Gość mała 27.12 Napisano Marzec 24, 2013 mam 30 lat i jestem 10 lat po ślubie ,moje poczatki w małżenstwie nie były dla mnie łatwe ponieważ po urodzeniu dziecka wpadłam w depresje- nikt nie wiedział dlaczego . A to przez to ze nie mogłam zaakceptowac i patrzeć na swe ciało strasznie sie zmieniło po urodzeniu, z czasem jakoś dawałam rade z tym zyć ale najgorsze w tym była obojętność mojego męża .Ale gdy przyjełam się do pracy w zakładzie gdzie pracuje z męzczyznami mąż zrobił się tylko zazdrosny a nadal nie widział mojego największego problemu ... brakiem swej wartosci. Jednak ktoś- zaczął do mnie pisać sms-y - ze jestem piękna -ze mu się podobam ... to mnie troszke podbudowało... podobało mi się to co do mnie pisał zauważył moje piękno - odpisywałam do niego ... jednak mąż się zoriętował zrobił mi taką awanture, groził rozwodem . To było dwa lata temu nie zdradziłam go, nie odważyłabym się, ale mąż mi nie wieży. Przez ten okres próbowaliśmy zapomnieć i odbudować swe zaufanie ale bywało róznie , wieczne awantury , bronił mi wiele rzeczy , ale teraz już nawet ze mną nie rozmawia , cały czas mnie obraża wyzywa od najgorszych ... -ty szmato- zniszczyłaś nas- nie ma nas -jesteś zwykłym śmieciem -liczę na to że sobie coś zrobisz... to mnie bardzo boli co on mówi widział wiele razy jak płacze ma z tego ubaw ... jestem kłebkiem nerwów ,mam myśli samobujcze- jestem z tym zupełnie sama ...co mam robić? czy to jest znęcanie psychiczne ,JA WIEM ZE NIE JESTEM BEZ WINY ALE CZY ON MA PRAWO MNĄ TAK POMIATAĆ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach