problem ze szwagrem....

Moja siostra 9 lat temu wpadła. Wprowadzili się ze szwagrem do nas oczywiście to taki kretyn, który myśli, że jest u siebie. pomiatał mną wyzywał od grubasów i opon ;/ nic nie można zrobić, bo się panoszy jak u siebie...maja córkę i ona ma 9 lat. praktycznie wychowują ja moi rodzice. cały dzień spędza oglądają tv, albo siedząc na moim komputerze jak grzecznie proszę żeby zeszła to jest awantura ze jaka ze mnie ciotka a ja mam naukę na kompie, swoje sprawy.Nie raz w pokoju miałam zbite lusterko, wylane coś na tapczan ale jej nie wolno karcić przecież. ona nie ma w gole do mnie szacunku, ale jak trzeba zrobić zadanie to do mnie ja wysyłają. bo ona sama nawet 2+2 nie umie...nie mam życia, teraz przyszedł czas, że szwagier jest obrażony i pojechali do mojej drugiej siostry i pewnie mnie tam obgadują... i teraz poniedziałek zbiera się cała rodzina już widzę jakie będzie dennie będzie coś pewnie mi dokuczał napuszczał na mnie itp. swoja córkę tez napuścił źle mi mam dość stresów w pracy a w domu nie mam oazy

czy ktos byl w podobnej sytuacji??to naserio powoduje u mnie duzo stresow zwlaszcza, żejetsem osoba kotra czaesto sie denerwuje... nie umie miec wyje***e

*umiem

co robic?

Wprowadzili się do Twojego domu czy do domu rodziców, gdzie ty też mieszkasz? W syt. 1 wyjście jest proste - niech się wyprowadzą, w syt. 2 zrób sobie zamek w drzwiach pokoju.

e tam mojego meza szwagier tez sie wprowadzil do moich tesciów, ale takiego psychola to ty jeszcze nie widzialas, moja tesciowa ich (jego, zone i dwojke malych dzieci) przez pol roku bo oni mieli dlugi w chu....i jeszcze sie awanturowal, jak wyszli na prosto to kupowal samochod i wziąl mojego tescia do oceny, tesciu powiedzial ze auto ok to ten go kupil, ale niewiedzial tylko kretyn na co ten samochod jest i zamiast benzyny nalal rope i rozjebal wszystko i zacząl sie wydzierac na tescia ze co on mu za gowno polecil. wogole to jest debil, bił juz sie chyba z 4 razy z moim tesciem, tesciową wyzywa. moj mąz na niego nie moze patrzec a on jest na tyle beszcelny ze bez krempacji sobie przy stole siada, debatuje wielce i swoimi mądrosciami sra...

a wyprowadz sie, po co sie bedziesz z nimi meczyc i uzerac... dalas sobie wejsc na glowe, nie umiesz sie postawic, podniesc glosu?

no kurde teżmasz przejebane ;/ oni mieszkaja w domu moich rodzców zajamuaj parter my ( ja mama taka) pierwsze piętru. Chce zrobić zamek w pokoju, ale muszę wpierw kupić laptopa - niestety z komputera korzystają zarówno mama jak i tata wiec nie fair go tak zamykać zwłaszcza, że oni placa za net..moi rodzice zabraniaja mi im cokoliwek zwracac uwagi bo boja sie ze oni sie wyprowadzi i straca ontak z wnuczka ...moj starszy jest trudny czlowiek pobiel sie raz ze szwagrem jak byl pijany, ale nie stanol by w moje obronie ...;/moja siosta ją wysyla caly czas do nas na gore nic nie mozna zrobić na dole ma cała lodowke słodyczy wedlin bulki i co nie tylko a unas czaesto brakuje bo rodzice nie kupja bo twierdza ze ich nie stac np banany a na dole ma ale u nas je ..wykorzystuja nas nie to nie tak ze zaluje jej jedzenia - nie, ale wg mnie ona je ile widzi a nie ze jest glodna bo tak ja ucza zeby korzystac z okazji

umiem ale to iec nie dajwe- wprost przeciwnie jestjeszcze gorzej dodoam, że i moj stary i szwagier sa agresywni dośc wiec aż strach a moja mam tak samo widzize mam racje to jeszcze ich popiera... masakra mała pewnie żle skonczy jej w glowie tylko hanna monatana

no to u moich tesciow to samo, nie dosc ze moja tesciowa z tesciem mimo swojego wieku 58 lat zapieprzają do roboty to tylko jak wejda do chaty to dzieciaki juz u nich i burdel robią i tescie sie musza zajmowac bo siostra meza musi sobie gazetki poczytac, paznokcie pomalowac albo rozmowy w toku ogladac. caly dzien siedzi w chacie, rozumiem ze z 2 dzieciakow jest co robic ale ona nic nie robi, nawet obiadu glupiego nie ugotuje i tylko patrzy gdzie tesciowa bo dzieci obiadku nie jadly. a te jej dzieci to ADHD to przy nich pikuś, ropuszczone bachorzyska

dokładnie to znam! moja mama pracowała ciezko jako listonosz i jak przychodzila po 10 godz pracy zmeczona a ja przychodzilam zeszkoly to jej odgrzewalam obiad to młoda już z nia po schodzach szła a wtedy byla jeszcze mała moze 3-4 lata to sie nia musia zajomwac do teraz tak jest szwagier pracuje na 3 zmianya siostra nadwie i nie mogą sie ustawic nigdy żeby ktos z dzieckiem byl tylko moja mamapzed roboa ja musi do szkoly wczesniej przedszkola wyszykowac i odstawic, bo ona musi to i tamto zrobić. siostra konczy robote o 14 w tym czasie mala u nas jest a po robocie zkupy i solarka a dziecko ma gdzieś...

obserwuje rodziny gdzie jest 1-2-3 dzieci i radza sobie, pracujac bo rodzice daleko... masakra przez to mala jest rozpuszczona jak dziadowska torba