Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina234

wyjazd do Anglii

Polecane posty

Gość karolina234

mam taki problem. w domu ciągle kłoce sie z matka, bo nie akceptuje mojego chłopaka i jego rodziców no i własnie planowałam z nim wyjazd do Anglii. Tam byśmy mieli już pracę załatwioną, tylko czy wogle sie oplaca? ja znam język trochę, wiec boje sie czy dalabym sobie rade. Wiem, ze łatwiej uczyc sie jezyka w jego kraju,a le smaa nie wiem. poza tym bedziemy wogle u obcych, nic nie bedziemy tam znali. czy wole sie oplaca? czy moje obawy sa słuszne? pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jestes mloda, masz szanse na wyjazd, to jedz. Zasze warto sprobowac w zyciu czegos nowego. Znajomych znajdziesz, prace rowniez (chociaz pewnie z yt lekko nie bedzie) ale zawsze przezyjess cos nowego. Czy sie oplaca? zalezy ile masz pieniedzy i jak dlugo jestes w stanie przezyc bez pracy ktora moze ci byc ciezko znalezc. ale warto zaryzykowac w twojej sytuacji. Smialo! Do odwaznych swiat nalezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggc g b nbnbnb bn bnm jhn n
na znajomych nie licz,bo jak przyjdzie co do czego to zostaniecie z niczym. mnie koleznka tez obiecała pomoc a jak byłam na miejscu to odwinęła się kitą i zostałam ze wszystkim sama mówisz,ze praca będzie załatwiona---a się okaze,że przyjedziecie i n juz ktoś inny ją dostał. trzeba być tutaj na miejscu,zeby zacząc szukać czegoś konkretnego. na początek musisz mieć sporo pieniędzy,żeby zabezpieczyć się na 2-3 tyg zanim znajdziesz prace jakąkolwiek. pamiętaj,ze tutaj do pracy z ulicy nie biorą--trzeba mieć kogoś kto cię wciśnie bo sama się nie przebijesz nie znając języka. siedz tam gdzie jesteś--bo widze,że kompletnie nie masz pojęcia jak wygląda taki wyjazd i z czym się wiąże,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina234
dzięki, na prawdę pomogło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggc g b nbnbnb bn bnm jhn n
do kogo chcesz tam jechać? wyjeżdzając--musisz mieć tam osobe,która się wami zajmie w 100%. poświęci wam czas,pokaze,wytłumaczy,pracy poszuka. to nie jest takie proste jak ty sobie myślisz. widać,że nie masz zielonego pojęcia. a skoro matka nie akceptuje twojego chłoptasia i jego rodziny to widocznie ma jakies powody ku temu. jest od ciebie dużo starsza,zna zycie i się o ciebie martwi zebys sobie zycia nie zmarnowala przez niego. ile ty w ogóle masz lat? z 17-18?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja tez jestem
taka strachliwa dupa. Boje sie ryzykowac, boję sie nowego. A powiem Ci, że warto czasem zaryzykowac tym bardziej, że będziecie mieli juz tam załatwiona prace. Nie rezygnuj z czegos tylko dlatego, że sie boisz bo póxniej będziesz żałowała tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina234
tak jak mówiłam - prace mam załatwioną i nie pzrez koleżanke czy kolege ;] równiez tak jak mowilam, jezyk znam na tyle, by się dogadac z ludźmi. ;) dlatego wlasnie pisze, zeby dowiedziec sie z czym wiaze sie taki wyjazd. zresztą w polsce i tak nie zamierzam zyc, bo nie ma za co. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina234
mam 21 lat ;] i nie akceptuje mojego chlopaka bo ma takie 'widzi mi się.' na miejscu bedzie osoba, ktora da nam wsparcie i wszystko co bedzie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina234
myśle, ze tak jak niektórzy tu piszą - warto zaryzykować, jeszcze raz dziękuję. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggc g b nbnbnb bn bnm jhn n
w anglii sa tylko prace przez agencje pracy tymczasowej. sa to prace sezonowe, przez pośrednika--na 3-4 dni,może na 2-3 tyg,w zależności jaki jest okres. skończy się praca w firmie, do której skierowala cie agencja---i roboty dalej nie masz. zebys dostała dobrą pracę to musisz DOBRZE ZNAC JEZYK i mieć dobre wykształcenie i znajomości jakieś--bez tego nawet się tutaj nie wybieraj---i nie pisze tego złośliwie--tylko pisze szczerze jak wygląda sytuacja tutaj. narobisz sobie więcej kłopotów niż sobie wyobrazasz--no ale to już jak chcesz. a do jakiego miasta bys schciała jechać? i gdzie byś miała załatwioną(????) tą pracę? kto ci tą prace obiecał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYJEŻDZAJ, ANGLIA POWITA
CIE Z OTWARTYMI RAMIONAMI🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjjjjsajs
mieszkam w Anglii, dua konkurencja jeeli chodzi o prace, na pocztku jest bardzo trudno tym bardziej bez znajomoi jzyka, ale z czasem jak jesteście silni poradzicie sobie, ogólnie na dłuższą metę za granicą jest łatwiej żyć jak w Polsce, jak się ma stałą pracę jest ok, wystarcza na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż przyjechał do anglii
kilka ms temu, mówił po ang słabo ale nie bał sie rozmawiać i dziś rozmawia już płynnie, dostał pracę w agencji, starał się bardzo, ciężko pracował, dostał kontrakt w firmie w której pracował przez agencję, może nie mamy kokosów ale żyje nam się dobrze i na pewno na lepszym poziomie niż w pl, mamy dziecko, starcza nam na utrzymanie, wynajem mieszkania, wygodne życie, wyjście z domu, zakupy w markowych sklepach, w pl wegetowaliśmy, tu żyjemy normalnie i nie musimy odliczać do pierwszego.. z pracą nie jest ciężko, tylko trzeba chcieć, tam gdzie mój mąż pracuje jest tak, że angole się opierdalają ale nic im nie można powiedzieć bo wiadomo oni są u siebie, a polacy i inne nacje pracują ciężko ale przynajmniej za godziwe pieniądze. zależy czy jedziesz tu z myślą na stałe czy tylko chwilowo, gdzie będziecie mieszkać ? uważajcie na wynajem pokoi, i przyda się kasa na start, jedzenie nie jest drogie ale prąd i gaz już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsmiesza mnie tekst ze
zna się dobrze angielski i dogada się z ludzmi jak sie przyjedzie-taaaaaa chce to widzieć :d bo poki co kto by nie przyjechał to zapomina jezyka w gębie :D zwłaszcza jak zna tylko ten szkolny Ktoś wyzej napisał ze anglia 2013 to nie anglia 2004!! zeby miec teraz prace trzeba miec naprawde szczescie, dodatkowo jak jesteś napalona na wyjazd to niestety przynajmniej 2tys funtów na przyjazd musisz miec-masz? wątpie... na kolezanki i znajomych nie licz sama 4 lata temu byłam w sytuacji gdzie miało byc multum pracy i dach nad głową zaraz po wylądowaniu samolotu szkoda ze w opowieści koleżanek .Zapakowałam tyłek wyprowadziłam się z dziury i na własną rękę znalazłam prace i pokój -teraz tak łatwo nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooopieram
przedmowniczki. Bylam na sezon zagranica, w UK wlasnie. I widzialam, jak nawet osoby z komunikatywnym jezykiem pracy dobrej nie mogly znalezc, jedynie przez agencje na sezon czy w knajpach i za najnizsza krajowa. Moja znajoma jezyka uczy sie od 3 r.z., a po przyjezdzie miala wielkie problemy-byla w Szkocji i ni w zab nie rozumiala ich dialektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co do jezyka to racja
Jesli piszesz ze znasz jezyk na tyle ze sie dogadasz to znaczy ze twoj angielski jest bardzo slaby. Aby dogadac sie z angolami musisz znac jezyk na poziomie bdb. Nie dosc ze brytyjski akcent jest ciezki to w dodatku mowi sie slangiem. To nie jest angielski wyuczony w polskiej szkole czy na kursie. Niejedna osoba sie juz na tym przejechala. Nawet nie wyobrazasz sobie ile jest potocznych zwrotow o ktorych w polsce nie mialam pojecia zanim nie przyjechalam tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×