Odbijanie z jelit, jak to leczyć, jakie badania

Witam mam problem z odbijanie od 3 lat, nic nie pomaga, bylam u gastrologa, ale ona nie umiala mi pomoc, twierdzac ze to refluks, ale leki na refluks nie pomogly, mialam gastroskopie- wykazala zaczerwieniona dwunastnice z nadzerką, brak H. pylori, a mnie się odbija ciągle takim pustym powietrzem i to idzie az z jelit, nie z zolądka, dieta nie pomaga, odstawilam slodycze, kawe, wzdymające, i nadal to jest, doszlo nieprzysfajanie magnezu, drzenie mięsni. Ktoś sie wyleczył lub wie jak leczyć jelita i odbijanie?

co to znaczy odbijanie z jelit? miałaś badany woreczek żółciowy? wątrobę?

mialam rok temu usg i nic nie wykazalo, badania krwi tez ostatnio robilam i niby w normie

A nie masz przypadkiem nietolerancji glutenu? Jeśli chodzi o leczenie refluksu, to lekarze są w większości zgodni, że najlepsze efekty przynosi dieta, a nie leki. Jednak ta dieta nie zadziała nagle, trzeba czasu i uczciwego się do zasad żywienia. Mój mąż ma refluks i widzę, jak stosuje dietę - kiedy ja pilnuję, to ją stosuje ;) Tak, jakby można było oszukać własny organizm... Niestety, pewne skłądniki diety trzeba wyeliminować, zmienić sposób obróbki mięsa ze smażonego/pieczonego na gotowany/duszony. Żadnego cukru, żadnych konserw i przetworów przemysłowych (ketchup, musztarda, majonez), nic gazowanego, no i oczywiście nic podrażniającego. Acha, mężowi lekarze gastrolodzy zakazali wręcz jedzenia cukierków i gum miętowych (nawet takich bez cukru) oraz picia zaparzonej mięty! Potęguje podobno refluks a dodatkowo zakwasza układ pokarmowy. Kazali też możliwie ograniczyć udział pszenicy w diecie!

A nie masz przypadkiem nietolerancji glutenu? Jeśli chodzi o leczenie refluksu, to lekarze są w większości zgodni, że najlepsze efekty przynosi dieta, a nie leki. Jednak ta dieta nie zadziała nagle, trzeba czasu i uczciwego się do zasad żywienia. Mój mąż ma refluks i widzę, jak stosuje dietę - kiedy ja pilnuję, to ją stosuje ;) Tak, jakby można było oszukać własny organizm... Niestety, pewne skłądniki diety trzeba wyeliminować, zmienić sposób obróbki mięsa ze smażonego/pieczonego na gotowany/duszony. Żadnego cukru, żadnych konserw i przetworów przemysłowych (ketchup, musztarda, majonez), nic gazowanego, no i oczywiście nic podrażniającego. Acha, mężowi lekarze gastrolodzy zakazali wręcz jedzenia cukierków i gum miętowych (nawet takich bez cukru) oraz picia zaparzonej mięty! Potęguje podobno refluks a dodatkowo zakwasza układ pokarmowy.

Meg, widzę po tym jak Cię spotykam na róznych wątkach, że masz problemy z układem trawiennym. Może skusisz się na odżywianie zgodne z grupą krwi? Może znajdziesz przyczynę swoich dolegliwości po przeanalizowaniu tabeli z produktami, które Ci wolno a których nie wolno jeść? Co do magnezu: jest wchłaniany w jelicie cienkim, lecz proces ten w dużym stopniu uzależniony jest od składu diety. Zmniejsza się w przypadku wysokiego spożycia m.in. błonnika, wapnia i fosforu. Może np za dużo błonnika w Twojej diecie? Absorpcja magnezu wzrasta w obecności białka, laktozy, witaminy B6, witaminy D. Ja polecam MagneZiB6. Jeśli masz drżenie mięśni, to trzeba go jakoś uzupełnić. Pozdrawiam, mami-016@gazeta.pl

mi sie odbija po kazdym posilku niezaleznie od rodzaju, tez na pusty zolądek,trzymam diete, nie jem glutenu juz, i dalej się odbija :( po mięsie również typu kurczak

nerwowego sposobu spzywania posilkow. organizm buntuje sie przed nim reagujac niestrawnoscia. - zacznij jesc POWOLI, DOKLADNIE PRZEZUWAJAC KAZDY KES, gastrolodzy kaza przezuwac kazdy kes 20 razy. dokladne rozdrobnienie pokarmy przy pomocy zebow trzonowych i enzymy zawarte w slinie dokonuja wstepnego trawienia - TO BARDZO WAZNE!!! mam tu na mysli weglowodany, szczegolnie te zawarte w nasionach straczkowych - grochu, fasoli, ciecierzycy - jedz ze spokojem, nie w nerwach. negatywne emocje bardzo silnie sie odbijaja na naszym ukladzie trawiennym - staraj sie spozywac posilki o stalych porach - nie idz nigdy spac z pelnym brzuchem, tylko co najmniej dwie godzinay po kolacji - nie dopusc, by przerwy miedzy posilkami NIE BYLY DLUZSZE, NIZ TRZY GODZINY!!! najzdrowiej dla organizmu jest jesc CZESCIEJ I W MNIEJSZYCH ILOSCIACH, niz napchac sie do oporu. spozywaj posilki piec do szesciu razy dziennie, w kazdym z nich niech zagosci jakis weglowodan - raczej jedz gotowane posilki, ktore sa lekkostrawne unikaj niedogotowanych, twardych mies i na poczatek usun z diety rzeczy ciezkostrawne i wzdymajace 90% dolegliwosci zwiazanych z niestrawnoscia ustepuje po rozpoczeciu prawidlowego sposobu spozywania posilkow! zobaczysz, ze po kilku miesiacach bedziesz mogla zaczac powoli wdrazac do swojej diety nawet rzeczy ciezej strawne! ale to wszystko pod jednym warunkiem, ktory opisalam wyzej. w przeciwnym razie objawy nie ustapia i bedziesz chodzic po lekarzach dalej.

ja niezaleznie co zjem w dzien dzien sie odbija od 3 lat, prawie 3 lata glownie objawy sie zaczynaly tuz przed spaniem i na leząco jak sie juz kładłam spac, ok 3 miesiace temu postanowilam sie przeleczyc balsamem kapucynskim myslac ze moze mi przejdzie, po 5 dniach od stosowania 2 lyzek dziennie balsamu dostalam choroby nasilenie objawow, i odbijalo mi sie caly dzien, dotego jakby dziwne pulsowanie czulam i nadal czuje zoladka albo serca nie jestem pewna ale moze to zoladkek i dodatkowo czuc bicie serca momentami jakby ten zoladek naciska na serce, i gazy ida tak az pod gardlo duszac mnie bo wtedy ciezko wziasc powietrze, ciezko oddech wziasc kiedy klatka jest napompowana jak balon, ciezko to odbeknac, takie ataki mam codziennie zwlaszcza po jedzeniu ale jak zoladek pusty tez, i wtedy szybko pije wode albo wymiotuje bo jak juz nie mam jak odbeknac to prowokuje wymiot i wtedy to puszcza i ulga, ale jedzenie tez nie chce sie trawic, ziola na trawienie powoduja ze troche pomaga ale podem znow sie odbija, podejzewam ze albo mam pasozyty lamblie czy inne, albo trzustka watroba chore, albo tez jelita chore, bo ciagle gazy od trawienia, nawet na czczo, czyli chyba jakies bakterie zle sie tam zasiedlily. Ale ostrych kuracji sie boje typu balsam bo po nim mialam takie nasilenie objawow, pulsowanie zoladka odbijanie caly dzien, zawroty glowy, mrowienia, wyplukanie elektrolitow, ze naprawede sie boje teraz jakis kuracji.I najgorsze ze czuje jakby zoladek pulsowal tak w rytm serca albo to serce juz sama nie wiem.

masz refluks, a nie żadne odbijanie z jelit. poczytaj o maskach refluksowych i zobacz czy się zgadza.

Mam do sprzedania lek Alinia-Nitazoxanide sprowadzony z USA jesli jest ktos zainteresowany prosze o kontakt na mail agnieszka-pietrzyk@gazeta.pl lub tel 791074405 Mam rowniez praziqantel 600mg w tabletkach. Leki sa na lamblie,glisty,przywry,tasiemce

Trzeba sprawdzic zoladek - ewentualne wrzody, dwunastnice, trzustke. USG to niczego nie wykaze. Trzeba rure lykac zeby od srodka sie przygladnac. Jakby to byl refluks to leki na refluks by pomogly.

Masz za mało kwasu solnego w żołądku, dlatego refluks.Dzisiejsi lekarze żle leczą.poczytaj w necie opinie o ph żołądka.

zjadłam ok. 13-tej kawałek gotowanego kalafiora i umieram do tej pory odbijanie, pełny żołądek wzięłam juz 2 raphaholiny pij e herbatę, pepsi i dalej mnie męczy trzeba uważać , co się je zwłaszcza przy refluksie

http://colitis.w.interia.pl Polecam przez pare miesiecy gotowana marchew i jak bajwiecej krupniku,znajomy wrzody zoladka tym wyleczyl ale jadl kulka razy dziennie krupnik, a o marchewce przeczytajcie,na koncu sa komenatrze ,osob ktore to stosowaly,sama pare miesiecy jadlam chcowrzodow jelit nie mam,ale bardzo bolaly,czego przyczyna byly pasozyty.

Jesli macie dostep do innego forum przekazujcie ten link,przewaznie trzeba sie logowac,niestety nie mam czasu bo male dziecko w domu,siedziec i sie logowac :D

Ach takie bicie serca i pulsowanie jakby,to tez mam,ale byc moze to nerwica,wrzody zoladka ,dwunastnicy,albo pasozyty. Ja teraz obecnie kuracja przeciw pasozytom,potem antygrzybicza,co ponoc tez tragicznie niszczy organizm,mbie pasoyty tak wykonczyly,ze watraba wysiadla i plamy na twarzy,myslalam tarczyca. Po stosowaniu marchwi przeszly problemy w miare z zoladkiem. Fakt nie jjem zdrowo. Mimo badania kalu nie wykazalo pasozytow, a niestety byly i sa jeszcze. Myslalam,ze umre tak organizm wykonczony od toksyn. Chodzilam po lekarzach,jeden proszki uspakajajace,drugi na kregosup leczenie, bo to id kregoslupa,trzeci ze przemeczenie,mimo ze mowilam istatniemu ,ze cos w kale widzialam,olal,wzielam sie sama za siebie,kupe kasy na leki ale w koncu zaczynam funkcjonowac.

Ludziki kochane. Obejrzyjcie filmiki dr Kempisty na youtub. Zaleca ona naturalne żywienie. Wprowadziła ona dwadzieścia kilka lat temu naturalne jogurty na leczniczych bakteriach, którymi leczy choroby ukladu pokarmowego od 50 lat