pytanie do katolików - grzech pierworodny

z chwilą narodzenia dziecko jest już "obciążone" grzechem - to grzech pierworodny. chrzest zmywa ten grzech. czy dziecko, które np. umrze przed ochrzczeniem jest grzesznikiem i będzie w czyśccu ?

gdy dziecko jest w ciężkim stanie to zazwyczaj od razu przychodzi ksiądz i szybko je chrzci, mozna tez samemu ochrzcic dziecko mocząc palcec w wodzie, robiąc znak krzyża na czole i mówiąc słowa " ja Ciebie chrzczę...." tak to nam ksiądz przedstawił jak byłam jeszcze w LO. A jeżeli nie uda sie go ochrzcic to idzie do czyśćca,

ale mi chodzi o dzieck nie ochrzczone. to znaczy, że taki maluszek idzie do czyścca gdzie przebywa razem z np. mordercami? tak to Bóg wymyślił ?????/

a skąd wiesz, że morderca jest w czyśćcu? i nie rób niepotrzebnego problemu.

A gdzie idzie morderca, który się nawrócił i szczerze żałuje za grzechy? taki np. Szakal z Kilerów 2? No bo chyba nie do piekła razem z takim np. Fritzlem albo Samirem z Gdańska?

wierzysz w te bzdety?!?

a widzisz, nie potrafisz odpowiedziec na pytanie. Przyjmujesz wszystko tak jak jest, bez dociekania, bez pytań? Na tym polega wiara, wiem wiem :O

KK do niedawna uznawał że takie dzieci idą do piekła, tyle że w wersji soft, bez kociołków ze smoła i wideł. Na czyściec nie zasługuje, więc teoretycznie nie ma szans na zbawienie, a taki np Hitler może mieć. http://pl.wikipedia.org/wiki/Otch%C5%82a%C5%84 obecnie KK zmienił nieco linię i dopuszcza, że takie dziecko może być zbawione. Protestanci nie mają takich problemów. ogólnie jest to jedna z bardzo wielu nielogiczności, a wręcz głupot w które wierzą katolicy.