Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiki999

zazdrość

Polecane posty

Gość kiki999

dlaczego tak w życiu jest. dlaczego ja jestem taka wredna (tak powiedział mój mąż nawet). zazdroszczę mojej szwagierce wszystkiego: - ma bogatych teściów, którzy wszystko jej sponsorują, mieszkanie,wakacje, - jest ładna, ma super figurę, pomimo tego że ma 3 dzieci. - zawsze jest zadbana. - narzeka że nie ma pracy, ale jej mąż siedzi w Norwegii i mają kasy w ciul - zawsze się jej w życiu wszystko udaje moje pytanie brzmi : jak przestać porównywać się do niej? po prostu ta zazdrość mnie wykańcza. Co z tego że mam pracę, licencjat, dziecko. Nie mogę przestać o tym mysleć. Jej dzieci są ładnie ubrane, ona też i jest szczupła (a ja nie). Ma długie do pasa blond (prawie siwy - farbowany) włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
chcę się uwolnić od tego , zacząć żyć swoim życiem, a nie porównywać się ciągle i dzieci również. Może ktoś miał tak jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
czy jest tu ktoś?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
To może chociaż opowiecie swoje historie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naucz się cieszyć z drobiazgów, odnajdywać wielkie znaczenie w małych rzeczach. Do szczęścia tak naprawdę wcale nie są niezbędne góry pieniędzy i inne materialne sprawy. Możesz pojechać w polskie góry i bawić się równie dobrze jak na Hawajach - to zależy od Ciebie. Możesz zacząć pracować nad sobą, ćwiczyć, spalać kalorie i też mieć świetną figurę. Wiele zależy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
ja to wszystko wiem. Teraz po spowiedzi świątecznej jakoś inaczej do niej podchodziłam na rodzinnym zjeździe. ale i tak zazdroszczę jej. Wszystko przychodzi jej tak łatwo, ja o każdy staż muszę się bić. Boje się zrobić drugie dziecko, a ona ma troje nieplanowanych i nie ponosi konsekwencji. wszyscy jej pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj przeanalizować wady i zalety sytuacji gdy coś otrzymuje się tzw lekką ręką i to samo zrób co do sytuacji gdzie na wszystko musi zapracować się samemu. Poza tym... życie lubi być przewrotne, jeszcze nie wiesz co ją czeka za kilka-kilkanaście lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
ok może masz rację. A jej wygląd? Wiem że na niego na pewno pracuje, bo po ciążach trzeba jakoś więcej dbać o siebie, ale dlaczego mnie tak ciężko schudnąć? Był czas (dokładnie miesiąc) gdzie codziennie ćwiczyłam i nic to nie dało. Ani kg w dół. Teraz już przestałam. Tak samo włosy: ona je rozjaśnia rozjaśniaczem, ja mam ciemny kolor bo nie chcę ich zniszczyć. I tak ma mniej zniszczone. I na dodatek ja sie wszystkim przejmuję, sytuacją na rynku pracy, tym że mnie wyrzucą, a ona chyba ma to gdzies, co prawda chce iśc do pracy, ale na razie nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
ja to muszę do jakiegoś psychologa pójść i tyle. Bo mam już dość tego. Ona jest zawsze uśmiechnięta, nie wiem czy na pokaz czy nie. Wiem że też się kłócą z mężem i wiem że raczej wpadli, ale i tak wydaje mi się że ma lepiej. Np. wszyscy się litują nad nią że są biedni, nie mają pieniędzy itp. i im pomagają. Wszystkie zabawki i ciuchy mają od babć i cioć. Przyklady można mnożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki999
a tak na serio to mają kasę. Mnie nikt nie pomaga i wkurwia mnie to jak namawiają mnie na 2 dziecko, bo wiem że zostanę z tym sama. Mąz na rencie, teściowa mieszka jakieś 10km od nas... teraz się okazuje że im fundują budowę domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×