierka zabralas, zal z takimi dzieciakami😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Nie chodzi o to co ja bym chciała tylko o to, że do tej pory byliśmy w stałym kontakcie a teraz nagle się wycofał, mimo, iż sam zachował sie w stosunku do mnie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że do tej pory byliśmy w stałym kontakcie a teraz nagle się wycofał x hahahahah czyli jednak tęsknimy do smyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Widzicie na co dzień, normalnie to strasznie miły, kulturalny, mądry i wesoły chłopak. Dzwoni, dużo rozmawiamy, mamy wspólne pasje i zainteresowania, jest wesoło, dostaje od niego prezenty... tylko ta cała sytuacja. To już drugi raz, kiedy przy koledze zmienia się o 360 stopni i nagle rzuca jakimiś tanimi tekstami, odnosi się do mnie jak do jakiejś łatwej panienki, będąc przy tym, a raczej zgrywając takiego pewnego siebie macho. Za pierwszym razem kiedy siedział u niego kolega również przez tel był taki oschły, wyniosły nie wspominając już o jego niewybrednych podtekstach. Przy kolegach jest jakby sama nie wiem... jakby coś w niego wstąpiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Nie zadzwonię, ponieważ to nie w moim stylu. Jeżeli nie będzie się odzywał to cóż - jego strata, nie mam zamiaru jednocześnie godzić się na takie zachowania i mu popuszczać, a jeżeli się nie zdyscyplinuje to i może lepiej żeby sobie poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onannienawiedzona
Chyba o 180 stopni? Ja daje jeden dzien i napisze sms-a. Wtedy on zrozumie, ze moze sobie z Toba robic co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Przełamałam się jednak, nawrzucałam mu od szmaciarzy i błaznów. Czy dobrze zrobiłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onannienawiedzona
Chociaz nie powiem mam nadzieje, ze nie odpuscisz, wystarczajaca duzo jest juz takich dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Dobra, dobra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Z tego co piszecie mogę wywnioskować, że gościu celowo sie tak zachowuje tak ? Ok, rozumiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eonaaa
To chyba dobrze , ze sie nie odzywa.... Po co sie ma odzywac, wie ze zawalil i nie ma juz szans, widocznie uzywa troche mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Ja myślę o jego zachowaniu dokładnie to, co wcześniej tu opisałam. Nie pozwolę na takie traktowanie. Przy koledze strasznie szpanuje i sie popisuje. Dla mnie to nie w chodzi w grę i dobitnie mu to uświadomiłam... ale cóż on widocznie potraktował to jako fochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eonaaa
szczerze to dziwi mnie ze chlopak , ktory ma 24 lata zachowuje sie jak dzieciak z gimnazjum.. osobiscie nie spotkałam sie z takich zachowaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Skoro cie takie rzeczy dziwią to ci współczuje rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc go po prostu olej, zanim się zaangażujesz na dobre. możesz też umówić się, z nim i jego kolegą, znajomymi i zobaczyć jak on się wtedy zachowuje w stosunku do Ciebie. ale raczej się nie zmieni. będzie szpanował. mimo tego samego wieku, wydajesz się być dorosła, a już na pewno doroślejsza od niego. on to jakiś gówniarz, podatny na "dobre rady" kolegów. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Co więcej, pisał mi po wszystkim, że ja się nie znam na żartach i biorę do siebie te jego żarty... no nie wiem czy żartami można nazwać tekst w stylu - weź ze sobą kasę, dzisiaj Ty stawiasz... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym sprawdzila jak sie zachowuje po takim "zjechaniu", jesli jeszcze jedna taka akcja, to wtedy bym mu powiedziala papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
No problem polega na tym, że wcale się nie zachowuje bo milczy cały dzień, mimo iż ja mu napisałam rano, że ja też nie chcę kończyć tej znajomości, ale nie wiem kiedy teraz będzie możliwość żebyśmy sie spotkali bo na razie powinien ogarnąć swoje zachowanie w stosunku do mojej osoby. No ale cóż pożyjemy, zobaczymy. Jak sie nie odezwie to kij mu w plecy nie mam zamiaru mu pofolgować tekstu w stylu - no ja sie ogolę ale Ty też, które słyszy jego kolega. Biorę pod uwagę fakt, że to poniżej mojej godności, poza tym nie miałam z nim kontaktów płciowych... Nie będę pozwalać na takie zachowanie, pomimo, iż mi trochę na nim zależy. Co dalej to już zależy od niego czy okaże skruchę... Taki typ jak on dostałam czerwoną róże od niego w prezencie, zawsze taki kulturalny, a przy koledze diabeł wstępuje no bo fakt, trzeba sie pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edfhwk
A czego Ty byś dziewczyno chciała ? Żeby cały czas wydzwaniał i pisał ? Widocznie koleś ma jakiś swój honor, nie dość że tyle razy przepraszał, wyjaśniał, i zrozumiał swój błąd, podejmował nie jedną próbe pogodzenia, Ty się rozłączałaś, nie chciałaś rozmawiać. To co sie dziwisz? Myslisz ze będzie dzwonił cały dzień i błagal o przebaczanie ? Bez przesady, on żałuje, Ty go odprawiłaś, wiec teraz Twój ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanish lover
Więc tak nie odezwałam sie ani on też. Po krótkim namyślę stwierdzam, iż tą znajomość powinnam odprawić z kwitkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×