Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emocjonalny odludek

pozwolićmu odejść

Polecane posty

Gość emocjonalny odludek

Spotykam (tak, to dobre słowo) się z facetem od 6 lat. Związek to złe słowo, bo on jest już związany. Czasem tak się życie plecie. Dla jasności: nie rozbijam rodziny, nie zabieram go innej kobiecie - po prostu tak już jest, razem być nie możemy. Kocham go i powiedzmy, że taka sytuacja mi odpowiada. Kilka dni temu dowiedziałam się, że jestem poważnie chora, czeka mnie chemioterapia i najpewniej też naświetlania. Wie, że coś złego się dzieje. Chodzą mi teraz po głowie myśli, żeby dać mu wolność, którą w końcu ma, a której nie będzie miał przy chorej mnie. Zapewnia, że będzie blisko... ale boję się rozczarowania i zawodu. To mi nie jest teraz potrzebne. Muszę mieć siłę do walki. Chcę od niego odejść, by nie musiał się patrzeć, jak wyniszcza mnie chemia i wypadają mi włosy. Może to być dziwne dla was, ale od kilku nocy o niczym innym nie myślę, jak tylko o tym, by odszedł ode mnie. Czy ktoś miał kiedyś podobne doświadczenie, myśli, rozterki? Bo czasem mi się zdaję, że jestem emocjonalnym odludkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodowe ciasteczko23
a może wstydzisz się tego, że może zobaczyć Cię w chwili słabości... bo na co dzień jesteś silna i niezależna, a teraz będziesz potrzebowała pomocy, wsparcia, będziesz miewała chwile słabości... naprawdę chcesz, żeby odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalny odludek
Jagodowe ciasteczko, to chyba nie to. Okazuje się, że jestem silna. Wcześniej tak o sobie nie myślałam. Nie chcę żeby odchodził, ale uznałam, że tak będzie lepiej. Dla niego. Wiem, jak wygląda oddanie wobec chorej osoby. Ile trzeba poświęcić. On nie będzie mógł przy mnie siedzieć, nawet jeśli bardzo by chciał. Nie chcę się zawieść i wolę odejść sama, albo żeby on odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagodowe ciasteczko23
Moim zdaniem jeśli Was coś łączy (oprócz seksu) to nie pozwoli Ci odejść z dnia na dzień, wiedząc, że jesteś chora. A Ty też nie pozwolisz mu odejść, bo przyjdzie taki dzień, gdzie będziesz potrzebowała wsparcia...... tak, czy siak życzę powodzenia. Mam nadzieję, że przezwyciężysz chorobą i że wszystko się ułoży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalny odludek
Łączy nas coś więcej niż seks. Mówi o swoim uczuciu i mi je okazuje. Ciasteczko, może masz rację, że nie da mi odejść, może coś się zmieni między nami, może ruszy do przodu, może stwierdzi, że jest w stanie zmienić swoje życie dla mnie. Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za opinię :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnaa_26
daj mu szanse byc przy Tobie, mysle ze wtedy wiele zobaczysz jezeli chodzi o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Może ujmę to inaczej.. Przykro gdy człowieka spotyka nieszczęście. Ale w twojej sytuacji wiele znaczy wola walki. Ten kto walczy może przegrać jedną potyczkę ale w sumie wygrywa ałą batalię. Może źle podchodzisz do tego. Może właśnie jemu też potrzebna jest twoja obecność. Właśnie o to chodzi by być razem, a nie obok siebie. Czasem ta wiara w drugiego człowieka znaczy więcej niż chemia. Przy chorobach nowotworowych wielkie znaczenie ma nastawienie chorego. Nie mam na myśli litości. Myślę o uczuciu trwałym stabilnym. To znaczy więcej niż cudowne panaceum na wszystkie dolegliwości. Wiara w drugiego człowieka, w jego dobre intencję. Dlaczego chcesz zadawać mu dwa razy ból ? Może przemyśl swoje postępowanie i pozwól mu by to on podjął jakąś decyzję w waszej sprawie. Bo chęć pozostania razem dla niego może znaczyć wiele. A na pewno i dla ciebie też. Mój mąż przechodził przez podobne piekło. Facet silny nie mógł ścierpieć że jest słaby jak niemowlę. Wygrał tę walkę. Wygraliśmy obydwoje. Bo oboje chcieliśmy tego z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalny odludek
Smutna, jest we mnie strach - przed chorobą i odtrąceniem. Po prostu boję się tego, co mnie czeka. Będzie przy mnie rodzina, przyjaciele (garstka). On wyraża chęć bycia przy mnie. Ale... czy go to nie odstraszy? Wypadną mi włosy, będę słaba, terapia mnie zmieni... czy miłość to przetrzyma. Wiem, że gdyby on był w takiej sytuacji to nie zostawiłabym go, nawet jeśli o to by błagał. To wszystko jest zbyt skomplikowane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adjmjmuam
Pomysl tez o tym ze jesli zdradza swoja dzierlatke to ciebie tez bedzie kiedys zdradzal. Pewnie i tak nie jest ciebie warty. Na dodatek dziwi mnie fakt ze w obliczu tak powaznej choroby ty myslisz o jakims facecie. Pamietaj facet to facet, jak jedna mu nie da tozawsze poleci do drugiej. Zycze ci zdqowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To musi byc
Nowotwor najgorszy to rak kosci Miesak Ewinga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalny odludek
Pisałam, że nie zdradza nikogo. Nie ma kobiety. Nie ma rodziny. Jestem ja i jego życie. A że w obliczu choroby myślę o nim... tak samo jak o moich bliskich, którym też będzie ciężko. Nie zaczęłam jeszcze leczenia, może za kilka dni zmienię zdanie i nie będę wyobrażała sobie tego, że nie będzie go przy mnie i nie będzie trzymał mnie za rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emocjonalny odludek
Babciu klozetowa- cieszę się, że komuś się udaje. Wola walki u Twojego męża była tak silna, że przetrwaliście to piekło. Nie zakładam, że przegram. Nie chcę nawet dopuszczać takiej myśli! Bliscy i ich wsparcie w trudnych chwilach to podstawa. Ale on... będący ze mną, a jednak obok. Babciu, to jak z nim rozmawiać? Co powiedzieć? Wymagać, by był? A jeśli... to go przerośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×