Spóźniający się okres, a test negatywny?

Okres spóźnia mi się już równe 10 dni. Mój cykl trwa 30-31 dni i miesiączki mam regularne ostatnio. Test ciążowy robiłam sobie dwa dni temu i wyszedł negatywny... Mam bóle podbrzusza i bolą mnie piersi jakbym miała okres. No i czasami męczą mnie mdłości. Mam kupione jeszcze dwa testy. Jutro zrobie jeden i po dwóch dniach następny... Myślicie, że to może być ciąża ? Do tego w połowie mojego cyklu dostałam raz plamienia. Trwało to jeden dzień. Co prawda mam dopiero 17 lat ale prawdopodobieństwo zajścia w ciąże mam duże właśnie .

robiłas test?

Nie pamiętam własnie ile dni minęło, no ale na pewno jakieś dwa tygodnie.. Martwi mnie ten brak okresu , bo miesiączki miałam regularne.

być może zrobiłaś test za wcześnie, powtórz go tak, jak miałaś w planie

W sumie głupio wyszło, bo chłopak skończył we mnie dwa razy. Dlatego jestem trochę zdezorientowana. Co prawda ciąża nie będzie dla mnie tragedią

idz zrob teraz-powinien wyjsc juz! ja robilam dwa dni po planowanej @ w poludnie i kreska juz byla! a jutro rano najwyzej powtozysz

i co ci wyszło??