karmienie piersią

karmie dziecko piersią ale córka ma tak że zje, 10 minut pośpi, wstanie dojeść i dopiero zasypia na ok 2 godziny. czasami jest tak że zanim zaśnie na te 2 czy 3 godziny to co 5- 10 minut budzi sie nawet 3 razy żeby do jeść... można zrobić tak żeby najadła sie na raz a nie tak na raty? odrazu mówię to to nie dlatego że ja za szybko ja od piersi odciagam bo ona sama "wypluwa" i nie chce ponownie złapać..

raczzej dostosuj się do dziecka, maleństwo moze przerywa bo ma gazy, chce mu sie odbic?

to nie jest tak :) musisz pamiętać ze przy karminiu piersią przez pierwszych kilka min dziecko pije :) po prostu zapsokaja pragnienie , dopiero później płynie faktycznie mleko ..może masz po prostu za ciepło w mieszkaniu i Ona chce tylko pić .. kilka łyków a później czas na jedzenie :) to jest zupełnie normalne , na pewno odciągałaś sobie pokarm więc zobaczysz różnicę w "warstwach" ten szaro-biały płyn to jest woda ..później jest to wartościowe mleko :) powodzenia :) aa i też może tak być ze mała chce possać tylko przez chwilkę pierś zeby poczuć twoją bliskość .. ciebie zna najlepiej ..twój zapach ,bicie twego serca to jest to co zna od zawsze więc przy płaczu zdenerwowaniu też będzie chciała pierś .. tylko dlatego że szuka przy tobię "schronienia "

no właśnie nie. ona zasypia przy piersi, później ja "wypluwa" i nie chce spowrotem. chwilę spokojnie śpi i gwałtownie zaczyna szukać. tzn zaczyna marudzic, otwiera buzię i kręci główką- zauważyłam że tak sygnalizuje że chce jeść.

hum spróbuj ją np budzic jak przysypia w czasie karmienia maluszki tak maja na poczatku niestety,męczące to czasami ale warto sie troszke przemęczyc,potem sie unormuje,zobaczysz poza tym ona ma malutki zołądeczek wiec i mało się tak mieście jednorazowo;) powodzenia i cierpliwosci

ale ona właśnie Dlugo je za pierwszym razem... za drugim razem tylko troszkę pociągnie.... coś tak jakby zmęczyła sie jedzeniem i musiała chwilę odpocząć i dopiero dokończyć jedzenie. albo jakby mialo że ułoży jej sie w żołądku i zauważa że jednak jej brakuje jeszcze.. bo za pierwszym podejściem je dużo po tych np 10minutach "pociagnie" 3-4 razy i już zasypia na te conajmniej 2 godziny.

aa czyli rozumiem ze "smoczka" nie ma :) ? pamiętam mój maluszek tez tak robił , musisz uważać bo bardzo szybko się do tego przyzwyczaja - zacznie Cię tzn pierś traktować właśnie jak "smoczka " może próbuj wysunąć pierś i w tym samym czasie włóż smoczek.. jej no miałam tak samo :) najbardziej urocze jest to jak szuka piersi:) zabawne :) okres karmienia szybko minie :) i zobaczysz mimo ze teraz jest to męczace bo nie ma po co ukrywać ze nie - milo się wspomina ten czas :)

próbuje ja budzić pytałam nawet lekarke ale ta powiedziała ze każde dziecko inaczej i że jedyne co może poradzić to polaskotac po policzku albo próbować wcisnąć małej pierś do buzi. ale to nie działa. ona zaciskac usta i nie weźmie..

ale masz rację męczy sie jedzeniem , dla takich maluszków to jest bardzo meczące ..same muszę wypracować sobie pokarm

ze smoczkiem też już próbowałam. ale ona chwilę pociągnie zobaczy że nic nie leci wypycha go językiem i znow szuka piersi... mogę tak 5 czy 10 razy ten smoczek jej wkładać a ona i tak go językiem wypchnie i będzie piersi szukać.

tak pomyślałam że może sie męczyc. ja pokarmu mam bardzo dużo ona ssie bardzo "gwałtownie" aż nie nadaza połykac pokarmu i mleczko ucieka jej bokami z ust.

mają maleńki żołądek więc uczucie że jest syta przychodzi szybko w trakcie picia ale dopiero po chwili dziecko czuje że tylko się napiło i żołądek nadal daje sygnał że za mało zjadło i może się to dziać właśnie po dobrych kilku minutach. Tak jest kiedy żołądek jest jeszcze pojemnościowo mały i niedojrzały ale to minie raz dwa, ani się obejrzysz.

mialam tak samo.syenk pociumkal i zasypaij..jak go odkladalam to sie okazalo ze jeszcze..i tak czasem jedno karmienie trwalo 2 godz.a ja tylko siedzialam z nich na rekach i dalej nie mialam pewnosci ze jest najedzony wiec zaczelam sciagac laktatorem i podawac butla..czasochlonne ale pol rok pociagnelam..bo zaezalo mi zeby jadl jednak moje mleko;)

wiem i rozumiem to , tez miałam problem bo mój synek nie chciał smoczka tylko pierś .... tak jak inne dzieci dostaja smoczek uspokajający mój szkrab dostawał cyca powiem Ci ze ciężko było mi Go od tego odzwyczaić ..długo go karmiłam , ale nie miałam już póniej wyjścia ,butelka i smoczek odpadał ..więc co miałam zrobić nie chciałam odstawiać Go w sposób "brutalny" z dnia na dzień - bo to dla dziecka jest straszne Ono zupelnie tego nie rozumie ..dlaczego już nie ma a zawsze było ..

Hmm, pamiętam jak moja córka w pierwszym miesiącu życia budziła się w nocy to jej kamienei nocne trwało właśnie tak ok. godziny bo zasypiała przy piersi po paru cmoknięciach, i tak ciamkała 3 łyki co 15 minut, a potem wyrażała swoje niezadowolenie gdy chciałam się ruszyć. To minie. W końcu maluch weźmie się za robotę i już, bo wiele ciekawszych rzeczy na świecie będzie widział ;) Mojej pozostało to uwielbienie do ciamkania i smoczkowanie sutka tylko w okolicy 17. Wtedy zasiadamy i ja oglądam co tam się nawinie a córka ciamka;) śmieszne;)

aaa i czasem to jest po prostu kwestia smoczka, mój maluch ciamkał MAM, canpol nie wchoził w rachubę, a potem zakupiłam w akcie desperacji zwykłego NUKa i problem się rozwiązał. Zamiast piersi toleruje smoka. Ale to były poszukiwania, naprawdę,

jak beknie to powinna kontynuowac ;)

u nas tez dopiero trzeci smok sie przyjal. plaski avent.

ja próbowałam już 5 różnych smoczkow... mam nawet jeden z taka sama końcówka jak jest w butelce bo z tym nim było problemu i z butelki normalnie jadła więc myślałam że jak kupię smoczek tajgjaj ma butelka to będzie jej pasował, ale też nic z tego.

"coś tak jakby zmęczyła sie jedzeniem i musiała chwilę odpocząć i dopiero dokończyć jedzenie. albo jakby mialo że ułoży jej sie w żołądku i zauważa że jednak jej brakuje jeszcze.." Dokładnie dlatego, normalne jedzenie, zdrowa przerwa na oddech

moja córcia też z tych raczej ciumkających niż z ssących pierś.ja odciągam i podaję butelką mleko a na dokładkę cyc :) noc przesypia od 20 do 6-nawet jak ją wcześniej obudzę to nie chce jeść

:) ja miałamchyba wszystkie smoczki jakie są na rynku i ani jeden się nie przyjął , kauczukowe i silikonowe - później zrobiłam z nich grzechotkę :))