Jak wyzybyc sie ciągłego uczucia strachu i niepokoju?

dla mnie jedynym wjsciem chyba jest szpital niestety,ale ja sie tak strasznie boje

ja nigdzie nie jezdze bo wlasnie teraz nerwica objawia mi sie w ten sposob iz rosnie mi cisnienie, ze czuje jakby mialo mi zaraz glowe rozsadzic wraz z oczami no i te kopania i szarpania serca

a jak wy sie czujecie po hydroksyzynie? ja nigdy tego nie bralam.... mam pramolan ale jego tez nie biore :(

ja tez tak mam z ta glowa ,i wtedy sie jeszcze bardziej nakrecam....

mi bardzo dobrze robi ta praca 2 razy w tyg. po kilka h. Rano zawioze corke do przedskzole po drodze jade po listy i musze rozwisc do 15. po takim bieganiu do domu domu padam i nie mam czasu na lęki. musialabym ciagle cos robic. a jak u was ze snem? jak sie czujecie wieczorem przed pojsciem spac?

staralam sie wytlumaczyc facetowi,ale on nie rozumie,poprostu nie rozumie,chyba moj zwiazek wisi na wlosku.... nie wychodze nigdzie z nim,on lubi spacerowac i takie tam a ja poprostu nie daje rady:(

moj peirwszy raz z hydro nie byl ciekawy bo lekarka wypisala mi bodajze 25 (sa i 10)i kazala brac rano cala tabletke. wzielam, oczywiscie super rozluzniona poszlam z dzieckiem na spacer i musialam szybko wracac bo takie spanie mnie ogarnelo zemyslalam ze zasne na stojaco i od tamtej pory bralam nawet cwiarteczki , potem juz tylko w trakcie atakow. Pomagala szybko sie rozluznic i uspokoic

ja przed snem mam wlasnie nasilone te leki,szczegolnie z polykaniem,polknieciem jezyka,wkrecam sobie rozne rzeczy:( serce bije jak oszalale,boje sie spac,dzisiaj spalam moze z 3 godziny

ja uwielbiam spacerowac ale to tez zalzy od dnia, bardzioej ma stracha przed kinem, kawiarnia i innymi publicznymi miejscami

jak ja wam zazdroszcze ze wy sie przynajmniej lekow nie boicie brac,dla mnie juz chyba nie ma ratunku

no ja z domu prawie nie wychodze,chyba ze musze to facet mnie zawozi ,wczesniej melisa z 3 torebek a i tak to niewiele pomaga

ja spie nawet ok pod warunkiem ze nie mam na nast dzien nic stresujacego bo neistety wtedy podswiadomosc nie daje mi spac

i zauwazylam ze pogorszyl mi sie wzrok i nastepny powod do paniki :( tez tak mialyscie?

i macie jakies sposoby na to podwyzszone cisnienie? czy tylko te leki moga zadzialac

mi melisa pomogla na moje kolatania serca, wyciszyla serce i tym samym ataki paniki ktore zaczynaly sie od kolatan. A lekow od psychiatry nigdy nie wezme zadnych tablet bo sie boje ale takie na serce (nie za akzdym razem ) i ziolowe to ok

na codzien biore magnez a na noc mije melise. jak klade sie to serce wali- a nie tak mocno jak zawsze. slabiej i po chiwli zasypiam i spie do rana.

nie mma nic na rosnace cisnienei a lekow na nadcisnienie nie badrzo chyba mozna brac bo ja w spokoju mam normalne cisnienie a nawet nizsze wiec to odpada. Posilkuje sie ziolkami i to wszystko, rudno jakso trzeba probowac opanowywac rosnace cisnienei

ja noca nie ma problemow z bijacym szybko sercem chyba ze na nast dzien czeka mnie stres w postaci jakiegos wyjazdu na maisto

wzrok pogorszyl sie w jednym oku ale nie panikuje bo bylam dwa arzy u okulisty i est ok

widze ze moj przezemnie sie ogranicza. dzis rano pojcehal do rodzciow z corka. maja wracac ok.22. osatnim pociagiem. dzwoni przed chwila i sie pyta czy moga zostac na noc i wrocic jutro. przez to cosie dzieje ze mna kazalam mu wrocic. bo sie boje zostac sama w nocy. glupie myslenie.

a tam to normalna waga ja też myslalam, że jest tak źle, że już muszę do szpitala ale moj psychiatra postawil mnie na nogi, gdyby nie on, to bym musiala isc do szpitala. Tez balam sie lekow, wszystkiego doslownie. Ale przelamalam sie, wytrzymalam poczatki brania tych lekow i teraz funkcjonuje w miare normalnie. Spróbuj najpierw z lekarzem, ja też chodzilam do kilku psychiatrów, dopiero trzeci postawił mnie na nogi. Ze mną też było naprawdę źle uwierz mi

i wyszlam na spacer.Krotki tylko 30minut bo zimno deszcz ze sniegiem zaczal padac. W sumie poszlam tylko do sklepu po papierosy ale mowie sobie pojde sie przejsc.I poszlam.nie daleko od domu bo tylko do skrzyzowania jakis niecaly km. gdyby bylo cieplej poszlabym gdzies dalej. za 3 h wraca maz z corka. mam nadzieje ze nie zrobi mnie w konia i ze wroca dzis. a co u aws?jak wam dzien mija?

Ja też bym się gdzieś wybrała, narzeczony chciał na ryby jechać, ale nie ma pogody odpowiedniej niestety...

Ciągły niepokój to objaw tak zwanej nerwicy lękowej. Tutaj można poczytać o tej chorobie i jej leczeniu: http://shuu.de/nerwica

Miałam taką nerwicę. Ciągłe uczucie lekkiego niepokoju, w nocy bezsenność, coś w rodzaju stanów depresyjnych. W takich sytuacjach nie ma sensu faszerować się proszkami na chybił-trafił, lepiej udać się do dobrego psychologa. Ja odwiedziłam panią psycholog we Wrocławiu http://psycholog-ms.pl/poradnia/ i uwierzcie, terapia psychologiczna to leczenie u źródła.

Nie mam srachu stresu i tym podobne bo dużo pije ćpam i *****m

Trzeba oglądać horrory dużo ćpać pić rżnąć stare baby i niepokój minie.