Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylvia3333

MAZ UDERZYL MNIE PIESCIA W TWARZ

Polecane posty

Gość tez nie rozumiem
czego oczekiwałaś? współczucia? Ty do niego skaczesz z łapami, więc Ci w końcu oddał....i co tekst...mógł wszędzie tylko nie w twarz...czysta patologia. Współczuję Twojej córce, bo to jedyna osoba w Waszym domu, której należy współczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia3333
ja swoje wy swoje - nie nie oczekuje zrozumienia tylko rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Another sunny day
Ja powiedzialam do meza "wez sie kurwa zamknij" i mam straszne wyrzuty sumienia...fajnie sie w swoim domu bawicie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja rada jest taka
Uspokoj sie! Nie szarp go nie bij! Myslisz ze jak jestes kobieta to wszystko ci wolno? Nie dziwie sie mezowi ze w koncu ci przywalil, i tak dlugo znosil to twoje skakanie do niego z piesciami, w dodatku sama go o to prosilas prawda? Przemoc domowa to nie tylko tam gdzie facet bije zone ale rowniez tam gdzie to zona jest prowodyrem takich akcji. I wiesz twoj facet i tak mial duzo cierpliwosci ze nie zglosil cie jeszcze na policje. Jeszcze i dziecko moglas stracic. Dla waszego dobra lepiej abyscie sie rozstali po co dziecko ma patrzec jak sie rodzice tluka? I jeszcze jedno: wcale ci nie wspolczuje. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd pewnosc ze to woje foto ?
a nie z neta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia3333
nie tluczemy sie....na 13 lat takich akcji byly dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona czy obnażona :)
Sylwio, a może tym pierwszym razem dał Tobie do zrozumienie, że przekroczyłaś granicę szacunku? Ty go prosiłaś on wysłuchał Twej zachcianki. Przecież po to są mężczyźni! Daj wam szansę, a Ty idź po jakieś poważniejsze leki wyciszające na codzień, a nie doraźnie:-) Pozdrawiam:-) Sylwio, a może tym pierwszym razem dał Tobie do zrozumienie, że przekroczyłaś granicę szacunku? Ty go prosiłaś on wysłuchał Twej zachcianki. Przecież po to są mężczyźni! Daj wam szansę, a Ty idź po jakieś poważniejsze leki wyciszające na codzień, a nie doraźnie:-) Pozdrawiam:-) Sylwio, a może tym pierwszym razem dał Tobie do zrozumienie, że przekroczyłaś granicę szacunku? Ty go prosiłaś on wysłuchał Twej zachcianki. Przecież po to są mężczyźni! Daj wam szansę, a Ty idź po jakieś poważniejsze leki wyciszające na codzień, a nie doraźnie:-) Pozdrawiam:-) Za trzecim razem może to dotrze do Ciebie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie z tym,
ze jestesmy 3 lata po ślubie mamy niespełna 2 letnią córeczkę i przez to że on pije a ja się wściekam dochodzi do awantur. \kiedyś mi nie oddawał tylko smiał się i przytrzymywał mnie az mi przechodziło, a teraz sprzedaje mi kopniaka albo coś takiego, tzw kokosa w głowę ale żeby w twarz to nie, nigdy. Twój jak sądzę nie przeprosi cię bo był sprowokowany i pewnie bardzo mu głupio a jednoczesnie ma poczucie że dobrze zrobił. Na twoim miejscu nie stawiałabym sprawy na nostrzu noża bo to ty przeginasz w waszym związku z wyciąganiem rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdsrdetyjuytrewwruopp
Debilka z ciebie ,tworzysz choery związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby mnie mój uderzył
i to z pięści czy "koksa w głowę"zaręczam że bym zabiła ,bez mrugnięcia okiem .Autorko nie jesteś bez winy ale z pięści po twarzy ,nie darowałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie nie wierzę...
Autorko jesteście siebie warci .Mój mąż tylko raz mnie popchnął w złości .Jednak tak niefortunnie że uderzyłam głową w ścianę i zemdlałam .Wystraszył się okropnie ,ratował przepraszał .Jak doszłam do siebie ,wezwałam policję .Obecnie mąż jest po sprawie o znęcanie się i ma nakaz eksmisji.Nie pozwolę nigdy na takie traktowanie .Przeprasza ale dla takich zyebów są takie zyebane idiotki jak ty autorko.Powinni wam dziecko zabrać i to zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela z portfela
DO normalnie nie wierzę... - najbardziej chora jestes TY - piszesz, ze maz tylko raz popchnal cie - i ze niefortunnie uderzylas w sciane i zemdlalas - po pierwsze, zeby popchnal cie lekko, nie chcial by ci krzywdy zrobic, nigdy bys nie zemdlala - musial cie pierdolnac o sciane jak zwykla sciere! A nawet zeby to byla prawda - choc w to nie wierze - to i tak z ciebie suka - bo wzywasz policje na wlasnego meza i oskarzasz go o znecanie - kazdy ma prawo do bledow a kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem...podejrzewam, ze ty bylabys ukamieniowana juz panno bez win!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia3333
dzieki oburzona czy obnażona :) - dotarlo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :-) no
wszystko jasne;-)u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona czy obnażona :)
Są kobiety, które należy kochać nawet jak na to nie zasługują bo jednak dobiera do nich, że popełniły błąd. Są także takie, które uważają, że im wszystko należy i nawet jak prowokują to im wolno wszystko, a przy tym domagaja się równouprawnienia. To takie PIERD0LONE księżniczki. Szanuj i wymagaj szacunku, a dzieci ucz. A słowo równonouprawnienie pójdzie do lamusa:-) Zarcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×