Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Asasyn

Monogamia - za czy przeciw??

Polecane posty

Kazirodztwo? Znasz jakieś poligaamiczne społeczeństwo akceptujace na szeroka skalę kazirodztwo? Ja natomiast znam społeczeństwo monogamiczne akceptujace związki z bliskimi krewntymi jeżeli była taka polityczna lub ekonomiczna potrzeba. To nasze własne, chrześcijańskie społeczeństwo. A z drugiej strony, gdyby nie akceptować praw mniejszości to po dziś dzień zakazane byłby związki między ludźmi o różnym statusie ssspółecznym, związki pomiędzy ludźmi różnej rasy, rozwody itp. Itd. Wszystkie te zjawiska miały miejsce w naszej histori. A znasz jakieś społeczeństwo poligamiczne (pomijajac kraje islamu, które obecnie przechodzą sweggo rodzaju europejskie średniowiecze) a więc czy znasz dane na temat jakiegoś poligamicznego społeczeństwa gdzie krzewilaby się rozwiazlosc a zboczenia byłyby powszechne? Patrząc na otaczający cię świat, na ludzi wokół, na wydarzenia - naprawdę masz poczucie tego, że monogamia cię c h r o n i? Przed kazirodztwem? Przed gwaltami? Przed zboczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolokolo90
Jeden facet wiele kobiet może być fajne w jedynie w fantazjach facetów. Przykład facet ma 3 żony z każda 2 dzieci, czyli 6 dzieci które musi utrzymać. Teraz pokażcie mi faceta którego na to stać. W takim wypadku państwo musiałoby dokładać do utrzymania tych dzieci. Nieopłacalne Teraz odwrotna sytuacja, kobieta ma 3 mężów, powiedzmy, ze urodziła 6 dzieci, utrzymanie tych dzieci spada na 3 mężczyzn. Z ekonomicznego punktu widzenia to kobietom powinno się pozwolić na wielożeństwo nie facetom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przeszkodzie związkom poligamicznym stoi nie społeczeństwo, prawo, zwyczaj tylko ludzka natura. Dwoje ludzi ma się ku sobie (nazwijmy to miłością ;) ) i decyduje się wejść w taki czy inny związek. Jak wyobrażacie sobie sytuację, w której ma się ku sobie troje, czworo pięcioro ludzi ? Przecież to nonsens. Można zakochać się w konkretnej osobie a nie w dwojgu ludzi. W takim trójkącie mamy najwyżej jedną osobę, która kocha dwie pozostałe a te dwie pozostałe w najlepszym przypadku tolerują się albo lubią albo przeciwnie ;) . Małżeństwo to nie seks grupowy. Poligamiczne małżeństwa np w islamie, zawsze opierały się na braku praw kobiet do stanowienia o swoim losie. Nigdy na uczuciu i swobodzie wyboru partnera. Jak to się ma do demokracji i równouprawnienia ? Widziałem film dokumentalny o poligamicznych związkach. One istnieją ale są i pozostaną marginesem. Ale są możliwe już teraz. Wystarczy załatwić pewne kwestie notarialnie. Cala ta dyskusja jest bezprzedmiotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie znam, ale kto wie;) To o kazirodztwie to był tylko taki żartobliwy przykład. Należy akceptować potrzeby i prawa mniejszości, ale nie należy przedkładać ich nad dobro ogółu. Dlatego obecny system jest dobry. Nie zezwala na poligamię ale nie karze też za cudzołóstwo;) I to jest najsłuszniejsze rozwiązanie. Można tu przytoczyć wiele argumentów za i przeciw i debatować do usranej śmierci. Dajmy na to pierwszy z brzegu przeciw poligamii-wykluczenie pewnej grupy mężczyzn z "rynku" małżeńskiego. Jakie szanse na żonę będzie miał biedny, brzydki, mało zaradny? Małe. A jeśli takich samotnych mężczyzn będzie wielu to już jest ogromny problem społeczny. itp. itd...Teorii na to czy ludzie są poligamiczni z natury czy raczej monogamiczni też jest wiele i wszystkie prawdziwe, a może wszystkie nieprawdziwe;) To jest niezwykle trudne do ocenienia, jeśli w ogóle możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek_partyzant
no cóż, wychodzi, że monogamia ma jakieś zalety, skoro jest przeważającą formą :) generalnie jestem za monogamią, nawet z bagażem zdrad, rozwodów itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest żaden problem społeczny, bo i tak to się dzieje. Męzczyzna mało atrakcyjny ma małe szanse na związek i monogamia mu nie gwarantuje większych szans. I tak, mimo monogamii, atrakcyjny facet ma więcej partnerek niż mniej atrakcyjny. Na dodatek ten mniej atrakcyjny wychowuje dzieci tego bardziej atrakcyjnego (no, to akurat jest plusem monogamii) l jakakolwiek -gamia w naszym spoleczenstwie nie porzadkuje kwestii doboru i seksualności - nie ma znaczenia czy człowiek żyje w związku monogamicznym, poligamicznym czy wolnym i w zaden sposób nieusankcjonowanym - partnerów wybiera według podobnych kategorii. w czasach, gdy 40% małżenstw konczy się rozwodem małżenstwo niczego nie gwarantuje a jedynie ułatwia (przede wszystkim rozliczać się z podatków i dziedziczyć) . Mimo monogamii i tak sa osoby, które maja po kilku męzów/zon, tyle, ze po kolei a nie jednocześnie. I no i na koniec jeszcze jedno - jezeli uznamy małżenstwa jednopłciowe absurdem będzie zabranianie posiadania większej liczby partnerów. I Poza tym np w USA istnieja juz od dawna zwiazki poliamoryczne i choć sa one marginesem, to dlaczego prawo ma im zabraniać równego statusu w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×