pokrzywka po kwasie mlekowym

Witajcie. czy ktos z was spotkał się z pokrzywka po peelingu kwasem mlekowym? ... zrobilam w domu peeling migdalowy w stezeniu 20% , zmylam mydlem w kostce .. nie mialam ani zaczerwienienia, ani sciagniecia skory.. nic... (zreszta mam skore bardzo odporna na kwasy poniewaz w migdalowym dochodzilam do stezen 55% jesienia i moja skora nie reagowala histerycznie) ...az do wczoraj.... obudzilam sie po 2 dniach od zrobienia peelingu kwasem mlekowym z ogromna wysypka typu pokrzywka...nigdy wczesniej takiej nie mialam..pije wapno ale nie pomaga.... ani mnie to nie piecze ani nie swedzi nei wiem co robic....

Ja też zrobiłam sobie peeling kwasem migdałowym 50% i po jednym dniu nie zauważyłam różnicy w stanie cery. Postanowiłam powtórzyć go następnego dnia wieczorem. Niestety posmarowałam się po nim kremem do cery trądzikowej z Biodermy (!) i wtedy poczułam pieczenie. Przeszło szybko a ja poszłam spać. Nastepnego dnia dopiero wieczorem pojawiła sie wysypka, jakby pokrzywka, która była bardziej szorstka na policzkach i brodzie-takie małe krostki. Dziś jest drugi dzień i niewiele się zmieniło. Myślę, że to najzwyczajniej w świecie podrażnienie kwasem i kosmetykami....Trochę czasu i będzie dobrze :)

Zrobiłam sobie peeling kwasem mlekowym przedwczoraj, wczoraj twarz zaczęła mnie swędzieć, ale nie tak bardzo, natomiast dzisiaj jestem cała w pokrzywce, swędzi, piecze, wściec się można i żaden krem łagodzący nie pomaga, po nałożeniu szczypie jeszcze bardziej :( Jestem czerwona jak burak i lekko spuchnięta, podobnie jak przy alergii na nikiel. Po migdałowym nie miałam problemu, ten trzymałąm 5 minut na twarzy.... Nigdy więcej!