Seks oralny poniża kobietę. Kobiety szanujcie się!

wszystko zależy od tego w jakim jesteś związku, jeśli w długim, pewnym to wasza sprawa co robicie, co wam sprawia przyjemność i nie ma nic złego w seksie oralnym, a jeśli masz na myli przypadkowe kontakty to wszystko może być upokorzeniem

nie co robisz tylko z kim i dlaczego, to jest istotne

A co to znaczy przypadkowe? Idziesz sobie do pracy i po drodze przypadkiem przerżniesz jakąś sucz? Czy może idziesz sobie i potykasz się, przypadkiem nabijając na kutasa jakąś sucz? Przypadkiem to można trafić na jakiś film przeglądając kanały. Ale seks powinien być raczej zaplanowany, nawet jeśli to jest kochanka/kochanek.

Z Tobą Androgen to właśnie byłoby poniżeniem. Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź A53k :O albo nie, i tak do Ciebie panie jestem-zajebiście-męski nie dotrze :O

do autorko ale jesteś pojebana hehhe nie budz sie ze snu SLONKO, :D marzenia senne dobra rzecz:), zwaz na to , ze mozesz obudzic sie z obcietym kutasem w nagrodę:P

Prawda, nic do mnie nie dociera. W szczególności wypowiedzi, w których ktoś próbuje zarzucić mi chamstwo i prostactwo. Co oczywiście mam głęboko w dupie :-)

Obciaganie swojemu facetowi nie poniza. Obciaganie kazdemu jak leci - poniza.

Znaczy co? Ciebie poniża, że inna ciągnie każdemu?

Poniża...a to doprawdy ciekawe :) Świat dzieli się na te które to poniża i na te którym sprawia to przyjemność. Partnerom tych pierwszych należy serdecznie współczuć... Mnie nie poniża, ba...nawet lubię kiedy sperma zalewa mi usta...resztę mój partner rozsmarowywuje po mojej twarzy, całuje, zlizuje. Lubię kiedy tryska na moje piersi, pupę, plecy. Proszę wtedy żeby rozsmarował mi spermę po pośladkach.... zwykle tak mnie to podnieca że już chwilę potem rżniemy się na nowo... Często kładę się na brzegu łóżka a mój facet rznie mnie w usta zeby potem zalać mi twarz... Nie...zdecydowanie mnie to nie poniża świętojebliwe idiotki :)

Androgen- Oj nie drocz się z nimi. Taki bystry mężczyzna jak ty na pewno od razu się zorientował, że chodzi o kobietki, które obciągają przypadkowym facetom i przez to one się poniżają. Prawda? :D

niech ci sie dalej wydaje ze cie nie poniza, dopoki na raka nie zachorujesz kobiecych spraw jak to sie dzieje ze wszystkimi workami na spermę, tak będziesz sobie tłumaczyć, ze cie nie poniza i wyzywac od swietojebliwych idiotek, podczas gdzy nie ma wikszej idiotki niz ty, powodzenia

Wiesz, jak lubią to niech obciągają, co nam do tego? To jest Twoja ocena, a taka kobieta widzi to inaczej. Może po prostu lubi się bawić i podnieca ją obciąganie? Różnie bywa :-) Zresztą ja jestem tu chyba ostatnia osobą, która powinna wystawiać negatywne oceny komukolwiek :-D

Ale mnie nie obchodzi, jak dla mnie to mogą to robić nawet "fabrycznie". Ja tylko "Przetłumaczam" Ci co tamte autorki postów miały an myśli. ;)

do ciekawa35 Poniża...a to doprawdy ciekawe Świat dzieli się na te które to poniża i na te którym sprawia to przyjemność. Partnerom tych pierwszych należy serdecznie współczuć... Mnie nie poniża, ba...nawet lubię kiedy sperma zalewa mi usta...resztę mój partner rozsmarowywuje po mojej twarzy, całuje, zlizuje. Lubię kiedy tryska na moje piersi, pupę, plecy. Proszę wtedy żeby rozsmarował mi spermę po pośladkach.... zwykle tak mnie to podnieca że już chwilę potem rżniemy się na nowo... Często kładę się na brzegu łóżka a mój facet rznie mnie w usta zeby potem zalać mi twarz... Nie...zdecydowanie mnie to nie poniża świętoj**liwe idiotki xxxxxxx hmmm wyrazanie sadow o innych w sposob , ktory zastosowalas wlasnie ,ze idiotki i switojebliwe jeszcze, nie jest zbyt kulturalne ani inteligentne, ja np nie lubie jak mnie facet rznie czy to w usta czy to w inne czesci ciala, wolę jak sie ze mna kocha , czy zatem jestem idiotka?? ponizajacym w tym wszystkim jest brak tolerancji na to co ktos inny lubi lub nie lubi.

Poniżające jest to kiedy ktoś z kim idę do łózka, traktuje mnie jak: fuj fuj..nie polizę ci cipki, fuj fuj...nie possam kutasa....fuj fuj, fuj fuj...fuj fuj... jeśli to, to, to i tamto jest fuj to po cholerę wogóle majtki ściągać? Dla kilku ruchów frakcyjnych??? Porażające jest Wasze ograniczenie, ze zamiast cieszyć się seksem rozważacie co jest fuj a co jeszcze nie jest. Że partnerzy nie akceptują swoich ciał bo poszczególne członki są fuj. Wiesz, ilu facetów w związkach marzą tylko o tym żeby ich partnerki possały ich kutasy? Zdajesz sobie sprawę z tego że brak czegoś tak oczywistego w zwiazku jak seks oralny prędzej czy później doprowadzi do rozpadu? Ze przychodzi moment kiedy mężczyzna zapragnie zapchać kutasa w usta...czyjekolwiek???? ...i ze to bedzie jedyne co steruje jego myślami? Sama żyłam z facetem który nie akceptował miłości oralnej. Pod koniec marzyłam o wielkiej pale wypełniającej moje usta. No i w końcu mam, w końcu mam faceta dla którego nic nie jest fuj i mogę cieszyć sie seksem... fuj fuj fuj...

zrozumieniem co ktoś napisał o tolerancji sama jej nie wykazujesz. każdy ma inne potrzeby i inne fantazje, bo ludzie są RÓŻNI i trzeba się dobrać po prostu. facet z którym kiedyś byłaś byłby zachwycony "świętojebliwą idiotką" co nie chce wziąć do buzi, po chuja ich oceniasz? nie chcesz być oceniana to nie oceniaj innych rozwijając to co napisałaś to w prawdziwym związku trzeba rżnąć się w usta (najlepiej do porzygu) i w tyłek bo inaczej to nie ma sensu majtek ściągać, co? bo w innym przypadku znaczy że się brzydzimy swoimi ciałami, co?:D nie mam nic do lodów, ale rozumiem że nie każdy może to lubić i nie widze powodu by napadać na te osoby (nawet jak same nie potrafią kulturalnie dyskutować)

"ja np nie lubie jak mnie facet rznie czy to w usta czy to w inne czesci ciala, wolę jak sie ze mna kocha , czy zatem jestem idiotka?? ponizajacym w tym wszystkim jest brak tolerancji na to co ktos inny lubi lub nie lubi." x x Jeśli masz partnera, który też lubi się kochać a nie pierdolić, to jest OK. Mało prawdopodobne, by tak było, ale możliwe. Ale wiedz, że jeśli nie znasz jego potrzeb to jego kutas wypełni kiedyś inne usta. Zrobi to choćby w burdelu, byle tylko zaznać seksu oralnego, który z Tobą nie przejdzie.

Z pomarańczami nie gadam :P Oprócz tego ze fuj to jeszcze tchórzliwi :P

no, jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to najlepiej nie gadać ;) "Ale wiedz, że jeśli nie znasz jego potrzeb to jego kutas wypełni kiedyś inne usta. Zrobi to choćby w burdelu, byle tylko zaznać seksu oralnego, który z Tobą nie przejdzie. " a Ty nie oceniaj według siebie, być może kobieta która nie lubi oralnego z czasem się przekona, skąd wiesz? pomijam że może mimo braku rżnięcia w gardło (bo ta konkretna pani nie pisała że nie bierze do buzi, tylko że nie lubi rżnięcia) wcale nie takie małe prawdopodobieństwo że mu się podoba. ale są jeszcze tacy którym jak coś nie pasuje to mówią toi w razie braku współpracy potrafią skończyć, zamiast posuwać się do zdrady z kimkolwiek. ale no dla niektórych to pewnie abstrakcja;)

"Facet, który szanuje swoją kobietę nigdy nie zaproponuje jej seksu oralnego. Jak jej to proponuje to ma ją za szmatę." On MOŻE ją mieć za szmatę, gdy JEST szmatą. Niezależnie od formy seksu. Nie masz prawa twierdzić, że mam swoją śliczną, mądrą i dobrą Żoneczkę mieć "za szmatę" tylko z powodu twoich idiotycznych UOGÓLNIONYCH poglądów. Dlaczego mam nie kochać i SZANOWAĆ wyjątkowo ślicznej, "kopii" Audrey Hepbuy, mądrej Pani Profesor, ulubionej przez studentów, bo ich nie "kasuje z automatu" ale AŻ DO SKUTKU tłumaczy i tłumaczy, autorki sporej ilości książek. Tylko dla twojego fiu-bździu? Co do "poniżania": To JA w pierwszym roku znajomości obniżyłem się z ustami powolutku poniżej Jej pępuszka. Gdy zrozumiała, CO NASTĄPI, Jej oddech gwałtownie przyspieszył - a po kilkunastu sekundach gwałtownie schwyciła moją głowę i krzyknęła "ja nie chcę, abyś się dla mnie tak upokarzał"! O sekundę od zaskakująco olbrzymiego orgazmu! Odrzuciła go z miłości do mnie, tuż przed nim! Przepraszam, ale niech Cię szlag trafi, jeśli chcesz Ją obrażać! Tak trwało kilka miesięcy, ABSOLUTNIE bez jakiekolwiek mojej sugestii "rekompensaty" z Jej strony! Kiedyś tam zaczęła "próbować". Musiała usteczkami czubka mojego siurka. Chyba oceniła, że "nie jest to tragiczne", bo w końcu nasunęła usteczka. Przez cały czas byłem świadom Jej DARU, że świadomie chciała dać mi maksymalną rozkosz! Prędzej Ciebie niż Ją określę wulgarnym słowem!

Paskudna Nokia 710 kilka razy "podmieniła" moje słowa. Jak się połapiecie KTÓRE, to dobrze, a jak nie to nie.

sabibi - obrobisz mi pałe ???

Taaa a mineta mężczyznę więc kwita, oboje są "poniżeni" :P

autorko zgadzam się z Tobą w 100% :)gdyby mój facet zaproponował mi seks oralny dostałby ode mnie w pysk

akie poniżenie? Jeżeli kobieta robi to bo chce i sprawia jej to przyjemność to nie widzę w tym żadnego poniżania a facet zawsze może się odwdzięczyć:)

"gdyby mój facet zaproponował mi seks oralny dostałby ode mnie w pysk" x x Zaproponował to innej kobiecie, więc nie musisz czuć się poniżona :-)

nad przyjemnością faceta to kręci,to podnieca a nie poniża

kobieta ma władzę podczas seksu oralnego? :D no nie zawsze ;)

ssijcie pały ! Od tego macie usta !

Osoba obciągająca nigdy nie ma władzy :-)