to jaki kto ma charakter najlepiej poznac po tym jak traktuje zwierzęta

dokladnie zostal zmuszony, zwierzeta inteligencje posiadaly juz wczesniej ;) gdybysmy kiedys cofneli sie do tych czasow kiedy czlowiek musial polegac tylko na sobie i radzic sobie bez technologi, zwierzeta by nas pokonaly w mgnieniu oka

bo kiedy jeszcze potrafilismy z niczego zrobic cos, a teraz ludzie sa eniwi bo maja wszystko podane na tacy

leniwi*

Jasne, kota rzucilas pod brame, bo jak stwierdzilas, nie bedziesz go trzymac bo ma pchly i kleszcze a ty masz psa w domu i jeszcze sie zarazi:o Nie zmyslaj juz dobrze:o Poza tym co z tego, ze zaczelo padac po 6h, nie powinnas go samego zostawic w pudle. Zreszta o czym tu dyskutowac, wlasnego kota po 3 dniach zaprowadzilas do weta bo ci bylo szkoda kasy. Choc jak sama pisalas nie jadl, nie pil i nikl w oczach:o

nie durniu! a co mialam z nim zrobic pozwolic by mi w domu zdechl? napisalam ze nie wiem czy nie byl chory, moj kociak mial bardzo powazna operacje, mam tez psa i nie chcialam ich narazac na niebezpieczenstwo czyt.choroby! o o pozatym ciekawe co Ty bys zrobila gdybys musiala patrzec na kota ktory ci umiera w domu! ktoremu nikt nie pomogl! o o idz mi juz kobieto, rozmawialam wczoraj z ambasadorka z Bianca, ta ktora w piatek o godzinie 23 odebrala telefon to byla wolontariuszka ktora nas wprowadzila w blad! nie miala prawa mowic ze nam nie pomoze! a tak powiedziala o o nie mielismy innego wyjscia, wet nie chcial go przyjac, Bianca nie chciala, wiec go podrzucilismy pod brame Bianca i tam tez go znalezli i sie nim zaopiekowali! - wczoraj ambasadorka mnie przepraszala! tez myslala ze to byla moja wina na poczatku, ale jej wytlumaczylam jak to wygladala i ona przyznala mi racje, wiec morda w kubel, czlowieku! o o swojego kota zaprowadzilam do weta po 2ch dniach, nie 3! czul sie zle ok godziny 15 we wtorek w czwartek juz byl u weta i mial wtedy przeprowadzana operacje! - w srode pisalam z wetem na fejsie ( tak, tak mam jego kontakt ) mowil ze mam go przyprowadzic nastepnego dnia!

naucz sie czytac i liczyc zasrany czlowieku, sama gowno bys zrobila!

Właśnie po pojebanych psiarach które piszą ze zaniku by dzieci a nie psa widać jakimi ludźmi są psiarze Są źli zepsuci do szpiku kości

Nieprawda. Znam świnie, które zwierzęta dokarmiają, lubią, a ludzi niszczą i nawet nie mają poczucia winy. Zero skrupułów.

No