Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacamarzanna88

mojemu chlopakowi brakuje na rachunki i jedzenie, nie mam juz sil

Polecane posty

Gość pytajacamarzanna88

on jet po rozwodzie, zostal z rata za mieszkanie 1200 zł zarabia 2500. po bylej nie ma sladu, placi za nia rachunki, ktore wzial na siebie dla niej... mieszkanie do remonttu, rachunki, 400 zl na paliwo i nie ma pieniedzy ;/ nie zapalcil juz 3 rachunkow, wylaczyli muprogramy tv, bank go sciga, ma jeszcze jakies zalegle 10000 do zaplaty. ja mu pomagam, wiem ze kasa nie ejst najwazniejsza, ale sama mam rachunki i najnizsza krajowa ;/ a 500 zl miesiecznie na telefon, rachunki, daje rodzicom... myslalam, zeby wyjechac zagranice, on sie nie zgadza, ale ma takie dni, ze chce to mieszkanie spzedac, tylko nie ma gdzie pojsc, mi juz tez brakuje oszczednosci, bo zawsze mu doloze jakies 200 zl na jedzeinie, czasem sie zastanawiam, zeby odejsc, ze ja tak nie umiem, ale wiem ze kasa to nie wszystko, tylko jestem juz taka zmeczona ;( a bardzo go kocham i chcialabym z nim zalozy rodzine tylko za co ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
a nie mozecie razem zamieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
nie da się sprzedać mieszkania i kupić mniejszego? Albo iść do banku i postarać się o inne rozłożenie płatności - mniejsze raty i więcej lat? Jak tak dalej pójdzie, to przecież trafi na czarną listę w BIKu i zlicytują mu mieszkanie. I czemu daje 500zł rodzicom, skoro sam nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieszzz1
wiesz co lepiej sie rozstac,pieniedze nie najwazniejsze,ale o nie zawsze jednak sa klotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dps dps
Mieszkanie jest kredytowane? Wspólnie z byłą żoną czy samodzielnie? Rata jest wysoka co sugerowałoby spory metraż. Może da się wynająć pokój studentowi albo całe mieszkanie a samemu przenieść się do tańszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt99995
tak to jest z rozwodnikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacamarzanna88
on ma cywilny rozwod a rate za mieskanie przeciez placi co miesiac z wyplaty o to sie nie boje. a te 500 zl to o sobie pisalam, bo mieszkam jeszcze z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz?
ok, źle doczytałam, myślałam, że to on daje rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dps dps
Czy kredyt od początku był tylko na niego? Dużo jeszcze zostało do spłaty? Być może faktycznie najlepszym rozwiązaniem jest sprzedaż zgniłego jaja, nawet z niewielką stratą, co da mu poczucie stabilności finansowej i zminimalizuje stratę, która jest nieunikniona, jeśli chłopaka na spłacenie kredytu i mieszkanie sobie we własnościowym mieszkanku po prostu nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacamarzanna88
u niego moze byc lepiej dopiero za 2, 3 latami juzsamej kasy brakuje a prace tez mam coraz bradizje niepewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
"placi za nia rachunki, ktore wzial na siebie dla niej... " jakie rachunki on za nią płaci bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe srafe oo
niech chłopak sobie pokój wynajmie za 300 zł , swoje niech wynajmie za te 1200 , będzie mógł odkładać ,tak przebieduje rok i się odkuje a mieszkania nie straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe srafe oo
zapewne pokupował jej róznosci na raty ,albo mieli rozdzielność i on brał kredyty ,ona się huśtała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha101
s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacamarzanna88
kafe sraka dokladnie jest tak jak mowisz, ona nie npracowala on bral jej na tel, na jakies inne rzeczy wszytsko na siebie, ona poszla w sina dal, a on z tym zostal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Przemyślcie wspólnie co z tm fantem zrobić... jeżeli Ty widzisz z nim wspólną przyszłość to może zamieszkaj z nim i te 500 dokładaj jemu do rachunków zamiast rodzicom. A jeżeli mieszkać będziecie osobno to może niech wynajmie chociaż pokój u siebie jakiemuś studentowi za te 300zł/m-c na rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdvjfijvsiojfdg
mój facet ma podobną sytuacje. Długi które teraz spłaca. Ja mu nie pomagam bo po 1 nie mam z czego a po 2 nawet gdybym miała to od razu zaznaczyłam że jego długów z małżeństwa spłacać nie będę. Mieszka u mnie, płaci swoja dole za rachunki i tyle. Żyjemy skromnie, mamy świadomość tego że on musi spłacić swe długi i że do tego czasu będziemy cianko piszczeć. Oczywicie możesz odejść ale tak jest chyba najprościej. Moim zdaniem oznacza to że miłość wasza nie jest zbyt silna skoro zwykłe długi są dla was tak ciężką próbą nie do przebrnięcia. Wiadomo każda chciałaby faceta dobrze ustawionego, zapewniajacego kobiecie byt ale niestety takich jest mało. Poza tym trzeba zdać sobie sprawę z tego co Ty możesz zaoferowac facetowi. często jest tak że laska zarabia najniższą średnia. Ma wykształcenie średnie albo licencjata, i pochodzi ze zwyklej rodziny a chciałaby się wżenic w prawnicza rodzinę z górą forsy i fajnym wolnym facetem. Nie znam Cię więc sama musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy Ty jesteś kandydatką idealną aby tak rozliczać swego obecnego faceta. Zamiast biadolić lepiej poszukać rozwiżania z tej sytuacji. Niech wynajmie pokój skoro z nim nie mieszkać, 500zl za 2 osoby to już prawie połowa raty. Niech wynamie pokój jakiejś parce. Przykre ale musi zacisnąc pasa na wszystkich, na jedzeniu, na paliwie. O ile ma taką mozliwośc to powinien się przesiąść na autobus. nam wiele par czy osób które spłacają długi i mówią że oszczedzają a tylko tak gadają, w rzeczywistości dałoby się zaoszczędzić o wiele więcej tylko trzeba myśleć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasa kasa
nie dajcie sie zwariowac my z zona tez mielismy dlugi, tyle ze nie mieli Nam co zajac i musieli grzecznie czekac az laskawie zaplace;-) Chodzi mi o to,ze bylo ciezko ale nigdy nie mielismy do siebie pretensji ani pieniadze nie byly powodem klotni. Wychodze z zalozenia,ze nawet gdy masz zaleglosci najpierw zaspokajasz swoje potrzeby,ubrania,jedzenie itd a potem banku. Zyc trzeba,oddac tez ale nie kosztem zycia i rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedfdfdfd
niestety rozwodnicy tak maja i potrafi się to ciągnąć latami, my z długów od 9 lat już nie możemy wyjść, gdybym mogła cofnąć czas( a już ciężko bo mamy dziecko) to NIGDY nie związałabym się z rozwodnikiem. Zastanów się czy warto, skoro ma tyle długów. Jak zamierzacie ułożyć własne życie?? I to nie prawda że pieniądze nie są ważne, jak zaczynają się problemy z pieniędzmi to i miłość też się pomału kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasa kasa
to chyba tez zalezy od ludzi jaka wage do tych pieniedzy przykladaja, jedni beda szczesliwi bo wiedza,ze jakos bedzie byle razem innym "jakos" nie wystarczy i nie dadza rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacamarzanna88
dzieki Wam za info wiecie co tak jak napisalam on zarabia 2500 do 3000 z premiami, ja mam najnizsza, a 500 zl nie daje rodzicom, pisalam ze tez mam raty itd plus kasa dla mamy wychodzi 500 miesiecznie, pracuje w biurze wiec tez musze jakos wygladac, czasemm farba do wlosow nowy ciuch i po kasie. jemu bank sciaga co miesiac rate za dom, wiec mieszkania mu nikt nie zabierze, chodzi o to, ze ma jeszcze jakies 10 tys do splaty, i kilka rachunkow za tel i inne rzeczy, ktore wzial na siebie dla zony ;/;/;/ z tego jak wyliczylam o ile dobrze pojdzie musza minac 3-4 lata, zeby wyszedl na czysto, niestety on mieszka na zadupiu i do pracy musi dojezdzac autem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumeim niektorych kobiet... po co sie bierzesz za rozwodnika i to na dodatek z dlugami :P Jak dla mnie to kompletna bezmyslnosc z Twojej strony. Nie zalozysz z nim rodziny bo on jest zadluzony po uszy ( dla mnie to juz bylby sygnal zeby uciekac) nie wezmiesz slubu koscielnego bo jest rozwodnikiem , bedzie placicl te raty pewnie do usranej smierci. Ja bym go pogonila, bo nie wyobrazam sobie takie zycia jakie on by mi zapewnil- czyli bezustanna biede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech dojezdza autobusem juz mu pare zl w kieszeni zostanie. Niestety ale trafilas na nieudacznika zyciwego z ktorym bedziesz miala w zyciu przesrane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdvjfijvsiojfdg
już na pewno będzie płacić do usranej śmierci. Napisała że góra 3 czy 4 lata. A może właśnie za te 4 lata się wykaraska z długów i będzie na czysto?? a Ty co masz do zaoferowania? masz mieszkanie?? bo on chociaż ma. Każdemu się noga powinie i to nie ma znaczenie czy rozwodnik czy nie. Statystycznie to chyba znam więcej osób które maja kolosalne długi i są w pierwszym małżeństwie a nie rozwodnicy czy już z drugimi żonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacamarzanna88
nie obrazajcie go, tak jak ktos wyzej napisal on ma chociaz mieszkanie, stara sie, ze ma 10000 dlugu? ja mu pomagam i slub koscielny mozemy wziac bo mial tylko cywilny, zapytalam o porade, bo czasem rzeczywiscie jest ciezko, ale kocham go, wiec co mam byc z jakims badzianym facetem bez milosci tak? wyraznie napisalam ze do 30stkli powinien z tego wszytskiego wyjsc i bedzie na czysto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadu8831
nie musi sie tak katowac. niech zacznie od zapewnienia trwalych oszczednosci bez wyrzeczen. ja moge polecic jako dobry sposob zmiane dostawcy pradu. korzystam z firmy axpo. zuzywam tyle co kiedys a place mniej. to dobry start. bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat z 2013 roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×