Podobno ludzie narzekaja na biede i brak pieniedzy, a ja mialam oferte pracy

szukalam kogos do sprzatania, 1 raz w tygodniu. Za kazde sprzatanie place 120zl t miesiecznie daje 480zl plus dodatkowo za okna jesli bedzie potrzeba. Chetnych mialam mnostwo, ale... Umowily sie ze mna tylko 5 pan, reszta wybrzydzala, a to nie pasuje dzien, a to godzina, a to przekladaly podajac rozniste powody. Na tych 5 pan 3 to matki, 1 studentka i 1 juz po 50. Jedna z matek stwierdzila, ze jednak jej sie nie oplaca, bo jak tu jechalo to okazalo sie, ze daleko i musiala by wydac 100zl na bilet i wtedy zostanie jej zaledwie 380zl no chyba, ze 50% doplace do biletu:D Druga chciala koniecznie przychodzic z 4 letnim dzieckiem, gdy zapytalam czemu nie idzie do przedszkola to uslyszalam, ze za malutki:D Poniewa stwierdzilam, ze to troche niebezpieczne by dziecko jej towarzyszlo, ale byla nie ugieta. Trzecia zas chciala przychodzic w soboty (w ogoloszeniu wyraznie pisalo, ze chodzi tylko o piatki), bo w tygodniu musi wyszykowac dzieci do szkoly i odebrac:D gdy powiedzialam, ze przeciez moze przychodzic pozniej jak wyprawi dzieci np. na 9 to powiedziala, ze nie bedzie miala czasu, bo obiad trzeba ugotowac. Ale soboty i niedziele to chetnie. Nie wiem po co sie fatygowala. Studentka chciala na raty sprzatac, bo w piatki moze tylko 3 godziny, a reszte np. w czwartki (tzn chciala zaczynac od czwartku). bez sensu. Wzielam wiec pania po 50 jedyna na jakies 50 telefonow, 80 maili, ktora nie robila zadnych problemow. A niby taka bieda w naszym kraju, a czlowiek chce dac dorobic a tu jeszcze nosem kreca:D

widocznie twoja oferta była niekonkurencyjna dla pozostałych wybacz, rynek sprzątaczy kieruje sie tez prawami popytu i podaży

dorywczo :P Wolę stałą pracę,gdzie płacą +1500zł.

ale skoro wola stala prace to po co dzwonili, pisali? Poza tym oferta byla dla osoby chcacej dorobic. A w moim miescie za sprzatanie takiego domu jak moj placa 80-100zl wiec moja oferta akurat byla bardzo dobra.

ale dorobic sobie duzo ludzi chce, tym bardziej jeżeli właśnie ih dziecko nie chodzi do przedszkola..więc po co te całe narzekanie

Kreca nosem ;) matki Polki.

pracuję w ośrodku pomocy społecznej i mam dokładnie takie same spostrzeżenia. niby bieda, bezrobocie, ale jak zaczniesz rozmowę o podjęciu pracy jest sto argumentów na nie :O "za 5 zł na godzinę nie będę przecież pracował", "za dużo pójdzie na dojazdy"," do pracy nie pójdę bo przecież muszę 8 letnie dziecko ze szkoły przyprowadzić", "dzieci będą niedopilnowane", "praca za ciężka a ja taki schorowany", "do przedszkola nie mam zaufania, zresztą - co zrobię jak dziecko zachoruje", itp., itd. słyszę to codziennie i już mnie szlag trafia :O moje dzieci mogą chodzić do żłobka, mogą czekać na świetlicy po lekcjach, mogę wydać kilkadziesiąt złotych na bilet miesięczny, mogę iść do pracy z gorączką... oni nie mogą nic :O

pracowac

jak widac chyba tak zle u nas nie ma. Najbardziej mnie rozbawila wlasnie ta pani od biletu, bo rozmowe zaczela od narzekania, ze zle jej, ze ciezko, ze dziecko male, ale mama moze te kilka godzin popilnowac wiec jej zalezy, ale musi na bilet wydac:D

też dalam ofertę na PH, ale mimo dobrych warunków( laptop, tel, auto służbowe+ 2000 na początek) nie ma odpowiedniej osoby, a przecież tyle marketingowców wyszlo a nikt taki się nie zgłosił, co więcej ludzie nawet prawa jazdy nie maja, jacys robotnicy się odzywaja, panny co w restauracji pracowlay, heh zwyczajnie w 60 tys miescie nie mogę znaleźć pracownika:)

ludzie od pn do pt pracują a dorobić chcą w weekend,poza tym mało płacisz. ja za dom 220mkw-parter,piętro i poddasze-ale w sumie na poddaszu to tylko 2 sypialnie które sama sprzątam płacę 250zł-pani przychodzi na prawie całą sobotę i robi wszystko na błysk. 120zł to by mi wstyd było oferować-to tak jak ci ludzie co proponują mycie okien za stawkę 15zł za okno :O nie stać cię to sama sprzątaj,a nie kogoś upodlisz ciężką pracą za psie pieniądze.

.

Skad jestes? Ja chetnie bym taka prace przyjela :D

Moj dom ma 115mkw a nie ponad 200 jak twoj i ja nie wymagam np. mycia lodowek, piekarnika i szafek w srodku, bo to wszystko albo robie sama albo doplace. Nie uwazam, zeby 120zl za 4-5 godzin pracy to bylo malo:O

poza tym jesli ktos pracuje od pon do pt to nie odpowiada na ogloszenie o prace dorywcza w piatki. Czy to tak ciezko zrozumiec?

Suwałki

Autorka ma racje, napisała że sprzatanie ma sie odbyć w piatek, jak rowniez ile placi, wiec po co tępe strzały odpowiadają na ogłoszenie jak nie sa w stanie spełnic oczekiwać !!!! niektórym brak rozumu

dodatkowo w ogłoszeniu została podana kwota za sprzatanie, wiec powinien zglosić sie ten komu odpowiada taka zaplata, a nie żebrać o 50% ceny biletu

Co do oferty na PH-może ktoś nie chce być domokrążcą? I uważasz,że 2tysiące to taka dobra oferta? Mój mąż jest przedstawicielem dużej firmy farmaceutycznej-wiadomo ma już spore doświadczenie-ale zarobki ponad 10 tysięcy. Baza jest 5.500 a reszta to prowizja. Ale jak on sam zwykł mawiać to najgorszy i najbardziej niewdzięczny zawód świata-a on tylko z lekarzami pracuje,a co dopiero taki co od drzwi do drzwi?

dobra stawka za 4 dni pracy. mieszkam w 100 tys miescie.

słuchajcie wszędzie jest teraz kryzys i na PH też już ciężko zarobić tyle co kilka lat temu autorka proponowała uczciwe warunki ale prawda jest taka że dzisiaj laskom nie chce się pracować tylko wolą siedzieć na zasiłku i czekać aż facet przyniesie kasę do domu pani po 50 jako jedyną chyba pamięta że trzeba mieć szacunek do pracy a nie tylko do swoich wyobrażeń widocznie tamtym dziewczynom wcale nie zależało aż tak na pracy i zarobku być może facet i zasiłek pokrywają ich zapotrzebowania w każdym razie przykre to że ludzie pięknie umieją narzekać a robić nie ma komu

Nie rozśmieszaj mnie autorko :O kiepską stawkę dałaś i tyle. Za cały dom raz w tygodniu biorę 200zł. Okolice Augustowa. Sprzątam od 12 lat i z tego się utrzymuję-mimo że mam wyższe wykształcenie :( twoja stawka jest żałosna-jak i ty sama,wielka pani się znalazła :O

ale chyba stawka zalezy od zakresu obowiazkow i metrazu. Moja kolezanka placi tez ponad 200 swojej pani od sprzatania, ale ta ma 200metrow do sprzatniecia, co tygodniowe czyszczenie piekarnika, mycie lodowki, koszy wszystkich na smieci i polki calej z butami. Ja nie wymagam tego, chyba, ze za doplata.

ciekawi mnie w takim razie ile to panie za sprzatanie sobie tu na forum zycza za godzine skoro 30zl to im malo.

Autorko dobra oferta pracy w tym Problem ze ludzie by chcieli siedziec nic nie robic i zarabiac nie wiadomo ile lenistwo

no ja muszę przyznac racje autorce, niby narzekaja że bieda bezrobocie a jak przyjdzie co do czego to wybrzydzają. Wiecie co, ja nie wierze w tak duże bezrobocie w naszym kraju. Duzy procent z nich to niestety lenie, ja nie wybrzydzałam w czasie studiow, bez trudu znalazłam dorywcze prace. Może nie miałam z tego kokosów ale grosze to też nie były. Po studiach od razu znalazłam prace w zawodzie (może i miałam farta). W życiu trzeba być zaradnym, od pucybuta do milionera.

fiosdjfsi

ja nie mogę nikogo znaleźć do sklepu do sprzedaży

jlkjm

ech, znam to autorko... Kiedyś szukałam kogoś, kto zrobi u mnie kilka pracy remontowo-budowlanych. Nie szukałam więc wielkiej firmy tylko "fachowca" robota myślę była na ok 3 dni. Obdzwoniłam ogłoszenia - przyszło kilku, a kilku nawet nie przyszło :( Szczerze mówiąc nawet nie rozmawialiśmy o kasie (!!!!) mieliśmy to ustalić jak panowie oddzwonią i powiedzą kiedy im pasuje. Niestety nikt już do mnie nie oddzwonił :( Nie mogę powiedzieć, że proponowąłam za mało - bo jeszcze nie proponowałam wynagrodzenia. A praca nie była niemożliwa do wykonania :( takie to jest właśnie bezrobocie