Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eco-mama

NIE DAJĘ SŁOICZKÓW, GOTUJĘ SAMA. KTO ZE MNĄ?

Polecane posty

Gość historia kupy się nie trzyma
Dokładnie autorko jesteś strasznie agresywna. A ta dziewczyna nic takiego przecież nie napisała,nawet poradziła gdzie szukać inspiracji... Co do gotowania kurczaka z warzywami-OCZYWIŚCIE,ŻE TEGO NIE WOLNO ROBIĆ!!!!!!!!! Wszystkie hormony zawarte w kurczaku uwalniają się w trakcie gotowania i są wchłaniane przez warzywa. Takich warzyw nie powinny jeść małe dzieci ani kobiety w ciąży. Podobnie jak nie powinny jeść pangi. Jeśli chcesz gotować razem-to już na własną odpowiedzialność. Co do warzyw których obecnie nie ma-kupuj mrożone-warzywa niemal w 100% zachowują swoje wartości i witaminy mimo zamrożenia. Z owocami gorzej. Co do kukurydzy-absolutnie takiemu małemu dziecku nie dawaj tej z puszki! Kup mrożoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
ciekawe czy 30 lat temu nam mamy gotowaly kurczaczka i wszystkie warzywa osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eco-mama
historia kupy się nie trzyma Jestem agresywna ja czy "Autorko jesteś ordynuską :\"? Ja gotuję kawałek mięsa w osobnym rondelku i dodaje do warzyw przed miksowaniem. A warzywa gotuję z odrobiną masełka :) Dzięki za rady z mrożonkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
eko mamo ja nie zauwazylam agresji,nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie dawałam słoiczków ale nie miałam i nie mam obsesji ekologicznej żywności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
30 lat temu kurczaki nie były szprycowane hormonami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
historia...a dla siebie jak gotujesz rosół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Autorko Ty jesteś agresywna-chodziło mi o Twój atak na osobę o nicku Eco od ekonomii. Od pierwszego posta ją atakowałaś-to nie było zbyt fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Gotuję mięso w wodzie z 2-3 ziemniakami, następnie wylewam i dopiero do drugiej wody dodaję warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Martula nie dziwię się,że Ty nie dostrzegasz agresywnego zachowania skoro kogoś nazywasz debilką...:O Raczej nie jesteś autorytetem w dziedzinie savoir vivre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eco-mama
historia kupy się nie trzyma złego słowa nie napisałam o eco od ekonomii?. Więc nie wiem gdzie moja agresja. Poza tym to wg niej ja mam "problemy ze sobą, rozdwojenie jaźni i schizofrenię" No wiesz, to nie są raczej miłe epitety :) Więc to raczej nie ja powinnam być nazwana agresywną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do jedzenia, moja np lubi jeszcze gotowane jablko, gruszke z kasza jaglana, szpinak, pietruszke z ziemniakiem i krolikiem, cukinie z ziemniakami. No kombinacji jest duzo, tylko szkoda, ze warzywa wszystkie nie sa teraz dostepne :) A kasze polecam, ja mam takie nieslodzone, dla dzieci, do wody i jest kaszka jaglana czy inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Najpierw przyczepiłaś się do niej że nie potrzebujesz opinii co lepsze-słoik czy gotowanie-a ona nic na ten temat nie pisała, potem naskoczyłas,że nie masz w zimie na grządkach warzyw. To się nie dziwię,że potem czytając post po poście,że masz swoje warzywa a potem że kupujesz stwierdziła że coś jest nie halo. Ja czytając te posty miałam wrażenie,że napisały je dwie osoby,dopiero potem patrzę,że obie wypowiedzi są Twoje. Ale nie o to w temacie wszak chodziło. Na kaszę uważaj-niektóre zawierają gluten. Warto też powoli wprowadzać ryby-sprawdź od kiedy można dorsza, pstrąga i podawaj np pieczone z marchewką. Zamiast gotować można też piec-np królika z kalafiorem i cukinią. I jeszcze jedna wskazówka-nie należy łączyć ryb z brokułami-a większość słoiczków tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
historia takie osoby jak Ty powinny w ogóle sie nie wypowiadac bo zamiast gadac na temat oceniaja innych.my rozmawiamy o jedzeniu wiec jesli chcesz krytykowac to zmien forum. hikary a jak podajesz teraz szpinak mrozony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
OD 6 M-C moja miała bardzo szeroką dietę i nic się nie działo. nie stać mnie na słoiki ani na jagnięcinę/cielęcinę! -makaron, twaróg czasem mus jabłkowy/śmietana -kurczak/schab/wątróbka + włoszczyzna/buraki/kalafior(mrożony)/szpinak(mrożony)/brokuły(mrożone)+ ziemniaki/ryż/makaron poz. 2 w zależności co mam w domu zawsze mięso + warzywo + zapychacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
ciekawe czy znasz znaczenie dosłowne savoir vivre skoro sie wypowiadasz pewnie francuski znasz tak jak i polski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
ona ti widac,ze normalna osoba,ktora nie szaleje nie wiadomo jak,daje co zdrowe ale bez wariacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
ja mojej w parowarze gotuję wszystko razem i dolewam wody , no i dukam widelcem od 6 m-c nie blenduję bo podobno już 6 m-c dziecko piwinno dostawać normalnie rozdrobniony pokarm. U nas nic się nie działo. jak miała 8m-c (brak zębów) potrafiła już parówkę pogryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Martula żałóż prywatne forum i tam sobie banuj użytkowników,którzy Ci się nie podobają,a tutaj takiej władzy nie posiadasz. Mam prawo wyrazić opinię czy Tobie się to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eco-mama
historia kupy się nie trzyma dziękuje za rady :) Gluten już wprowadzamy, bo mała je kaszki (teraz Holle) i tam są różne ziarna, więc widzę, że jej nie szkodzą. Rybkę kiedyś dostała, dorsza z marchewką i bardzo jej smakowało :) Odnośnie eco od ekonomii?, nie miało to brzmieć zaczepnie i też nie pisałam o słoiczkach, by wzburzać jakąś niefajną dyskusję ani wzbudzać czyjejś agresji. Zresztą, nie będę się z tego tłumaczyć!! Nie mam z czego. Schizofreniczką nie jestem, rozdwojenia jaźni nie mam, problemów ze sobą też i nie myślę się przejmować nieprzychylnymi komentarzami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martula2402
tylko kobieto nie piszesz na temat pomysl troche,skoro autorka pisze na temat zywienia dziecka to trzeba sie skupic na tym a nie na ocenianiu kogos.a swoja droga msz czas zeby gotowac wszystko osobno podziwiam,ale nie przypominam sobie,zeby ktos kiedys gotowal rosół i wszystko osobno-zazdroszcze czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
a deserki u nas HIT co może być codziennie jogurt+banan, jak nie mam banana mam przeciery owocowe sama zaprawiałam, czasem kisiel+owoce Śniadanie -kaszka z owocami (1-2 razy w tyg) jak mi mleka nie wypije rano - pozostałe dni buła mleczna/lub chleb biały z masłem + parówka/jajko/serek homogenizowany a i co do obiadów naleśniki (smarze bez tłuszczu) mogą byc z twarogiem lub owocami+ śmietana. jak zębów nie miała to jej widelcem dukałam i jadła nic sie nie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooolllllllaaa
jakie tu debilki przesiadują...autorko nie przejmuj się, to jakas jedna debilka pisze pod kilkoma nikami, pewnie jakas przedstawicielka gerbera czy nestle czy innych gotowych pasz dla leniwych i głupich matek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
no i ryba w obiadkach sola + kalafior + ziemniaki malej tak smakuje wiem sa tabele co można podawać i kiedy (niestety nie miałam cierpliwości do tego) bardzo szybko jej wszystko wprowadzałam, nie jest alergikiem tak naprawdę miała 9m-c byłam z nią w szpitalu (hormony)i dietetyczka chciała mi dawać słoiczek 1! na obiad dla niej, a ona z 3 by zjadła wiec dostała po bojach dietę małego dziecka :) i była ok. teraz mała ma rok i je wszystko to co my, mam lekką kuchnie wiec jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
To przeczytaj moje wypowiedzi-są bardziej na temat niż twoje,bo nie wyzywam nikogo od debili ani nie oceniam znajomości języków obcych-bo nie o tym temat-prawda? Co do szpinaku-lepiej dawać mrożony,bo ten świeży świeci w ciemności. Warzywa robione w parowarze nie przejmują nic z mięsa. Co do czasu-rosół gotuje się sam,nie potrzebuje mnie do towarzystwa :O polecam: krem z cukinii z królikiem, ryżem i koperkiem krem z pomidorów z kurczakiem,bazylią i lanymi kluskami zupkę z dyni z marchewką, ryżem na polędwicy soczewicę z marchewką,pietruszką i selerem barszcz ukraiński-burak,marchew,pietruszka,ziolona fasolka,ziemniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona....ti
krem z cukinii z królikiem, ryżem i koperkiem krem z pomidorów z kurczakiem,bazylią i lanymi kluskami zupkę z dyni z marchewką, ryżem na polędwicy bardzo fajne propozycje sama takie obiady dla domowników robię tylko że w sezonie zdarza mi się krem z pomidorów z ziemniakami i włoszczyzną (zblendowany) +biała szyneczka z kurczaka w oczka BARDZO SYTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Ola poza Tobą i autorką jak dotąd nikt nawet pół słowa nie pisał na temat tego czy gotować czy kupować słoiki... Więc o co ten gulgot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szpinak kupuje swiezy, gotuje razem z ziemniakiem (w parowarze w takiej miseczce na zupy z mala iloscia wody, tak zeby listki mi pokryla) Ziemniaka dluzej, pozniej dorzucam szpinak. I blenderuje. Dodaje cos tam, albo tak podaje, uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historia kupy się nie trzyma
Cukinię kupowałam mrożoną-kompozycje warzyw na patelnię i wybierałam co mnie interesowało-tylko trzeba uważać na te które są z przyprawami-najlepsze były żółte Hortexu z tego co pamiętam. Często też robiłam dania z takich kompozycji-tylko oczywiście gotowałam jak na zupkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×