Jak wyzybyc sie ciągłego uczucia strachu i niepokoju?

pelny pecherz mam. a poszlam z tym do lekazra i okazalo sie ze mam kamienie w lewej nerce. niedawno nawet mialam zabieg chirurgiczny pod narkoza. tak sie balam byc w szpitalu, narkozy. a potem sama sie z siebie smialam jaka ja glupia jestem ze tak sie boje. nie mam problemu z zalatwieniem spraw urzedowych. unikam kontaktow z ludzmi.z nikim sie nie spotykam. a dziekco juz duze ma 4 lata. w sobote maz wyszedl na jakies 30 minut. zostalam sama z dzieckiem.Ogladala sobie bajki. a ja zajelam sie myciem naczyc. i jakos lęki zmalaly. nawet niezuwazylam jak maz wrocil. nieraz w sobote zostaje z corka sama bo maz np. od 7-14 w pracy. na poczatku jak wychodzi z domu czuje niepokoj ale zaraz czym sie zajme i mija. zrobie corce sniadanie, pospzratam potem do miasta na zakupy i nawet niewime kiedy czas mija i mąż juz jest w domu.

ja wlasnie nigdy nie wezme xanaxu i tym poodobnego. Mi pomogło ssri a od hydroksyzyny trzymam się z daleka.. do tego zażywam potas żeb serce lepiej funkcjonowało

megi pracuj nad soba i na chama wychodz, ja wychodze chociaz okupione to ejst sporym wysilkiem, zreszta zalezy od dnia . Ta pogoda wcale nie pomaga i mam stany depresyjne, zmeczenie, strasznie zle sie czuje, w glowie kreci, leki, napiecie...i tak to rpawda ja mam niska samoocene, jestem paskudna, niejedna osoba mi to pwoeidziala, głupia niejedna osoba powiedziala z enic ze mnie nie bedzie....ii mieli racje

ja tezx mam lek przed porzuceniem, samotnoscia. to ze jak rozstane sie z mezem to zostane sama z corka. a przeciez ponad pol roku bylam samotna mama. potem poznalam mojego. i tak razem sobie zyjemy. Lęki mialam juz ponad rok temu ale odkad nie pracuje mocno sie nasilily. niewyobrazam sobie pojsc od pracy. a przeciez pracowlaam tyle lat.

ja takiego problemu na szczescie nie mam, dzieci nie mam wychodze za mąż (mam 23 lata). A Ty sama wychowujesz dziecko? w jakim wieku?

megi ja nie mowie ze masz xanax brac non stop po prostu doraznie, ja wtedy gdy milam ataki paniki posilkowalam sie hydro i biosocardem ...plus ziolowe na stale i udalo sie, wsyztsko uzaleznia ale brane raz na jakis czas nie

sama wychowuje 7latke

to już w miare duża. A jak była mala to mialas juz te lęki?

mammka ja tez rpacowala i to rpzez rpace i w niej wyscig szczurow moj stan sie pogorszyl, plus sprawy rodzinne i wybuchla bomba

leki pojawily sie gdy ona miała ok 2 latek. Tak patrzac jednak wstecz to objawy nerwicy juz ma chyba z 13 lat (odkad zaczelam prace)

Mnie najpierw pierwszy rok dusiła gulka w gardle i to uczucie, że się zaraz udusze, do tego sile bóle głowy, pleców i z oczami lekkie problemy , chodzilam na terapie a potem po roku to już stan się strasznie pogorszył i straszne napady paniki mnie dopadły serce ponad 180 uderzen

ja dzieki ziolkom ledwo co czuje akcje seerca ale wiem kiedy wali..otoz boli mnie w szyi, tez przechodzila gule, okuliste, laryngologa, chirurga, reumatologa...ech

ja nie mam nerwicy tylko fobie spoleczna.mysle ze to jednak 2 rozne schorzenia choc moga wystepowac jednoczesnie u jednej osoby. u mnie to sa leki natury spolecznej-lek przed jedzeniem w miejscach publicznych, przed spotykaniem sie z nieznajomymi osobami,wystapieniami publicznymi, i ogolnie byciem na widoku publicznym.czyli bardzo mi to utrudnia zycie i powoduje moja samotnosc

moje stany nasilily sie wlasnie w starej pracy. traktowanie czlowieka jak zero. teraz mam prace dorywcza. 2 razy w tyg. roznosze listy.pare groszy w miesiacu wpadnie. a do tego mam zasilek z up.

Autorko a jak czujesz sie np. dzien po imprezie ? kiedy wypijesz pare drinkow ? Ja mysle ze tez wlasnie mam nerwice jak cos wypije to serce mi lomocze na drugi dzien i czuje sie jakbym miala umrzec. Czy tez tak masz ?

jaka fobia by nie byla to jest to cos strasznego. Po prostu mnie to wykańcza

Idź do psychiatry wyleczyć nerwicę, a co jest nie tak? No cóż, nie stoisz pewnie na własnych nogach. Nie masz kasy, dobrej pracy, względnie się dobrze nie uczysz, bo chciała byś mieć wszystko, a jesteś leń, nie masz chłopaka, urody itp więc masz nerwicę. Idź do psychiatry, zacznij barć leki, zacznij się uczyć, zarób na siebie, na własne mieszkanie, a wszystko się odmieni, zobaczysz. będziesz pewna siebie, uśmiechnięta i facet się wtedy znajdzie koło ciebie i w ogóle wszystko się ułoży.

deeee ja tak miaalm, umeiralam na nastepny dzien nawet po jednym piwie...dlatego juz nie pije

Polecam ksiązki Beaty Pawlikowskiej "W dżungli...", De Mello "Wezwanie do miłości", E. Tolle "Potęga teraźniejszości", one są m.in. o tym, że ten strach i lęki pochodzą z podświadomości/z umysłu/przez myśli, trzeba by dotrzeć do ich przyczyn, leki zaleczą objawy. Wiem, co czujesz, autorko, niestety wiem. Wszystkiego dobrego życzę i powrotu do zdrowia.

ja nie wezme nigdy juz elkow od psychiatry bo jak widac to nie leczy, trzeba samemu sie z tym uporac badz przyzwyczaic do tego, ja bym miala prosciej gdyby nie to moje serce

ja wogole nie pije. szampan w lodowce od sylwerstra stoi.

zreszta kardiolog mi powiedzial bym nie rpacowala, dobrze mu sie mowilo bo mial dochody a ja pragne isc do pracy ale po prostu nie umiem, nie umiem racowac z ludzmi, wsrod ludzi, boje sie z e nie podolam niczemu

fdvgdegdegd - a jakie byly przyczyny tego strasznego samopoczucia ? ja mam juz dosc w srodku cala sie trzese i taka jakas nerwowosc i niepokuj we mnie siedzi :( to jest straszne ?

no to ja sie zalatwilam,nerwice mam juz od x lat :( z tym ze ja nawet tabletek boje sie brac i nic nie bioreza to chyba uzaleznilam sie od piwa bo po nim mi lepiej,jakos to kolatanie serca maleje,uspokajam sie,wiem ze tak na dluzsza mete nie mozna ale co mam robic? szpitala sie boje,lekow sie boje juz nie wiem jak mam dalej zyc :O

ja to ogolnie ejstem malo odporna na stres wiec lata stresu i okresu bardzo nasilonego stresu, dodatkowo niska samoocena mysle byly przyczyna ujawnienia sie nerwicy

czasem czuje ze wariuje :O ciezko mi,prawie nigdzie nie wychodze,bo mam biegunki,wymiotuje,przed i po przyjsciu,ostatnio probowalam pracowac,3 mies w miare ale mialam w pracy straszne napady leku,czasem az nie umie sliny polykac,wkrecam sobie ze jezyk polkne,wiem smieszne ale prawdziwe

a beirzesz regularnie cos ziolowego??? ja pilam meliske, ssalam walidol, piolam tez nerwosan, tego nie powinnas sie bac, bralam kiedys na mocne ataki paniki hydroxyzyne i bisocard na serce i mysle ze to wszystko wyprowadzilo mnie z najgorszego gowna......boje sie najbardziej lata bo latem uderzenia goraca sa bardziej okropne bo nie ma jak sie ochlodzic i umeiram

ja ostatnio ze stresu az mialam "swietliki" przed oczami,wszystko mi blyskalo.czulam ze mam cisnienie,bol glowy,myslalam ze zemdleje a tego tez sie bardzo boje

no pije melisse,ziolowych tez sie boje :( ja juz nie mam sil,od 4 lat jezdze na zagraniczne wakacje tzn latam samolotem,ale dla mnie tj katorga,upijam sie przed lotem a tam to tez juz jest masakra,placze bo chce do domu!!!! chociaz ostatnio i w nim sie zle czuje..normalny czlowiek chyba zajebiscie by sie cieszyl na 2 tyg wakacje na teneryfie a ja...az mi wstyd

To mogą być objawy nerwicowe, przynajmniej ja mam na tle nerwowym ;/