bylyscie kiedys z obiektywnie nieatrakcyjnym facetem?

a mimo uczuc nachodzily was czasem mysli ze z innym mozna miec i wyglad i charakter? tak slucham teraz, kazdy patrzy na wyglad, jak sie opowiada o facecie z ktorym sie spotyka pierwsze pytanie "a przystojny?". czy teksty jak jakas ma przystojnego jest wrecz dumna z tego, dumna z tego ze ktos sie urodzil taki a nie inny. i sacza mi sie w uszy takie rzeczy a potem glupie mysli przychodza

bo to też ważne :)

a dlaczego wazne? nie mowie o byciu z rozsadku, a seks z przymusu, tylko o tym ze facet pociaga ale obiektywnie, nie jest atrakcyjny

byłam i nie nachodziły mnie takie myśli , bo i po czorta być z kimś a oglądać się za innymi ? być z kimś to kochać też wizualnego van goga natury :)

na razie o milosci nie moze byc mowy, za wczesnie boli mnie jak widze zdziwienie w oczach innych, jak ktos uwaza go za gorszego tylko z powodu wygladu. szczegolnie jak widze to u osob ktore uwazalam za bliskie, za takie ktorych ocenom moge ufac a okazuja sie powierzchowne jak reszta

a po czym to widać? Może rzutujesz swoje podejrzenia o ich odczuciach na to jak się zachowują co sugerowałoby, że jest to dla Ciebie ważne i boisz się takiej reakcji

myslalam ze tak wlasnie jest, ze to dla mnie problem, z poczatku znajomosci moze tak bylo bo wiecej rzeczy mnie irytowalo w jego zachowaniu samym wiec bylam bardziej wyczulona. bo nie bede klamac ze od poczatku mnie pociagal, to wszystko z czasem przyszlo ale potem wprost mi to powiedziano, chyba chodzi o to ze ja jestem atrakcyjna, powyzej przecietnej i "moge miec prawie kazdego" i jestem zla sama na siebie ze takie cos wywolalo we mnie reakcje, ze watpie, ze sie zastanawiam jak to bedzie za kilka lat

Nie przejmuj się:) MOże za rok umrzesz na raka:)

chyba faktycznie za duzo mysle zamiast cieszyc sie tym co mam

Tego nie wiem. W zasadzie nie bardzo wiem o co Ci chodzi.

dokładnie :) ciesz się tym co masz i nie pozwól nikomu "bliskiemu" tego spaprać !

w koncu oni za mnie zycia nie przezyja mam nadzieje ze z czasem wiekszy dystans zlapie:)

NO tak. Ale nadal nie rozumiem czym się martwisz.

Ważne jest to, że Ciebie pociąga, innych nie musi:)

uważasz, że jesteś inna?

inna? raczej nie, mialam takie szczescie ze fajny dla mnie facet jest w takim opakowaniu a nie innym. nie mam pojecia czy przecietna 18latka dala by taka szanse, moze to po prostu takie gadanie o wygladzie a jak przychodzi co do czego to sie zapomina o tym i ta co sie teraz dziwi za rok, czy dwa bedzie miec podobnego

Masz 18 lat?

tak ale o co ci chodzi?

O nic:) Jest ok;) Trzym sie mloda i powodzonka

super wygląd albo koszmarny wygląd tylko normalny facet ma problem

dzieki HIV;) @up, co? skoro jestes przecietny a nie masz szans na dziewczyne to swiadczy jedynie ze jestes bardzo nedzny jako czlowiek. nie widzisz jak szukasz usprawiedliwienia? chcesz wmowic ze dziewczyny cie nie chca bo nie jestes ekstrabrzydki albo ekstraprzystojny? przeciez to paranoja

To jedyne co zauwazamy to ich wyglad, ale zawsze gdy dochodza uczucia nasze patrzenie sie zmienia. Itak brzydki facet nagle zacznie nam sie wydawac atrakcyjniejszy jesli ma fajny charakter, a przystojny ale z beznadziejnym charakterem przestanie nas pociagac. Tylko nie ma co oczekiwac zrozumienia od innych bo nasze uczucia sa subiektywne.