Ciąża

Witam wszystkich :) mój dylemat polega na tym że dostałam okresu(chyba to okres)ale bardziej skąpy i temperatura nie spadła.Tzn.spadła w 1 dniu krwawienia na 36.4 a na następny dzień wynosiła już 36.7 dwa dni później już 37.2 i na tym poziomie utrzymuje się do teraz(oczywiście mierzona w pochwie przed wstaniem)Współżyje z chłopakiem bez zabezpieczenia dlatego podejrzewam ciąże.Pomijając ten 1dniowy spadek tempki dziś jest 17dzien wyższych temperatur.Robiłam 3dni temu test, po pół godziny wyszedł zarys 2kreski, gruba ale taki zarys widoczny nie tylko pod światło. Oprócz tego ból piersi co do tej pory się nie zdarzało, częste odwiedzanie toalety, ból głowy.Jak to jest z tymi testami.Kupiłam dziś Pink test strumieniowy ale poczekam do poniedziałku i zrobię.Może macie jakieś doświadczenie z tym testem?

instrukcji testu? po jakim czasie należy go odczytać? bo z tego, co wiem, to do 5 min, a potem jest nieważny i nie doszukuje się na nim cieni cienia itp.

Tak tak tylko że naczytałam się właśnie wypowiedzi że miały tak i faktycznie były w ciąży i co więcej narobiłam już w swoim życiu sporo testów i nigdy tak nie było, moja koleżanka też tak miała i faktycznie w ciąży była więc coś w tym chyba musi być

dobrze, to nadal wmawiaj sobie ciążę

Heh, właśnie jestem po wykonaniu testu strumieniowego Pink test no i....nie wmawiałam sobie :)

Gratuluję ;-) Ja też robiłam test Pink, ale paskowy. i też mnie nie oszukał ;-) A okres może się utrzymywać chyba nawet do 3 miesiąca ;-)

Nie paskowy, tylko płytkowy. ;)

Mysle ze spokojnie moge Ci pogartulowac. Ja ''przypadkowo'' mierzylam sobie temperature, bardziej z nudow niz dla zbadania wlasnego ciala. Co do okresow zawsze byly nieregularne, wiec jak dlugo utrzymywala mi sie wyzsza temperatura ? Nie wiem.. Ale wiem jedno ze u mnie to byl akurat objawy ciazy. Kilka dni pozniej zorbilam test i wyszedl pozytywny z bladziuchna kreska. Po tygodniu byla bordowa krecha :D z czego z pocztaku nie bolaly mnie piersi tylko same sutki :O ale co kobieta to inny objaw ;)